Reduta Lębork przeprowadziła zbiórkę produktów dla polskich kombatantów żyjących na Kresach

- Nasze środowisko skupione wokół Reduty Lębork po raz pierwszy uczestniczyło w akcji pomocy skierowanej do żyjących żołnierzy AK na terenach II RP, głównie na Wileńszczyźnie i w Wołkowysku na Białorusi - mówi Roman Klassa. - Udało nam się zebrać ponad 200 kg artykułów spożywczych,co pozwoliło na przygotowanie 20 paczek.Wśród zebranych artykułów było ponad 20 kg cukru, kilkanaście litrów oleju, ok. 70 sztuk czekolad, kilkanaście opakowań suchej wędliny, ok. 20 opakowań kawy. Dla porównania prawie trzykrotnie większy Słupsk zebrał 30 paczek.
- Oprócz tego istotnym elementem były kartki z życzeniami dla kresowiaków od osób przynoszących dary. Zbiórkę prowadziło porozumienie Reduta Lębork, a koordynowaliśmy ją ja oraz Roman Klassa - kontynuuje Gryń. - Produkty były dostarczane głównie przez osoby prywatne, zwykłych ludzi, którzy z odruchu serca chcieli pomóc naszym kombatantom żyjącym poza granicami kraju. Ludzie dzwonili do nas i umawialiśmy się na odbiór. Albo my jechaliśmy po dary albo oni przywozili je do nas. Bardzo często ludzie powoływali się na ogłoszenie o zbiórce w "Echu Ziemi Lęborskiej", za co dziękujemy. Dary jadą do polskich kombatantów na Kresach wschodnich Rzeczypospolitej na terenie Litwy, Ukrainy, Białorusi. Ludzie ci żyją w ciężkich warunkach więc każda paczka jest dla nich ważna. Poza tym najważniejsza jest chyba po prostu nasza o nich pamięć. Akcja jest ogólnopolska a organizuje ją stowarzyszenie Odra - Niemen.