Na miejsce przyjechała policja. Funkcjonariusze udali się do jednego z pobliskich domów, w którym kobieta mieszkała. Tam znaleziono jej konkubenta. Mężczyzna został pobity. W ciężkim stanie trafił do lęborskiego szpitala. Zdaniem niektórych, ściany w domu miały być rzekomo pochlapane krwią.
Na miejscu odnalezienia ciała 61-latki przez kilkanaście godzin pracowali policjanci i technicy kryminalni ,wspólnie z prokuraturą.
Przez pierwsze dni prokuratura lęborska udzielała nam w tej sprawie bardzo skromnych informacji. Do tej pory nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na pytanie, czy kobieta umarła śmiercią naturalną, czy do jej zgonu przyczyniły się w jakikolwiek sposób osoby trzecie.
- Przyczynę zgonu określi sekcja zwłok - powiedziała nam jedynie Jadwiga Rokicka-Ostapko z lęborskiej prokuratury. Prokurator potwierdziła też informację, jakoby ubranie zmarłej w chwili jej odnalezienia było w nieładzie. Wiadomo też, że w niedzielę w miejscowości, w której doszło do tragedii, zatrzymano jeszcze trzech mężczyzn w wieku 51, 52 i 61 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. Jak mówiła prokurator, zostali zatrzymani do wyjaśnienia, ze względu na to że mieli wcześniej kontakt ze zmarłą. We wtorek jednemu z zatrzymanych mężczyzn postawiono zarzuty.
Więcej informacji, a także o tym co na ten temat mówią mieszkańcy Łebienia, przeczytasz w bieżącym wydaniu Echa Ziemi Lęborskiej
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?