Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 28 mln zł Lębork wyda na tegoroczne inwestycje

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Ponad 28 mln zł planuje wydać w tym roku Lębork na inwestycje. Burmistrz przyznaje, że to budżet inwestycyjny na miarę trudnego czasu pandemii. Natomiast zdaniem radnego Włodzimierza Klaty brakuje w nim myśli przewodniej, a na dodatek "leżą" inwestycje zaplanowane w ramach Budżetu Obywatelskiego.

W tegorocznym budżecie Lęborka zaplanowano dochody w wysokości 193 mln 563 tys. 366,50 zł a wydatki 208 mln 505 tys. 694,50 zł. Blisko 15-milionowy deficyt zostanie pokryty przychodami z wolnych środków oraz z emisji obligacji komunalnych w wysokości 1 mln 925 tys. 788 zł. Dług miasta w 2021 roku zamknie się kwotą blisko 89,5 mln zł. W budżecie zaplanowano na inwestycje 28 mln 248 tys. 989 zł.

Najwięcej na Nowy Świat

To największe zadanie z zaplanowanych w tegorocznym budżecie Lęborka. Kontynuacja rozpoczętej w 2019 roku inwestycja „Odnowiony Lębork- rewitalizacja obszaru Nowy Świat” ma w 2021 roku kosztować ok. 7 mln 174 tys. zł. 5,5 mln zł to wkład własny projektu, ok. 1,5 mln wynosi dotacja. -Planujemy duże inwestycje w ramach przeprowadzanej rewitalizacji - mówi Witold Namyślak, burmistrz Lęborka. - Lada dzień ogłosimy przetarg na ścieżkę rowerową wraz z fragmentami jezdni od Nadmorskiej do Alei Wolności. Poza tym prowadzone już są prace na ul. Kazimierza Wielkiego, Malczewskiego i Plac Kopernika. Tu jest do zrobienia najwięcej. Ciężki sprzęt wjechał na ten teren pod koniec stycznia. Za ok. 1,2 mln zł w okolicy Kazimierza Wielkiego remontowane są m.in. uliczki, chodniki, zostanie położona nowa sieć kanalizacyjna, pojawi się ledowe oświetlenie ulic. Przy rzece Łebie trwa równolegle budowa mostu, który połączy ulicę Kazimierza Wielkiego z osiedlem Czołgistów i ulicą Głowackiego. Wybudowana zostanie także droga dojazdowa. W ramach rewitalizacji trwa przebudowa placu Kopernika. Ulica Malczewskiego tym roku zyska nową nawierzchnię i kanalizację. Zaplanowano także przebudowę ulicy Krótkiej oraz budowa połączenia ulicy Kellera z ulicą Łokietka.

Węzeł ma być gotowy

Inwestycja rozpoczęta w 2017 roku jest już na finiszu. Kosztowała ok. 25 mln zł a w tym roku Lębork przeznaczy na nią 4,9 mln zł. Trwają prace przy ostatnim etapie budowy węzła, czyli zostaje zagospodarowywany plac przy dworcu PKP. - Planujemy zakończyć tę inwestycję w czerwcu b.r. - mówi Witold Namyślak.
Na budowę i modernizację dróg wojewódzkich miasto wyda ponad 1 mln zł. Ponad 6,1 mln zł będą kosztowały remonty dróg i ulic należących do miasta. Ponad 3 mln zł z tych środków zaplanowano z RFIL (Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych). W planach magistratu jest budowa ulicy Pułaskiego do ulicy Gajowej, ale burmistrz podkreśla, że w tej kwestii piłka jest po stronie Skarbu Państwa, który miałby tę inwestycję sfinansować w 50 proc. - Przebudowa Pułaskiego wpisana jest w Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych - zaznacza Namyślak.- Czekamy na informację ogólnopolską na ostateczne potwierdzenie, że to dofinansowanie jest i będziemy robić Pułaskiego. W planach jest jeszcze budowa ul. gen. Maczka od ul.mjr H.Sucharskiego do ul.Gryfa Pomorskiego (345 tys. zł), ul. Witkacego (360 tys. zł) i budowa wspomnianego już połączenia Kazimierza Wielkiego z Czołgistów za ponad 3,5 mln zł.
Na budowę i modernizację oświetlenia ulicznego Lębork wyda w 2021 roku 150 tys. zł. Za 246 tys. zł zostaną doświetlone przejścia dla pieszych.

Doposażą wieżę, a biblioteka zaczeka

Ponad 1,3 mln zł będzie kosztowała budowa trzech budynków komunalnych przy Pl.Piastowskim, ul.Grunwaldzkiej i ul.Stryjewskiego. Na remonty swoich zasobów mieszkaniowych Lębork przeznaczy 750 tys. zł, 100 tys. zł na modernizację i remont toalet w SP nr 8.
Na adaptację baszty przy ul. M.Skłodowskiej zaplanowano 310 tys. zł. W tym roku miasto planuje doposażyć też wieżę kwotą 643 tys. zł. Muzeum będzie mogło tam sukcesywnie przenosić archeologiczne eksponaty. - Te pieniądze planujemy przeznaczyć na wyposażenie sal wystawowych - mówi Witold Namyślak. - Myślę, że latem sale wystawowe będą mogli odwiedzać turyści.
Burmistrz Lęborka przyznaje, że pandemia przyhamowała inwestycyjne plany Lęborka. Nie udało się pozyskać środków ministerialnych na adaptację budynku po PKO na potrzeby biblioteki miejskiej. - Szukamy możliwości pozyskania środków z innych źródeł. Jeśli to się nie uda, to zdecydujemy pod koniec roku o realizacji tej inwestycji z własnych pieniędzy - mówi Witold Namyślak.

Radny: Pominięto Budżet obywatelski

Włodzimierz Klata, radny miejski, ocenia tegoroczny budżet inwestycyjny Lęborka jako przeciętny. - O 20 mln mniejszy niż w zeszłym roku, czyli stanowi niespełna 60 proc. kwoty z 2020 roku - wylicza Klata - Plan inwestycyjny to w 70 proc. wyłącznie kontynuacje zadań ubiegłorocznych. Brak więc jakiejś istotnej nowej myśli przewodniej.
Zdaniem radnego Klaty to kolejny rok, w którym pomijana jest realizacja zadań z Budżetu Obywatelskiego.

-Bez jakiejś specjalnej argumentacji, tak jakby to były pomysły gorszej kategorii

-uważa Klata.

- A przecież właśnie te pomysły przeszły dodatkową społeczną weryfikacje w głosowaniu obywatelskim. Chodzi zwłaszcza o zablokowane pomysły na bezpieczne chodniki, ścieżki rowerowe, parkingi, infrastrukturę oświatową i sportową, a także rozwiązania podnoszące bezpieczeństwo ruchu kołowego.

W opinii Klaty problem z pozyskaniem środków na adaptację budynku po PKO BP potwierdza, że była to nieprzemyślana inwestycja. -Gdy kilka lat temu burmistrz wystąpił z propozycją zakupu poprosiłem o biznesplan na to przedsięwzięcie. Okazało się, że biznesplanu jeszcze nie ma - mówi.- Obecny opłakany i coraz bardziej zdegradowany stan budynku zdaje się najwyraźniej potwierdzać, że nadal brak realnego pomysłu. Póki co jako podatnicy mamy tam tylko „gigantyczną skarbonkę”.

Komentarz Redakcji:

Nie spodziewam się, że w Lęborku z roku na rok budżet inwestycyjny będzie rósł. Z ręką na sercu trzeba przyznać, że w ostatnich latach był on naprawdę duży, wykonano wiele bez wątpienia potrzebnych inwestycji i trochę takich, bez których można by się obyć. Sporo o nich wszystkich mówi dług miasta, który obecnie wynosi blisko 90 mln zł. Do tych inwestycji, na które Lębork się zdecydował, a mógłby się bez nich obyć, zaliczam zakup przed kilku laty budynku po PKO BP na potrzeby lęborskiej biblioteki za ponad 3 mln zł. Jak na razie budynek łączy z biblioteką tylko baner. I nie żebym uważał, że bibliotece nie należy się większy obiekt. Chodzi raczej o sens jego zakupu, bez konkretnego planu i pieniędzy na jego adaptację. Okazało się, że dofinansowania zewnętrznego póki co, nie będzie i miasto planuje wykonać to z własnych środków, za które jak na razie utrzymuje pusty budynek. Czyli na pytanie po co miastu obiekt po PKO, można odpowiedzieć parafrazując "Misia": „Wiesz co robi ten obiekt? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest obiekt na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym obiektem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie- mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo”.
I mam nadzieję, że to nie jest ostatnie słowo. Bo inaczej, dalej cytując "Misia", trzeba będzie zrobić "protokół zniszczenia".

Robert Gębuś

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto