Jak wykonawca tłumaczy opóźninie?

. Inwestycja powinna być oddana do użytku razem ze sklepem. O kłopotach z rozpoczęciem inwestycji pisaliśmy już przed rokiem. - Problem polegał na tym, że warunkiem było zrealizowanie przebudowy w kształcie narzuconym przez ZDW, tj. wraz z budową zatoki autobusowej - tłumaczył wówczas Adam Jabłoński, koordynator projektów firmy Protea Development.

Czytaj również:Wybudują dojazd do sklepu i wyremontują drogę

- Niestety działka na której jest zatoka jest działką drogową, należy do pasa drogi wojewódzkiej ale jest własnością Urzędu Gminy. Dodatkowo, budowa zatoki w wyznaczonym miejscu poza koniecznością przebudowy fragmentu gazociągu, światłowodów itp., koliduje z rosnącymi tam drzewami - 9 sztuk w tym 2 na działce należącej do Skarbu Państwa. Tym samym przed rozpoczęciem prac musieliśmy uzyskać zgodę na wycinkę drzew. Wniosek na wycinkę został przyjęty bardzo niechętnie, choć wszyscy zatokę autobusową chcieli mieć.

Czytaj również:Czekaja na remont Kossaka

Protea w końcu pozwolenie na wycinkę otrzymała. - Udało się uzyskać obie decyzje. Jedną wydało starostwo powiatowe a drugą burmistrz Lęborka, ale została nałożona opłata w wysokości ponad pół miliona złotych za wycinkę, mimo, iż w przypadku przebudowy dróg wycinka drzew jest realizowana bez odszkodowania - tłumaczy Jabłoński. - Odwołaliśmy się od tych decyzji. Musiały zostać wydane kolejne decyzje, które nie naliczały opłat za wycinkę.

Czytaj również:Ważą się losy remontu Kossaka[/a
Czytaj również:[a]https://lebork.naszemiasto.pl/lebork-kossaka-bez-generalnego-remontu/ar/c4-1385903">Kossaka bez generalnego remontu[/a]

- Cieszymy się, że budowa w końcu się rozpoczęła, dzięki "Echu Ziemi Lęborskiej" i dzięki naszej aktywności - uważa Zbigniew Rudyk, radny miejski - ten odcinek najbardziej wymagał remontu.