- Każda akcja na festiwalu jest koordynowana z tego miejsca. Tu zapada decyzja, żeby w określonym miejscu zadziałały służby - mówi nam Krzysztof Dobies, rzecznik WOŚP. Zintegrowane Centrum Dowodzenia to wynalazek organizatorów Pol'and'Rocka. Nie reguluje go ustawa, nie tworzy się podobnych miejsc na innych festiwalach. W Kostrzynie obserwować trzeba co najmniej 200 tysięcy osób - tyle według statystyk Policji jest uczestników wydarzenia. Jurek Owsiak twierdzi, że jest ich prawie dwa razy więcej.
Przy jednym stole siedzą przedstawiciele organizatora, obok policja i straż pożarna. Wymieniają się informacjami, współpracują, razem podejmują decyzje.
- Spotykają się tutaj przedstawiciele wszystkich służb działających na terenie festiwalu. Współpraca układa się znakomicie - chwali się Dobies.
Model działania został wypracowany na przestrzeni lat. Centrum co roku jest modernizowane i dostosowane do aktualnych potrzeb. Kilka lat temu wprowadzono system GPS do namierzania służb, potem - w związku z tzw. "podwyższonym ryzykiem" monitoring terenu.
A do obserwowania jest niezwykle dużo. Pol'and'Rock zajmuje (według danych Państwowej Straży Pożarnej) teren blisko 280 hektarów, do których trzeba doliczyć jeszcze parkingi. Duża część tego obszaru jest w zasięgu "wzroku" kamery. Na monitorach non-stop obserwowane jest życie tego kilkudniowego miasta. W ten sposób szybko można zneutralizować potencjalne zagrożenie.
Tak było w przypadku pewnego Australijczyka (prawdopodobnie związanego z jednym z zespołów). Wieczorem, pierwszego dnia festiwalu, postanowił on nagrać koncert z góry - mimo całkowitego zakazu lotów. Momentalnie dron został sprowadzony na ziemię, a jego operator będzie odpowiadał przed sądem.
W sumie, z niewielkiego pomieszczenia za główną sceną, zarządza się pracą: 1557 policjantów, 136 strażaków, ponad tysiąca osób z Pokojowego Patrolu, a także setek z Niebieskiego Patrolu (to osoby mające kwalifikacje pracowników służb porządkowych) oraz tzw. "Czarnego Patrolu" - czyli profesjonalnych ochroniarzy.
- Pierwsze decyzje dotyczące festiwali są związane z właśnie tym miejscem - tłumaczy Krzysztof Dobies.
***
Naszemiasto.pl od kilku lat jest patronem medialnym festiwalu Pol'and'Rock. Nasi dziennikarze pracują na miejscu, rozmawiają z Wami i odwiedzają niedostępne dla wszystkich zdjęcia. Efektów naszej pracy możecie szukać w festiwalowej gazecie oraz w:
SERWISIE SPECJALNYM 25. Pol'and'Rock
Zobacz też:
A tak graliśmy z Wami rok temu:
- Najpiękniejsze dziewczyny na Pol'and'Rock 2018. Oto ładniejsza strona dawnego Woodstocku [ZDJĘCIA]
- Pol'and'Rock 2018, dawny Woodstock. Najciekawsze przebrania podczas 24. imprezy w Kostrzynie nad Odrą [ZDJĘCIA]
- Kąpiel w błocie Pol'and'Rock 2018. Błotne zabawy na dawnym Woodstocku. Tak festiwalowicze radzą sobie z upałami [ZDJĘCIA]
- Naszemiasto.pl na Pol'and'Rock Festival 2018. Owsiak: "Ta gazeta to pamiątka z festiwalu" [ZDJĘCIA]
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?