Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sterta śmieci na parkingu przy działkach przy ulic Gościnnej w Kaliszu. Winni sami działkowicze? ZDJĘCIA

Redakcja
Na parkingu przy ROD „Pogodny” przy ul. Gościnnej w Kaliszu wyznaczone zostało miejsce na kontener z odpadami zielonymi. Jednak gdy śmietnik jest opróżniany lub przepełniony, działkowicze wciąż wyrzucają odpady w tym samym miejscu. Góra śmieci przeszkadza właścicielom pobliskich działek.

Kontener na masę zieloną ulokowany jest w innym miejscu niż pozostałe zbiorniki, na parkingu w pobliżu ogrodzenia i pierwszych działek. Pół biedy, gdy w zbiorniku jest jeszcze miejsce na odpady, jednak działkowcy wyrzucają je także, gdy śmietnik jest pełny. Przez to rośnie sterta odpadów dookoła kontenera, na parkingu. Unoszący się z gnijących odpadów fetor drażni działkowiczów z najbliższych ogródków.

- Tam co roku ludzie składują odpady, robią śmietnisko, a ja chcę przyjechać na działkę i odpocząć, a nie wąchać gnijące odpady - mówi jeden z działkowiczów.

Śmieci wyrzucają w tym miejscu nie tylko posiadacze ogródków, ale i inne osoby, które „dorzucają się” do sterty.

- W tamtym roku była taka sama sytuacja i w końcu sam musiałem te worki usuwać spod swojego płotu. Teraz gospodarz działek mówi, że on to będzie sprzątał i wrzucał do kontenera, ale tam jest taka ilość tego wszystkiego, że ja mu współczuję. To powinien być ogrodzony boks dla tego kontenera, jakiś płot betonowy jak na cmentarzach się robi, żeby to się tak nie roznosiło - dodaje kaliszanin.

Józef Kostera, prezes ROD „Pogodny” tłumaczy, że problem może zostać rozwiązany jedynie przez samych użytkowników ogródków, którzy - widząc przepełniony zbiornik lub gdy śmietnik został wywieziony do opróżnienia - powinni wstrzymać się z wyrzucaniem odpadów.

- Sami działkowcy do tego doprowadzają, że ta sterta powstaje. Jest wywieszony baner, że jak nie ma kontenera, to odpadów nie pozostawiamy, co działkowcy mają w głębokim poważaniu. Sami na siebie bata kręcą - podkreśla prezes Kostera.

Gdy sterta śmieci jest za duża, wówczas kontener musi być postawiony w innym miejscu, aby ułatwić dostęp, co wiąże się z tym, że po pewnym czasie leżących luzem odpadów przybywa w kolejnym punkcie parkingu. Zmiana lokalizacji nie wchodzi jednak w grę.

- To gdzie my mamy ten kontener wstawić? Komuś na działkę? To jest najlepsza lokalizacja - uważa prezes „Pogodnego”. I jednocześnie wyraża nadzieję, że budowa monitoringu rozwiąże problem podrzucania śmieci z zewnątrz.

- Mam nadzieję, że w tym roku zostanie to wybudowane i ten proceder się ukróci. Chodzi nie tylko o masę zieloną, ale tam wrzucane są również meble, opony i inne - wyjaśnia Józef Kostera.

Nauka jazdy… czołgiem! „Największy problem? Ludzie doświadczeni są od samochodów”

TVN Turbo

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto