Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warzymy piwo w domu PORADY

Olga Krzyżyk
Warzymy piwo w domu PORADY
Warzymy piwo w domu PORADY Olga Krzyżyk, Arkadiusz Gola
Warzymy piwo w domu PORADY: Jan Krysiak uczy warzyć piwo oraz opowiada o historycznych drożdżach. W naszym województwie nie brakuje prawdziwych piwowarów oraz miłośników przeróżnych piw. Warto spróbować stworzyć własną recepturę piwa.

Warzymy piwo w domu PORADY
Piwo warzono już tysiące lat temu, w starożytnym Egipcie, jednak jego rozwój przypada na czasy Średniowiecza. Warzono je m.in. w klasztorach. Co ciekawe, picie piwa było bezpieczniejsze, niż wody. Dlaczego? Woda często była zakażona, a piwo przez to, że było gotowane, pozbawione było zanieczyszczeń i bakterii. W Polsce też było wiele browarów. W Krakowie ulice św. Jana i Szewska zapełnione były browarniczymi domami. W naszym województwie i współcześnie nie brakuje pasjonatów piwowarstwa.

Od artykułu w gazecie do własnego piwa
Jan Krysiak z Chorzowa, prezes Śląskiego Oddziału Terenowego Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych, 11 lat temu, w „Dzienniku Zachodnim, przeczytał wywiad z piwowarem. To go zainspirowało i sam w 2006 roku uwarzył swoje pierwsze piwo. Cztery lata później wraz z ponad 20-osobową grupą założył Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych. W tej chwili jest już 16 oddziałów (w każdym województwie). Śląski oddział jest drugi co do wielkości w Polsce i liczy ok. 160 członków. W całej Polsce jest ponad tysiąc członków PSPD. Jan Krysiak wielokrotnie wygrywał różne piwne konkursu, najważniejszy jednak był sukces z 2009 r.

- Co roku w Żywcu odbywał się największy w Polsce konkurs piw domowych Birofilia. W roku 2009, jako pierwszy piwowar domowy otrzymałem tytuł Grand Championa za najlepsze piwo spośród wszystkich kategorii. Główną nagrodą było uwarzenie piwa według mojej receptury w cieszyńskim Brackim Browarze Zamkowym. Premiera piwa Bracki Koźlak Dubeltowy odbyła się 6 grudnia 2009 roku - opowiada Jan Krysiak.

Domowe sposoby warzenia piwa
W domu warzy się piwo podobnie jak w dużych koncernach, tylko w mniejszej skali. Potrzebny będzie duży garnek, chochla do mieszania i filtrator. - Na początku zacieramy ześrutowany słód. Temperatura zacierania uzależniona jest od rodzaju piwa w zakresie od 44 do 76 stopni C. Następnie całość filtrujemy i wysładzamy. Po otrzymaniu czystego filtratu gotujemy go z chmielem. Następnie oddzielamy chmiel i do gotowej brzeczki po schłodzeniu dodajemy drożdże i fermentujemy w różnych temperaturach w zależności od gatunku piwa. Czekamy 7-21 dni i zlewamy piwo znad osadu drożdżowego do drugiego pojemnika. I znowu czekamy 14 dni, aż się sklaruje, następnie butelkujemy. Aby piwo się nagazowało, przed kapslowaniem butelek dodajemy cukru lub glukozy. I znowu czekamy. Ile? Od 2 tygodni nawet do roku. Piwowarstwo uczy cierpliwości- wyjaśnia Jan Krysiak. Podstawowe składniki potrzebne do uwarzenia piwa to właśnie woda, słód, chmiel (służy jako przyprawa, są różne rodzaje) oraz drożdże.

Historyczne drożdże ze starego pałacu
Sławomir Dryja, archeolog, i autor artykułów z zakresu piwowarstwa historycznego zaproponował, by sprawdzić czy w piwnicach pałacu Lubomirskich w Warszawie nie było browaru. Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych Współpracuje z Uniwersytetem Śląskim - kołem zajmującym się drożdżami. Wszyscy pojechali szukać drożdży w pałacu. Studenci pobrali próbki z piwnicy pałacu i przeprowadzili badania. Okazało się, że odkryli szczep drożdży, który fermentuje brzeczkę piwną. - Członkowie Śląskiego Oddziału PSPD na bazie tego historycznego szczepu drożdży uwarzyli eksperymentalnie piwo. Piwo wg jednej receptury uwarzyło w swoich browarach domowych 15 piwowarów. Wyszło bardzo dobre pszeniczne piwo. Już kilka browarów rzemieślniczych zainteresowało się tymi drożdżami i chcą uwarzyć na nich piwo- mówi Jan Krysiak.

Jak czytać piwne etykiety?

Na etykietach z piw jest od kilku do kilkunastu informacji. Niektóre muszą być na nich umieszczone, inne nie. Przede wszystkim musi podana być procentowa zawartość alkoholu , a także ekstrakt oraz alergeny. Browary często nie chcą pisać pełnego składu. Na etykiecie piw rzemieślniczych można natomiast spotkać gatunki chmielu czy rodzaje słodu. Piwowarzy są bardziej wymagającymi klientami.

- Im mniej jest informacji na etykiecie, tym mniej wiemy co tak naprawdę pijemy. Klienci są jednak coraz bardziej świadomi i czytają etykiety czy to artykułów spożywczych czy właśnie piw - zaznacza Marcin Cymmer, marketingowiec z Browar Śląski Alternatywa z Rudy Śląskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto