Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces policjantów. Siatkarz wręczył im łapówkę, bo spieszył się na trening do Anastasiego

Robert Gębuś
Z zawodnikiem Arturem R. przed Sądem Rejonowym w Lęborku przeprowadzono wideokonferencję z Sądu Okręgowego w Katowicach. Siatkarz opisał zatrzymanie w okolicach Lęborka i przyznał, że wręczył policjantom 2 tys. zł łapówki i zapłacił 500 zł mandatu by nie stracić prawa jazdy. Spieszył się, bo nie chciał podpaść trenerowi Andrei Anastasiemu.

Przed sądem w Lęborku toczy się proces trzech policjantów lęborskiej drogówki, oskarżonych o przyjmowanie korzyści majątkowych. Funkcjonariusze byli obserwowani przez Biuro Spraw Wewnętrznych, ich rozmowy nagrywano. Zostali zatrzymani w maju 2016 roku.

Żeby świadkowie nie musieli przyjeżdżać do Lęborka z odległych miast,, połączono się w formie wideokonferencji z sądami w Szczecinie i Katowicach.
W Katowicach zeznawał Artur R., zawodowy siatkarz. Jechał w stronę Gdańska od swojej dziewczyny ze Słupska. W okolicach Lęborka został zatrzymany przez policjantów lęborskiej drogówki i wręczył im łapówkę. Został za to skazany w osobnym postępowaniu. - Pamiętam, że zostałem zatrzymany. Popełniłem wówczas błąd, za który dostałem wyrok - mówił Artur R. - Błąd polegał na wręczeniu korzyści majątkowej.

Czytaj również:Policjanci oskarżeni o korupcję

Asesor Iwona Wańczycka przeczytała Arturowi R. wcześniejsze zeznania, składane w charakterze podejrzanego.
- Spieszyłem się na trening do Gdańska - mówił Artur R. - Przebiegu kontroli nie pamiętam. Za przekroczenie prędkości zatrzymała mnie policja. Dostałem mandat i pojechałem. Przypominam sobie, że dałem łapówkę w kwocie 2 tys. zł. To było za to, żeby mi nie zabrali prawa jazdy. Potem jeszcze zapłaciłem mandat za jedno z tych wykroczeń, które popełniłem w wysokości 500 zł.
Artur R. dodał, że przekroczył prędkość, bo nie chciał podpaść trenerowi. Zespół prowadził wówczas Andera Anastasi.- Spieszyłem się na turniej lub jakąś rozgrzewkę - zeznał Artur R.- A że miałem trenera Anastasiego, który dużo wymagał i bałem się, że się spóźnię, więc pewnie wszystko tam "klepałem" co było, bo był mi potrzebny samochód i tyle. Nie pamiętam jednak o czym rozmawialiśmy, jak to przebiegało

Czytaj również:Polcjanci zatrzymani za przyjmowanie "łapówek"

Podczas wideokonferencji zeznawał także Dariusz O. student Uniwersytetu Szczecińskiego, który został dwukrotnie zatrzymany za przekroczenie prędkości na trasie Gdańsk-Szczecin. W okolicach Lęborka zatrzymali go oskarżeni policjanci drogówki w nieoznakowanym pojeździe. Ukarali go mandatem w wysokości...50 zł, za przejście w niedozwolonym miejscu. - Ta kwota trochę mnie zaskoczyła, bo kilka lat temu też byłem zatrzymany za przekroczenie prędkości i zapłaciłem chyba 200 zł - mówił Dariusz O. -Nie dopytywałem, dlaczego na mandacie jest kwota 50 zł.
Sędzia odczytała wcześniejsze zeznania Dariusza O. Twierdził on, że podczas przekazywania mu mandatu, policjant powiedział, żeby wolniej jechał i dodał, że zatrzymany "jest pieszym". - Właśnie tego nie rozumiałem, o co chodzi policjantowi. Byłem i nadal jestem przekonany, że mandat dostałem za przekroczenie prędkości, gdyż za to zostałem zatrzymany - zeznawał Dariusz O.. - Byłem mile zaskoczony, że mandat został mi wystawiony jedynie na kwotę 50 zł, gdyż będąc wcześniej zatrzymywany za przekroczenie prędkości dostawałem większy mandat.
Dariusz O. twierdził, że mandat był wypełniony nieczytelnie. Zeznawał również, że nie prosił policjantów o niższy mandat, funkcjonariusze nie wskazywali mu "widełek" w jakich mieścił się mandat za podobne wykroczenie, nie składał, ani tez nie składano mu propozycji korupcyjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto