Historia środowej interwencji policji w Lęborku ma swój dalszy ciąg. Po tym, jak nasze nagranie pojawiło się w sieci policja zaznaczyła, że nie oddaje ono całości interwencji, bo nie ma na nim momentu skucia Zbigniewa Chrycyka przez funkcjonariuszy, . Według policji 72-latek, jadący na rowerze został zakuty w kajdankipo południu, w samym centrum miasta, bo był agresywny, nie przedstawił dokumentów potwierdzających niepełnosprawność. - Gdyby je przedstawił, zmieniłoby to postać rzeczy - usłyszeliśmy od rzecznik policji.
Co innego twierdził Zbigniew Chrycyk. - Przedstawiłem wszystkie dokumenty, legitymację inwalidy, która upoważnia mnie do poruszania się rowerem po ul. Starmiejskiej. Tłumaczyłem, że muszę jechać do lekarza. Nic do nich nie docierało - mówi Chrycyk.
Moment zatrzymania zarejestrowała kamera monitoringu lombardu przy ul. Staromiejskiej. Dzięki uprzejmości właściciela, możemy się nim podzielić z internautami. Jak wyglądał początek interwencji? Kto ma rację? Sprawdźcie sami:
Nagranie kamery monitoringu: z początku interwencji:
Policja nie komentuje tego nagrania.
- Trwa analiza całej sytuacji. Nie wiem czy to nagranie było przeglądane. Na pewno będzie ono brane pod uwagę , ponieważ prowadzone są czynności - mówi asp.sztab. Marta Kandybowicz z KPP w Lęborku.
Czytaj rownież:72-latek skuty w centrum Lęborka
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?