Zosia Kulig, uczennica Szkoły Podstawowej nr 4 w Lęborku, jest dziewięcioletnią dziewczynką, u której w 2016 r. zdiagnozowano mielofibrozę z dodatnią mutacją CARL. Do wyzdrowienia dziewczynki konieczny był przeszczep szpiku. We wrześniu 2016 r. społeczność jej szkoły wraz z Fundacją DKMS podjęła się akcji rejestracji potencjalnych dawców. W listopadzie dziewczynka miała już pierwszy przeszczep, ale wznowa choroby nastąpiła w marcu następnego roku. W kwietniu 2017 r. zapadła decyzja o drugiej transplantacji.
- Ten sam dawca zgodził się na ponowne pobranie komórek macierzystych, aby móc podjąć kolejną próbę leczenia Zosi i już w lipcu odbył się drugi przeszczep
- wspomina Joanna Kulig, mama Zosi.
- Tym razem okazał się on być skuteczny, ale wystąpiło mnóstwo powikłań, które nie pozwoliły nam na w miarę szybki powrót do domu. W poznańskiej klinice Zosia spędziła tym razem 1,5 roku.
Szpital opuściła dopiero 28 listopada 2018 r. W tym czasie ze swoim dawcą kontaktowała się listownie przez DKMS, gdyż zgodnie z prawem, przez dwa lata od przeszczepu nie wolno ujawniać danych osobowych ani dawcy, ani biorcy. Jedyną informacją, jaką mieli była ta, iż szpik dla córki pochodzi od młodego mężczyzny z Polski.
We wrześniu br. otrzymali w mailu dane osobowe „brata bliźniaka”.
- Trzeba w tym miejscu dodać, iż zgodność genetyczna tych dwoje była 100 – procentowa, różnili się jedynie grupą krwi, ale Zosi zmieniła się nawet grupa krwi i obecnie ma taką, jak jej dawca
- podkreśla mama Zosi.
Pierwszy kontakt był jeszcze telefoniczny. Do spotkania doszło na zamku w Poznaniu, z okazji jubileuszu 20 - lecia Stowarzyszenia Dzieciaki Chojraki oraz 30 - lecia pierwszego dziecięcego Oddziału Transplantacji Szpiku. Gospodarzem był profesor Wachowiak.
- Były olbrzymie emocje, łzy, wzruszenie, śmiech, ale przede wszystkim szczęście, że można poznać i uścisnąć osobę, która podarowała cząstkę siebie, by uratować córkę
- relacjonuje mama Zosi.
- Dawid, bo tak ma na imię „brat bliźniak” Zosi, jest obecnie 25 - letnim, wspaniałym, cudownym, a przede wszystkim wrażliwym chłopakiem.
Na spotkanie do Poznania Dawid przyjechał z rodzicami i młodszym bratem Olkiem.
- Zaskakujące jest to, że w chwili, gdy pierwsze emocje po spotkaniu opadły, rozmowa między nimi toczyła się tak, jak gdybyśmy znali się od zawsze
- mówi Joanna Kulig.
- Próbowali dowiedzieć się o sobie nawzajem jak najwięcej. Dawid przez cały czas nosił Zosię na rękach. Jego 11-letni brat wzruszył nas pytaniem, czy skoro jest to teraz siostra Dawida, to czy może ona być też jego siostrą. Krótko mówiąc poznali cudownego chłopaka, a z dniem 12 października br. powiększyła nam się tym samym rodzina. Zosia skwitowała to na koniec, że fajnie jest mieć tylu braci.
- Korzystając z okazji chcielibyśmy skorzystać z okazji do zaproszenia wszystkich do rejestrowania się jako potencjalny dawca szpiku w bazie danych DKMS-u. Wystarczy wejść na ich stronę, a tam dowiecie się, jak to zrobić – krok po kroku. W imieniu rodziny Zosi dziękujemy też wszystkim za wsparcie w tym trudnym dla nas czasie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?