Polska Akademia Nauk opublikowała na swojej stronie internetowej najnowszy komunikat Interdyscyplinarnego Zespołu Doradczego ds. Kryzysu Klimatycznego przy Prezesie PAN na temat polskich miast zagrożonych tragicznymi skutkami zmian klimatu. Z raportu wynika, że fale upałów, które coraz częściej pojawiają się w naszym kraju, mogą stanowić ogromne zagrożenie m.in. dla mieszkańców Warszawy.
Źle zaprojektowane miasta przyczyniają się do zmian klimatu, a jednocześnie są szczególnie wrażliwe na skutki kryzysu klimatycznego - tłumaczą członkowie zespołu doradczego ds. kryzysu klimatycznego przy prezesie PAN w nowym komunikacie.
Niepokojące prognozy
Eksperci z Polskiej Akademii Nauk zwracają uwagę na prognozy ONZ, według których w 2050 roku 68 procent ludności świata będzie mieszkać w miastach. Przypominają, że już dziś w Europie mieszkańcy miast stanowią ponad 74 procent populacji. Dla porównania, w Polsce jest to obecnie ponad 60 proc.
Miasta znacząco przyczyniają się do nasilania antropogenicznej zmiany klimatu. Z jednej strony, globalnie odpowiadają za 60-70 proc. zużycia energii i 75 proc. emisji związków węgla. Z drugiej strony, są obszarami wyjątkowo wrażliwymi na skutki tej zmiany, ze względu na wysoki poziom zainwestowania, zagęszczenie ludności i infrastruktury. Intensyfikacja ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak: fale upałów, ulewne deszcze, gwałtowne burze czy huraganowe wiatry, może powodować znaczne straty materialne oraz bezpośrednie i pośrednie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz stabilności społeczno-gospodarczej. Ekstremalne zjawiska pogodowe mogą być dodatkowo wzmacniane przez lokalne cechy klimatu miejskiego - informują naukowcy w komunikacie na temat zagrożeń miast wobec kryzysu klimatycznego.
Naukowcy zaznaczają, że problem kryzysu klimatycznego dotyczy także polskich miast.
Szacuje się, że wzrost częstości występowania fal upałów w Warszawie spowoduje znaczący wzrost śmiertelności, zwłaszcza w drugiej połowie obecnego stulecia. Biorąc pod uwagę średnie ryzyko zgonu, wzrost śmiertelności w latach 2011–2040 wyniesie około 36% ogólnej liczby zgonów dziennych (w trakcie fali upału), a po 2040 r., ze względu na 6-krotne zwiększenie liczby 5-dniowych fal upałów, śmiertelność wzrośnie nawet ponad 225 procent w odniesieniu do sytuacji obecnej. Na trendy te należy patrzeć w kontekście starzejących się społeczności, a tym samym wzrostu wrażliwości mieszkańców miast na negatywne skutki zmiany klimatu. Dodatkowo, zwiększenie dyskomfortu termicznego prawdopodobnie spowoduje wzrost liczby urządzeń klimatyzacyjnych w gospodarstwach domowych i budynkach publicznych, a tym samym zwiększenie zużycia energii i dodatkową emisję ciepła antropogenicznego - prognozują uczeni z PAN.
Polskie miasta zagrożone
Uczeni przypominają, że Polska jest krajem o dużym zróżnicowaniu regionalnym, a rodzaje i skala zagrożeń związanych z antropogeniczną zmianą klimatu różnią się w zależności od położenia geograficznego miast, regionalnych warunków klimatycznych, a także wielkości i struktury przestrzennej miast.
Naukowcy dodają, że typowe dla obszarów zurbanizowanych zjawiska, jak np. miejska wyspa ciepła czy intensyfikacja opadów nawalnych, są najwyraźniejsze w dużych aglomeracjach, lecz pojawiają się także w miastach średnich i małych, których w naszym kraju jest najwięcej.
Wśród szczególnych zagrożeń dla miast, ze względu na ich specyficzną strukturę przestrzenną, zespół ekspertów z PAN wymienia wzrost nasilenia i częstotliwości występowania ekstremalnych zdarzeń, np. bardzo silnych opadów - na zmianę z okresami bezopadowymi. Zwiększają one ryzyko błyskawicznych powodzi miejskich.
Powszechne w polskich miastach, konwencjonalne podejście do zarządzania wodami opadowymi poprzez systemy kanalizacji deszczowej i ogólnospławnej nie rozwiązuje tego problemu, a często go pogłębia. Już gwałtowne opady powyżej 30 mm powodują przeciążenia zbiorczych systemów kanalizacyjnych, które nie były projektowane z uwzględnieniem tak dużej wielkości i intensywności opadów. Tymczasem coraz częściej obserwujemy opady dobowe przekraczające średni opad miesięczny, czyli 50 mm i więcej. Ta tendencja będzie się nasilać - prognozują naukowcy.
Naukowcy rekomendują działania
Uczeni podkreślili w komunikacie, że ochrona klimatu i adaptacja do zmian zależy od polityki miejskiej i działań samorządów lokalnych. Zespół naukowców zarekomendował również podjęcie:
Działań adaptacyjnych miast - powinny być uwzględniane w planowaniu przestrzennym tak, aby kształtować błękitno-zieloną infrastrukturę. Ważne jest też stosowanie standardów zabudowy i infrastruktury odpornej na zagrożenia oraz opracowanie planów zarządzania kryzysowego (w tym planów zarządzania spływami burzowymi).
Działań migracyjnych miast - powinny obejmować kompleksowe zarządzanie energią (np. oszczędzanie energii) oraz zarządzanie mobilnością (np. tworzenie stref bez samochodów, promowanie transportu pieszego i rowerowego).
Pełna treść komunikatu naukowców znajduje się na tej stronie.
W skład interdyscyplinarnego zespołu doradczego do spraw kryzysu klimatycznego przy prezesie PAN wchodzą:
- Prof. dr hab. Szymon Malinowski z Instytutu Geofizyki UW
- Prof. dr hab. Jacek Piskozub z Instytutu Oceanologii PAN
- Dr hab. Iwona Wagner z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN i z UŁ
- Eksperci z innych uczelni i instytucji, reprezentujący m.in. nauki medyczne i weterynaryjne, przyrodnicze, rolnicze i leśne, prawne, społeczne, nauki o Ziemi, nauki techniczne oraz architekturę i urbanistykę.
Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?