Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tenis stołowy. Superliga. Poltarex Pogoń Lębork - Palmiarnia Zielona Góra

red.
Tenis stołowy. Superliga. Poltarex Pogoń Lębork - Palmiarnia Zielona Góra
Tenis stołowy. Superliga. Poltarex Pogoń Lębork - Palmiarnia Zielona Góra M.Kapela
Tenis stołowy. Superliga. Poltarex Pogoń Lębork - Palmiarnia Zielona Góra. Jorgen Persson, legendarny szwedzki tenisista i Lucjan Błaszczyk, ikona polskiego tenisa stołowego musieli uznać wyższość zawodników Poltareksu Pogoni, ale mimo prowadzenia lęborczan 2-0, to goście z Zielonej Góry zdobyli dwa punkty i zapewnili sobie utrzymanie w Superlidze.

Tenis stołowy. Superliga. Poltarex Pogoń Lębork - Palmiarnia Zielona Góra

Jorgen Persson, legendarny szwedzki tenisista i Lucjan Błaszczyk, ikona polskiego tenisa stołowego musieli uznać wyższość zawodników Poltareksu Pogoni, ale mimo prowadzenia lęborczan 2-0, to goście z Zielonej Góry zdobyli dwa punkty i zapewnili sobie utrzymanie w Superlidze. Dla Pogoni ta porażka oznacza, że nawet wygrane z Dojlidami Białystok i Politechniką Rzeszów nie uratują naszej drużyny przed pożegnaniem z elitą.
Wtorkowy pojedynek trwał blisko 3 godziny. W pierwszym spotkaniu Filip Szymański przegrywał z Błaszczykiem 1-2 i 3-7, ale odrobił straty i Pogoń objęła prowadzenie. W drugim starciu leworęczny Perek sensacyjnie rozbił Perssona. - Jestem bardzo zadowolony ze swojej dzisiejszej gry. Z Perssonem byłem bardzo usztywniony. Wiadomo, co on osiągnął i mimo że jest już w takim wieku nadal prezentuje wysoki poziom. Grając przeciw takiej legendzie pierwszy raz w karierze sam wytworzyłem na sobie taką presję. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa - powiedział szczęśliwy Perek.
W tym momencie Pogoń potrzebowała jednego zwycięstwa, żeby zdobyć 3 punkty i zachować szanse na utrzymanie. 19-letni Adam Dosz nie miał szans w starciu z doświadczonym Czechem Horejsim.
Niestety także dwa następne pojedynki, choć dostarczyły licznie zgromadzonej publiczności olbrzymich emocji, zakończyły się porażkami zawodników Pogoni.

- Z Błaszczykiem nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wygrał nawet seta a dziś była szansa na wygranie meczu - powiedział Perek.

- Pierwszy raz pokonałem Błaszczyka. Tym bardziej jestem zadowolony. Liczyłem, że dam radę wygrać też z Perssonem - mówi Szymański. - Każdy mecz staram się wygrać 3-0. Nie było taktyki, żeby grać po 5 setów. Błaszczyk mimo wieku jest bardzo szybki przy stole. Do tego doświadczenie. Zadecydowała moja odporność psychiczna. Przegrywałem już 2-1 i 7-3. Prowadziłem wewnętrzny dialog, cały czas powtarzając, ze dam radę. Wyciągnąłem czwartego seta i kontrolowałem piątego. Grałem już z Perssonem. W decydujących momentach wyszło jego doświadczenie, choć jest to już wolniejsza gra. Trochę jestem rozczarowany, bo choć przegrywałem już 2-0 i 10-7, to wróciłem do gry i już miałem go na widelcu. Przegrywałem w piątym secie 2-5, ale wyciągnąłem na 7-5. Myślałem, ze już mi nie ucieknie. Może mogłem zagrać trochę mniej ryzykownie, ale to już jest gdybanie.

Uczcili pomordowanych

- Rywale przyjechali w najmocniejszym składzie, my zagraliśmy bez Baggaleya. Szkoda. Publika dopisała. Persson pokazał klasę. Mogliśmy wygrać 3-1 - przyznał trener Wojciech Potrykus. - Styl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto