Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Cewice wrócił z Warszawy. W ministerstwie omawiał problem nielegalnego składowiska tekstyliów w Kamieńcu

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Problem składowiska odpadów tekstylnych w Kamieńcu był tematem rozmów Jerzego Bańki, wójta gminy Cewice z przedstawicielami rządu RP i Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Na spotkaniu poruszano problem kosztów uprzątnięcia tekstyliów, które mogą wynieść ponad 21 mln zł i regularnie pojawiających się w tym miejscu pożarów. W momencie, kiedy prowadzono rozmowy w Warszawie, tekstylia w Kamieńcu płonęły po raz szósty.

Na składowisku w Kamieńcu zalega ok. 37 tys. ton odpadów tekstylnych, które powinna uprzątnąć firma Biofuel, a jeśli tego nie zrobi, gmina będzie musiała wydać zarządzenie zastępcze i wywieźć odpady z terenu Kamieńca na własny koszt, a dopiero później próbować odzyskać pieniądze od firmy. Problem w tym, że według wstępnych szacunków wywiezienie takiej ilości odpadów to koszt ponad 21 mln zł przy rocznym budżecie gminy Cewice ok. 55 mln zł. Sposób sfinansowania tej operacji był jednym z głównych tematów rozmów w Ministerstwie Środowiska i Klimatu w Warszawie.

Pożar w trakcie rozmów

W spotkaniu wziął udział Jerzy Bańka, wójt gminy Cewice, Piotr Müller sekretarz stanu Kancelarii Prezesa RM, Jacek Ozdoba, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Michał Mistrzak, Główny Inspektor Ochrony Środowiska. W momencie, kiedy w Warszawie rozpoczynały się rozmowy, tekstylia w Kamieńcu zapaliły się po raz szósty.

- O 14.00 zaplanowano spotkanie a 7 minut przed 14.00 otrzymałem informację o kolejnym pożarze w Kamieńcu, na szczęście niedużym i poinformowałem ministra, który przyszedł na spotkanie

- mówi Jerzy Bańka, wójt gminy Cewice.
Na szczęście tekstylia szybko udało się ugasić, jednak kolejny pożar w Kamieńcu podkreślił powagę sytuacji. Wójt gminy Cewice wyjechał z Warszawy z przekonaniem, że nie skończy się na obietnicach pomocy.

-Jestem tym spotkanie mocno zbudowany. Pan minister podjął decyzję o tym, że wystąpi do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o możliwość sfinansowania wywiezienia odpadów, ponieważ ja przedstawiłem możliwości finansowe gminy i koszty przedsięwzięcia

- mówi Jerzy Bańka.

- Minister podzielił moje zdanie, że gmina nie jest w stanie sfinansować postępowania zastępczego. Oczywiście ten obowiązek będzie spoczywał na mnie, ale muszę pozyskać środki zewnętrzne na ten cel. Nie mogę dopuścić do upadłości gminy z powodu kosztów wywozu tekstyliów. Po tym spotkaniu pojawiło się światełko w tunelu, że gmina Cewice nie zostanie sama.

Firma nie odbiera korespondencji

Minister Jacek Ozdoba planuje zwrócić się do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o przedstawienie harmonogramu finansowania tego zadania z programu priorytetowego "Usuwanie porzuconych odpadów". Zapewnił, że zaangażuje Prokuraturę Krajową do ścigania sprawców procederu w Kamieńcu. Ci są obecnie trudno uchwytni również dla listonosza. Gmina Cewice ma problem ze skutecznym doręczeniem korespondencji do Biofuela, bo kancelaria prawna, która reprezentowała firmę, wypowiedziała im pełnomocnictwo. W efekcie gmina "pisze na Berdyczów", bo pod adresem firmy w Kamieńcu, nikt korespondencji nie odbiera.

- Wypowiedzenie zostało do nas przesłane i teraz mam problem gdzie skutecznie doręczać decyzje

- mówi Jerzy Bańka.

- Dwukrotnie nieodebrane awizowane korespondencje uważa się za skutecznie doręczone, jednak z firmą nie ma kontaktu.

Wójt Gminy Cewice zwrócił się również do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku z prośbą o podjęcie działań zapobiegawczych i naprawczych w celu wyeliminowania potencjalnej szkody w środowisku naturalnym. Na firmę WIOS nałożył 250 tys. zł kary za brak monitoringu wizyjnego. Biofuel, oprócz zainstalowania monitoringu miał także m.in. posortować tekstylia na mniejsze pryzmy. Żadne z tych zaleceń nie zostały wykonane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto