Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Udorpiu pies na placu zabaw rzucił się na 9-latka

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Ivan Mezhui/PP
Bawiący się na placu zabaw 9-latek postanowił pogłaskać biegającego w okolicy psa. Zwierzę ugryzło chłopca i przewróciło na ziemię. Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało. Funkcjonariusze szybko ustalili właścicielkę czworonoga, która przyznała, że chwilę wcześniej straciła psa z widoku. W maju do podobnej sytuacji doszło w Lęborku.

Bytowscy policjanci zainterweniowali po otrzymaniu zgłoszenia o ataku psa na 9-latka w Udorpiu. Mundurowych zaalarmowała matka chłopca. Opowiedział on funkcjonariuszom, że bawiąc się na placu zabaw zauważył biegającego w pobliżu czworonoga. -Gdy podszedł bliżej, aby psa pogłaskać, ten ugryzł go w lewą dłoń po czym przewrócił na ziemię szarpiąc za przedramię. Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało, lecz policjanci polecili matce chłopca, aby udała się do szpitala celem zaopatrzenia otarć naskórka i miejsca ugryzienia -mówi st. sierż. Dawid Łaszcz oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
Mundurowi szybko ustalili właścicielkę psa. Kobieta w rozmowie z policjantami potwierdziła, że chwilę wcześniej na swojej ogrodzonej posesji spuściła z łańcucha czworonoga, lecz po chwili straciła go z pola widzenia. Za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia została ukarana 200 zł mandatem karnym.

Do podobnej, chociaż groźniejsze w skutkach sytuacji doszło w maju ub.roku w Lęborku. W centrum miasta 58-latek z Lęborka przywiązał psa do słupka przed sklepem i poszedł na zakupy. Pod nieobecność właściciela agresywne zwierzę zerwało się ze smyczy i zaatakowało troje przechodniów. Wyglądający jak owczarek niemiecki, ugryzł w rękę 67-letnią kobietę, potem rzucił się na jej rówieśnika, by następnie zaatakować 8-latkę, chwytając ją zębami za przedramię. Gdy policjanci dojechali na miejsce pies był już przy właścicielu. Pokrzywdzonymi zajęli się ratownicy medyczni.
Policjanci przypominają, że za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel. -To człowiek odpowiada za zwierzę i powinien je zabezpieczyć oraz opiekować się nim w odpowiedni sposób, tak, by nie stanowiło ono zagrożenia. Uczulmy też swoje dzieci, aby nigdy nie podchodziły do obcych psów - mówi st. sierż. Dawid Łaszcz.- Z pozoru niegroźnie wyglądające zwierzę, czując się zagrożone może przystąpić do ataku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto