Wyżej notowana Arka II Gdynia pokonana w Lęborku. Pogoń wygrała po golu z karnego

W sobotę 18 marca Pogoń w Lęborku podejmowała Arkę II Gdynia.
Drużyna trenera Macieja Cieślika, byłego szkoleniowca Pogoni, w 1 kolejce pokonała na wyjeździe 8:0 Jantara Ustka a w drugiej wysoko wygrała z Borowiakiem Czersk (5:0).
W rezerwach walczącej o Ekstraklasę Arki grają zawodnicy z roczników 2003-2005. Przed meczem w Lęborku Arka II zajmowała 9 miejsce w tabeli IV ligi (10 zwycięstw, 3 remisy i 7 porażek). Jesienią Arka wygrała u siebie z Pogonią 3:0.

Sobotni mecz został jeszcze rozegranu na boisku ze sztuczną nawierzchnią. W składzie gości zagrał trzeci bramkarz oraz pozyskany niedawno do I ligi środkowy obrońca z Gambii Modou Camara. W sztabie Arki II był kierownik drużyny Dariusz Ulanowski, w latach 90-tych piłkarz Pogoni oraz pełniący do niedawna funkcję trenera przygotowania motorycznego w Reprezentacji Polski u trenera Czesława Michniewicza Grzegorz Witt.

Do przerwy kibice zobaczyli emocjonującą walkę z kilkoma okazjami bramkowymi. Bramkarz Pogoni Arkadiusz Kolke uratował swoją drużynę w akcji sam na sam. W 19 minucie groźnie główkował po rzucie wolnym Siłkowski, bo piłka minimalnie minęła słupek. Dwukrotnie główką próbował Franciszek Stenka, ale bramkarz gości był na posterunku.

W 43 minucie i faulu na Damianie Wojdzie sędzia podyktował rzut karny. Pewne uderzenie Błażeja Siłkowskiego było nie do obrony i Pogoń objęła prowadzenie.

W drugiej połowie mecz także dostarczył wielu emocji. Po godzinie gry Dawid Patelczyk uderzył w zamieszaniu pod bramką w słupek.

W 73 minucie Szymon Pawlik był bliski czystej sytuacji z bramkarzem, ale został jednak sfaulowany niedaleko pola karnego. Uderzenie Patelczyka z wolnego przeleciało niestety nad bramką. Pawlik przypomniał o sobie także w końcówce zaliczając efektowny rajd prawą stronę i precyzyjnie dogrywając do Leszkiewicza. Niestety, ale piłka po strzale wysoko przeleciała nad poprzeczką. Końcówka była nerwowa, bo goście dążyli do wyrównania.

Po meczu powiedzieli:
Grzegorz Bednarczyk, trener Pogoni:

- Na pewno jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wywalczyć 3 punkty. Nie było łatwo, mimo, że przyjechała do nas młodzież z Gdyni to jednak postawiła bardzo trudne warunki, momentami nas zamykali wokół naszego pola karnego. Uważam, że w pierwszej części graliśmy równorzędny futbol, mieliśmy swoje sytuacje. W drugiej części staraliśmy się grać z kontrataku, pilnować wyniku. Najważniejsze, że udało nam się zachować czyste konto. Przyczynił się do tego nie tylko Arek Kolke ale też cały zespół, który zostawił dziś bardzo dużo zdrowia na boisku. Mieliśmy swoje momenty by ten mecz zamknąć wynik na 2:0, 3:0, niestety jak widać nie jest to takie proste jak by się wydawało. Na pewno cieszymy się zwycięstwa i poziomu jaki zaprezentowaliśmy.

Maciej Cieślik, trener Arki II:

- Na boisku było widać, że reprezentowaliśmy lepsze umiejętności piłkarskie, ale trzeba to przełożyć na zdobywanie bramek. W środku pola radziliśmy sobie lepiej. Pogoń była bardziej zdeterminowana, zwłaszcza w obronie, gdzie Patelczyk trzymał to wszystko, no i bramkarz wybronił sytuację sam na sam. Wszystko to i pochopne decyzje sędziego składają się na to, że przegraliśmy ten mecz, chociaż wcale na to nie zasłużyliśmy. Nie powiem, że musieliśmy to wygrać w takich realiach jak tu były, bo to jest na pewno ciężki teren tutaj w Lęborku. Z drugiej strony takie sytuacje trzeba wykorzystywać na swoją korzyść. Jak nie na zwycięstwo, to na remis na pewno dziś zasłużyliśmy.

22. kolejka IV ligi, 18 marca 2023, godz. 15
Pogoń Lębork – Arka II Gdynia 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Błażej Siłkowski (43 - karny)
Pogoń: Kolke - Kowalczyk, Patelczyk, Romanek, Wiśniewski, Siłkowski, M. Klecha, Ł. Kwaśnik (73 Sz. Pawlik), Stenka, Leszkiewicz (89 D. Formela), D. Wojda
Arka II: Molenda - Bronicki, Romanik (73 Maczkowski), Skręta, Jaroń (46 Czarnecki), Camara, Gołębiewski (63 Gnabasik), Schwartzman (46 Tuliszka), Pieńczykowski, Pyrek (73 Sanocki), Szymański