Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Rudyk zawiesił członkostwo w klubie PiS po tym jak szef PiS w powiecie został członkiem rady nadzorczej miejskiej spółki

Robert Gębuś
Robert Gębuś
W 2013 roku Zbigniew Rudyk pokazał czerwoną kartkę burmistrzowi. Teraz, chociaż nie dosłownie, to pokazał ją kolegom z PiS, którzy przyjęli funkcje w radach nadzorczych spółek miejskich.
W 2013 roku Zbigniew Rudyk pokazał czerwoną kartkę burmistrzowi. Teraz, chociaż nie dosłownie, to pokazał ją kolegom z PiS, którzy przyjęli funkcje w radach nadzorczych spółek miejskich. fot.Archiwum/Rog
Zbigniew Rudyk, radny miejski zawiesił swoje członkostwo w klubie radnych PiS w proteście, przeciwko przyjęciu przez szefa powiatowych struktur PiS stanowiska w radzie nadzorczej lęborskiego ZKM. Zdaniem radnego, takie działanie pachnie polityczną korupcją. Witold Namyślak, burmistrz Lęborka twierdzi, że powołał członka opozycji do rady nadzorczej by ten pełnił ten pełnił funkcję kontrolną i patrzył władzom spółki na ręce. - Podpowiadam pana kolegom z rządu, żeby to samo zrobili w spółkach Skarbu Państwa w całej Polsce - ripostował burmistrz Lęborka.

W maju b.r. Krzysztof Wetta, szef PiS w powiecie lęborskim, został członkiem rady nadzorczej Zakładu Komunikacji Miejskiej. Natomiast funkcję członka rady nadzorczej innej spółki miejskiej, Lęborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, otrzymał powiatowy radny PiS, Jacek Perłak. W opinii Rudyka przyjmowanie stanowisk przez członków PiS z rąk burmistrza Lęborka to nic innego jak pacyfikowanie opozycji, dlatego zdecydował się zawiesić swoje członkostwo w klubie radnych miejskich PiS, który po jego decyzji liczy 3 członków.

- Pan burmistrz ma do tego prawo, jest znakomitym politykiem i może proponować komukolwiek cokolwiek chce

- mówił Zbigniew Rudyk podczas sesji rady miejskiej.-

Ale moi koledzy nie muszą i nie powinni przyjmować tych propozycji. W tej chwili nie wiem, czy jeszcze jestem w PiS-ie, czy już w Platformie Obywatelskiej. Dlatego zawieszam swoje członkostwo w klubie do odwołania.

Witold Namyślak podkreśla, że zaprosił członków PiS do rad nadzorczych po to, by działać transparentnie. Jego zdaniem to nie tylko nie jest naganne, ale wręcz powinno być standardem w całej Polsce.

-Dobrą tradycją było w Polsce, żeby w organach nadzorczych funkcjonowali nie tylko ludzie związani z władzą, ale też ludzie, którzy są po to, aby te władze kontrolować

- mówi Witold Namyślak, burmistrz Lęborka.

- Do rady może zgłosić się ten, kto ukończył stosowny kurs i nie jest radnym rady miejskiej. Jeśli ktoś nie jest z rady miejskiej, ukończył kurs i jest z PiS-u to ja się cieszę, że on kontroluje naszą spółkę. Gdybyśmy obsadzili te rady "swoimi", żeby nie nazwać tego nietaktownie, to nie byłoby dobrze. Podpowiadam pana kolegom, żeby tak samo zrobili w całej Polsce. Żeby we wszystkich radach nadzorczych uczestniczyli ludzie o różnych poglądach.

Jakie są kryteria wyboru do rad nadzorczych? Witold Namyślak zaznacza, że są nimi przede wszystkim odpowiednie uprawnienia i kwalifikacje, a te posiada wąska grupa lęborczan.

- Trzeba zrobić studia podyplomowe, MBA, odpowiedni kurs. Mało jest osób spełniających ten warunek

- tłumaczy Namyślak, który dodaje, że w radach nadzorczych miejskich spółek można znaleźć prawników miejskich, którzy takie kwalifikacje posiadają, ale nie tylko prawników.

- Nie chce się podpierać samymi prawnikami, ale też osobami z zewnątrz, które mają ukończony taki kurs i mają inne spojrzenie. Cieszę się, jeśli do rady nadzorczej mogę aplikować osobę, która krytycznie może spojrzeć na moją osobę.

Kwoty, jakie otrzymują członkowie rad nadzorczych sa zależne od tego, w jakiej spółce zasiadają, np. w radzie nadzorczej MPEC w Lęborku to ok. 1200 zł miesięcznie za jedno lub dwa spotkania miesięcznie. Burmistrz zaznacza jednak, że rada nadzorcza to nie wygodne stanowisko, ale odpowiedzialność.

- W ten sposób dzielę się odpowiedzialnością. To daje możliwość nie tylko na krytyczne spojrzenie przez osoby z rady. Mogą też informować o decyzjach spółki swoich kolegów z ugrupowania czy zadawać władzom spółki pytania dotyczące jej działalności

- argumentuje swoja decyzję Witold Namyślak.
.
To tłumaczenie nie przekonuje Zbigniewa Rudyka. Jego zdaniem to nie chodzi o to, żeby opozycja kontrolowała działanie spółek miejskich, ale o kontrolę burmistrza nad opozycją. Twierdzi, że Krzysztof Wetta jest już dyrektorem SP nr 5 w Lęborku, czyli placówce dla której ratusz jest organem prowadzącym, a stanowisko w radzie to kolejna zależna od burmistrza funkcja. Natomiast Łukasz Kuriata, szef lęborskiego klubu PiS, czeka na oficjalne pismo Zbigniewa Rudyka, określające jego status.

- Kiedy takie pismo wpłynie na kolejnej sesji poinformuję przewodniczącego rady miejskiej o zmniejszeniu liczebności klubu

- wyjaśnia Łukasz Kuriata.

- Co do decyzji kolegi Zbigniewa Rudyka to uważam, że mamy pełną demokrację i swobodę wypowiedzi. Ta kwestia będzie prawdopodobnie dyskutowana na zarządzie okręgowym PiS, by ocenić jak jego decyzja wpłynęła na postrzeganie klubu. Natomiast jeśli chodzi o decyzję Krzysztofa Wetty, to jeśli miałby pełnić w radzie nadzorczej funkcję kontrolną, to warto sprawdzić czy rzeczywiście podjął działania kontrolne. Jeśli zostały podjęte takie działania i wyciągnięte wnioski, to należy je poddać ocenie i przyjąć, że decyzja Krzysztofa Wetty była właściwa, jeśli nie, to należałoby się zastanowić, czy w takim kierunku powinno to iść.

Krzysztof Wetta, szef PiS w powiecie lęborskim nie chce komentować decyzji Zbigniewa Rudyka.

- Nie chcę się odnosić do całej sytuacji. W radzie nadzorczej spółki jestem od maja i zapoznaję się z sytuacją. Moim zadaniem jest sprawowanie kontroli w tej spółce i będę to robił

- mówi Wetta.
Jacek Perłak, radny powiatu PiS, od maja jest członkiem rady nadzorczej LTBS i dotąd był na trzech spotkaniach. Również zapewnia, że jest tam po to, by sprawować kontrolę nad tym co dzieje się w spółce.

- Jestem członkiem rady krótko, ale jeśli dostrzegę jakiekolwiek nieprawidłowości to będę prosił o wyjaśnienia. Zasiadam w radzie po to, by pełnić funkcję kontrolną i będę cały czas w tej kwestii kontakcie z moimi klubowymi kolegam

i -zapewnia Perłak.

- Jeśli z ich strony pojawią się pytania dotyczące działalności spółki, również je radzie przedstawię.

Składy rad nadzorczych spółek miejskich:

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji
Jerzy Wierzchnicki - Przewodniczący
Wojciech Motyl - Zastępca Przewodniczącego
Zenon Drężek - Sekretarz
Mieczysław Kleba - Członek
Anna Przewoźna - Członek

ZZO "Czysta Błękitna Kraina" w Czarnówku
Mirosław Lis
Jerzy Skwara
Mariola Motyl

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej
Wiesława Szułczyk - Żurawska - Przewodniczący RN
Kazimierz Duwe - Z-ca Przewodniczącego RN
Zbigniew Bibliw - Sekretarz
Marian Kasprzak - Członek RN
Ryszard Wenta - Członek RN

Lęborskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego
Bożena Bodnar
Jacek Perłak
Maciej Urbanek
Maciej Pohl

Zakład Komunikacji Miejskiej
Krzysztof Obolewski
Justyna Judycka
Krzysztof Wetta

InnoBaltica sp. z.o.o z siedzibą w Gdańsku
Izabella Fludzińska
Piotr Borawski
Beata Neumann
Kazimierz Jakubik
Dawid Litwin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto