Gęś jest najmniejszym sołectwem w gminie Wicko. Liczy zaledwie 140 osób, mniej więcej tyle osób mieszka w większym mieście na jednej ulicy.
Ta niewielka miejscowość, choć położona jest blisko drogi wojewódzkiej nr 214 jest bardzo cicha. Przyciąga do siebie turystów. Do wsi od 12 lat przyjeżdża niemieckie małżeństwo, na kilka tygodni, po to aby wypocząć. Jak mówią: "Gęś ist schön".
Wsią od 11 lat zarządza sołtysowa Alina Zając. W miejscowości mieszka także radny gminny Roman Światły. Wieś, choć niewielka, ma swoje sukcesy, ale i problemy. Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Zacznijmy od problemów. Największym z nich jest droga.
- Nasza wiejska droga jest straszna - mówi pan Jan. - Wypadałoby ją w końcu zrobić. Najgorszy odcinek zaczyna się jak zjeżdża się w dół wsi. W pewnym momencie zaczyna się szlaka. Niedawno była rozkopana jak robili wodociągi do tamtej części wsi. Teraz wystarczy, że popada deszcz i zaraz robi się tam błoto - mówi oburzony rolnik.
Kolejnym problemem jest brak spowalniaczy we wsi.
- Oj, przydałby się taki spowalniacz - mówi jedna z kobiet spotkana obok sklepu. - Jak ludzie zjadą z głównej ulicy to myślą, że tutaj jest tor wyścigowy. Jadą wtedy bardzo szybko, a tu u nas dużo dzieci. Kiedyś dziecko wybiegnie na drogę i nieszczęście gotowe. Mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości coś, co spowolni ruch zostanie postawione - mówi kobieta.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
