Ponad 22 tys. osób w powiecie lęborskim zaszczepionych. Wójt gminy Cewice zachęca do szczepień.

W momencie, kiedy o to apelował, tylko 20 proc. mieszkańców zdecydowało się przyjąć szczepionkę. Najmniej w powiecie lęborskim. W gminie, w której notowano największy wzrost zakażeń z całego powiatu, to mogło niepokoić.

-Zachęcam do szczepienia. Rozmawiam z lekarzami, wsłuchuję się w opinie epidemiologów. Wynika z tego, że czwarta fala zakażeń zbliża się do nas nieuchronnie

- mówi Jerzy Bańka, wójt gminy Cewice.

- Oby się nie sprawdził czarny scenariusz, ale po zakończeniu sezonu wakacyjnego, kiedy ludzie wrócą, może dojść do wzrosu zakażeń, a ta odmiana wirusa jest agresywna. To może oznaczać pełny lockdown znowu zamknięte urzędy, konieczność wypłat pomocowych, gdzie nasza gmina pieniędzy na to nie ma. Dlatego uważam, że powinniśmy się zaszczepić.

Gmina Cewice zaplanowała dodatkowe szczepienia przy współpracy z parafiami i radami sołeckimi. Podczas odpustowego festynu w Siemirowicach 1 sierpnia od 10 do 14.30 będzie można się zaszczepić w puntach szczepień. Podobnie ma być 15 sierpnia podczas odpustu w Cewicach.

Sytuacja w powiecie

Lęborski Sanepid informuje, że w powiecie lęborskim wykonano dotąd 50.460 szczepień, w tym 22.682 osób zaszczepiono pełnym cyklem, czyli dwukrotną dawką w przypadku wymagających tego szczepionek. Statystykami szczepień dla poszczególnych gmin lęborski sanepid nie dysponuje, ponieważ jak tłumaczy, nie ma konieczności wykonywania szczepień w punktach według miejsca zameldowania, czy w miejscach przyjęcia pierwszej dawki. Sanepid zwraca uwagę na to, że obecnie krążący wariant wirusa Delta jest dużo bardziej zakaźny niż wariant brytyjski (Alfa).

-Wariant Delta już krąży w naszym społeczeństwie

-informuje

Zbigniew Barański, dyrektor lęborskiego sanepidu.

- Eksperci przewidują, że w ciągu miesiąca może stać się dominującym również w Polsce. Zagrożenie związane z tym szczepem wynika przede wszystkim z faktu, że jest on nawet o 60 proc. bardziej zakaźny niż wariant Alfa(brytyjski). Wiadomo, że jest też w stanie częściowo omijać odporność uzyskaną dzięki szczepieniom. W przypadku Delty przyjęcie jednej dawki wakcyny oznacza ochronę na poziomie ok. 30 proc. Jednak dopuszczone na terenie Polski preparaty szczepionkowe dają określony poziom ochrony na te warianty.

Przy ocenie skuteczności szczepień. Zbigniew Barański powołuje się na opinię psychoterapeuty Macieja Roszkowskiego.
- Jeżeli teraz rozpoczniemy szczepienia, na maksymalny poziom ochrony przed COVID-19 możemy liczyć dopiero w sierpniu -cytuje Roszkowskiego Zbigniew Barański. - Jak to wygląda w przypadku poszczególnych preparatów? Oznacza to, że w przypadku szczepienia Pfizerem, pełnię ochrony uzyska się za minimum 35 dni (21 dni odstępu między dawkami + 2 tygodnie). Moderną za 45 dni (28dni odstępu miedzi dawkami + 2 tygodnie), Johnsonem za 28 dni. Astra zeneca, mimo iż jest dobrą i skuteczną szczepionką, daje jednak najlepszą ochronę przy rozsunięciu dawek do 12 tygodni.