„Orkiestra to My” – podkreślali zgodnie. Przyszli w mroźny, niedzielny wieczór, by uczcić pamięć zamordowanego tydzień temu Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a także by wyrazić swoje poparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Spotkali się też, by wyrazić sprzeciw wobec brutalizacji życia publicznego, wobec agresji i mowy nienawiści rozrastającej się w przestrzeni publicznej.
Patrząc na czarne serce WOŚP wyświetlane na budynku GOK, w absolutnej ciszy, po krótkim wystąpieniu wójt Katarzyny Kaźmierczak, ułożyli z dziesiątek zniczy wielkie, czerwone serce, wysłuchali „The Sound of Silence” w wersji Disturbed, utworu, który będzie już zawsze kojarzył się wielu osobom ze śmiercią prezydenta. Smutny utwór wywołał także wśród porajan ogromne emocje. W skupieniu rozeszli się do domów, pokazując, że potrafimy się jednoczyć i być razem.
„Pamiętajmy o okazywaniu sobie wzajemnego szacunku” – apelują uczestnicy niedzielnego „Światełka”.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?