Strażacy zbierali rozsypane ryby przy pomocy łopat. Właściciel albo nie wiedział, że ładunek mu się wysypał, lub zabezpieczył go i pojechał dalej. Pozostawił po sobie rozsypane drobne ryby na odcinku długim na 20 metrów i szerokim na metr. - Nasze działania polegały na zebraniu rozsypanych ryb na pobocze przy pomocy łopat - informuje kpt. Piotr Krzemiński oficer prasowy PSP w Lęborku. - Dalsze działania należą do zarządcy drogi. Podczas działań ruch na tym odcinku ruch był prowadzony wahadłowo.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?