Waży 320 kilogramów, choć jak mówią jej właściciele trzeba było nie lada wysiłku, aby zważyć olbrzymią delikwentkę, która wyrosła w ogródku państwa Iwony i Jarosława Lisów z Nowej Wsi Lęborskiej. - Dynia jest wyhodowana przez nas i tylko przez nas - chwali się pan Jarek. - Oczywiście dynia sama z siebie tak nie wyrosła, ale była zaplanowana od wiosny tego roku, a jej waga nas mile zaskoczyła - dodaje dumny hodowca dyni gigantki.
Przygoda państwa Lisów z dyniami zaczęła się w zeszłym roku. - Kupiliśmy nasionka przez internet. Miały być dynie giganty, a okazały się dyniami prowansalskimi typowymi do konsumpcji - wspomina pan Jarek. - Po znalezieniu stronki z hodowcami dyń w internecie zapałaliśmy chęcią wyhodowania wielkiej dyni, jak pozostali hodowcy serwisu pumpkin.pl - opowiada hodowca z Nowej Wsi Lęborskiej. Jak przyznał pan Jarek z ważeniem tak wielkich dyń jest oczywiście spory problem. Państwo Lisowie nie poradziliby sobie, gdyby nie pomoc uczynnego sąsiada, który ma wagę do ważenia bydła.
więcej przeczytasz w bieżącym numerze Echa Ziemi Lęborskiej
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?