Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wycięli 4 hektary lasu w Łebie [ZDJĘCIA, WIDEO]

red
W Łebie, na prywatnych działkach przy ul. Nadmorskiej, terenach powojskowych porośniętych lasem trwa wycinka drzew. Na obszarze około czterech hektarów leżą dziesiątki powalonych sosen.

- Wycinka zaczęła się w piątek w godzinach popołudniowych - mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby i dodaje, że to urzędnicy odkryli proceder. A jak odkryli, zaalarmowali odpowiednie służby. Sprawę zgłoszono na policję, a także do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.

- Choć status tych terenów jest nie do końca jasny, bo figurują jako tzw. tereny różne, to nie tylko przylegają do obszaru chronionego Natura 2000, ale też rosną tam chronione gatunki roślin - mówił burmistrz Strzechmiński.

- Burmistrz zgłosił nam sprawę w poniedziałek rano - informuje z kolei Sławomir Sowula, rzecznik prasowy RDOŚ. - Wysłaliśmy natychmiast na miejsce naszego pracownika, który dokonał wizji lokalnej na miejscu i sporządził raport. Było już jednak za późno, by zatrzymać wycinkę.

RDOŚ potwierdza, że drzewa, które wycięto, znajdują się na chronionym obszarze.- Rzeczywiście dokonano wycięcia chronionego boru bażynowego - jest to rosnąca na wydmach nadmorskich sosna, być może zniszczono również siedliska innych chronionych gatunków roślin - mówi rzecznik RDOŚ. - Na miejscu ustaliliśmy, że wycinka trwała od piątkowego popołudnia, 24 lutego. Gdybyśmy zostali powiadomieni wcześniej, być może udałoby się jej zapobiec lub ją powstrzymać.

Zdaniem urzędników, zniszczono bezcenne siedliska, a wycinka była nielegalna. - Ten obszar w starym planie zagospodarowania przestrzennego jest opisany jako tereny leśne i do zachowania - mówi burmistrz Łeby.

- W związku z podejrzeniem dokonania przestępstwa przez sprawców wycinki RDOŚ zgłasza sprawę do prokuratury. - Na części terenów, gdzie nastąpiło usunięcie drzew, zgodnie z naszymi zleceniami do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nie wolno było niszczyć występujących tam, a znajdujących się pod ochroną gatunków roślin. Była to wycinka nielegalna - podkreśla Sławomir Sowula. - Chociaż nowe przepisy umożliwiają właścicielom prywatnych gruntów wyciąć drzewa i krzewy bez zezwolenia, jednak nie zwalnia to właścicieli od sprawdzenia w urzędzie miasta lub gminy, czy na danym terenie nie ma ograniczeń w usuwaniu drzew i krzewów wynikających z dalszych zapisów ustawy o ochronie przyrody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leba.naszemiasto.pl Nasze Miasto