Zeskanowali karty

Prawdopodobnie przez kilka godzin 5 marca tzw. skimmerzy skanowali karty bankomatowe lęborczan wypłacających pieniądze z bankomatu PKO BP przy ul. Młynarskiej. Efekt to kilka postępowań, jakie w tej sprawie prowadzi policja.
Samo zjawisko nazywa się skimming i polega na skanowaniu poufnych danych z naszych kart używanych w bankomatach. Specjalne nakładki montowane są na miejsca, do których wkładamy karty. Podczas ułamków sekund, kiedy pobieramy pieniądze, złodzieje skanują nasze dane. Do tego gdzieś w pobliżu zamontowana jest nieduża kamera, która nagrywa jaki na klawiaturze bankomatu wpisujemy kod PIN.

Zobacz katastrofę na obrazach
Asystent pana starosty

- Z kont osób poszkodowanych wypłacane były drobne sumy - mówi asp. Daniel Pańczyszyn z KPP w Lęborku i dodaje, że poszkodowani zorientowali się po tym, że pieniądze były wypłacane w miejscach, w których nie byli. - Wypłaty z kont dokonywane były w Bułgarii i Kanadzie.
Przedstawiciele PKO BP zapewniają, że znają liczbę osób okradzionych.
- To bank wykrył fakt dokonania przestępstwa i powiadomił policję - wyjaśnia przedstawicielka zespołu prasowego z banku PKO BP w piśmie do naszej redakcji i zapewnia: - Żaden z naszych klientów nie będzie poszkodowany. Reklamacje w takich sprawach są rozpatrywane w przyspieszonym trybie.
Zdaniem przedstawicieli banku do Lęborka dotarł jeden z gangów "skimmiarzy", którzy ze względu na zwalczanie przez banki, wybierają coraz mniejsze miejscowości. Uczcili rocznicę katastrofy
Drzewko za makulaturęDo nas z kolei zgłosił się czytelnik, któremu z konta zniknęły pieniądze w ostatni weekend, ale jest klientem Kredyt Banku.
- Karta została zablokowana, a wyłudzona kwota trafi z powrotem na rachunek klienta. Nową kartę wydamy bezpłatnie - powiedziała Ewa Krawczyk z Kredyt Banku. Wyjaśniła, że lęborczanin korzystał z bankomatu należącego do innego banku, ale nie do PKO BP.

więcej w bieżącym wydaniu Echa Ziemi Lęborskiej