Dwa postrzelone śrutem psy. I to nie przez zwykłego chuligana, ale przez... myśliwego. To nieoczekiwany finał spaceru po lesie mieszkanki Cewic z dwoma psami, która zgłosiła się do naszej redakcji z tą kontrowersyjną sprawą.
- To skandal, co mi się przydarzyło - powiedziała oburzona Czytelniczka, która zadzwoniła, aby poinformować o tym, co jej pupilom przydarzyło się podczas spaceru w niedzielę, 6 lutego br. Wówczas pani Ewa wybrała się ze swoimi psami- Barim (6 lat) i Elzą (prawie 2 lata) do pobliskiego lasu, żeby czworonogi mogły się wybiegać.
W tej szkole chcą się uczyć
Zagłosuj na wpływową kobietę
- W lesie gdy idę z psami na spacer obawiam się żmij, ewentualnie boję się psów bez opieki, lecz nie spodziewałam się, że ktoś strzeli do bezbronnych, ufnych psów, będących pod opieką - żaliła się nam w liście pani Ewa.
Do zdarzenia, według relacji naszej Czytelniczki, doszło w niedzielne przedpołudnie podczas spaceru w lesie.
- Ktoś oddał jeden strzał i zranił oba psy - pisze pani Ewa. Kobieta twierdzi, że osoba która strzelała, zrobiła to z bliska.
- Bari został ranny w pyszczek i prawe ucho, młodsza Elza została raniona w prawy bok - opowiada. Psy ranne, wystraszone uciekły. Bałam się, że albo nie żyją, albo zaplątały się smyczami, albo pobiegną do domu - relacjonuje zdenerwowana kobieta.
Unijny projekt w szkole w Wicku
Wójt buduje dzięki darowiznom
Właścicielka rannych psów rozpoznała osobę, która strzeliła do jej pupili. Jej zdaniem zrobił to jeden z myśliwych mieszkający w sąsiedniej miejscowości. Kobieta twierdzi, że go rozpoznała, jednak nie chce powiedzieć, jak się nazywa. Pani Ewa twierdzi, że liczy na to, że mężczyzna sam się przyzna i przeprosi. Nie ukrywa, że ma nadzieję, że myśliwy w odruchu swojej wspaniałomyślności zaproponuje zwrot pieniędzy, które kobieta wydała na leczenie czworonogów.
Więcej w bieżącym numerze Echa ziemi Lęborskiej
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?