40 lat stuknęło miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Z tej okazji pogorszewianie spotkali się na uroczystości w odnowionej remizie.
- Salę wyremontowaliśmy własnymi siłami - podkreśla Kazimierz Wojtan, prezes OSP. - Nikt nie żałował czasu i pracy, a gdy trzeba było, materiałów. Pomogła gmina.
Organizację wiejskich strażaków zakładał m.in. Adam Wojtan, ojciec Kazimierza. Z OSP związane jest już trzecie pokolenie tej rodziny. Jak podkreśla prezes, do straży garną się młodzi. Dziś zrzesza ona 32 młodych i młodszych ochotników, w sumie po 2 drużyny chłopców i dziewcząt.
Trzon OSP stanowi 8 doświadczonych ,starych" strażaków ochotników. Na swoim koncie mają kilkadziesiąt ugaszonych pożarów.
Uroczystość jubileuszową uświetniło wręczenie dyplomów wyróżniającym się ochotnikom przez Jarosława Olenycza, zastępcę komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku. Gratulowali im starosta Witold Piórkowski, komendant policji Ryszard Kwella i wójt Ryszard Wittke.
Imprezę prowadził Krzysztof Pruszak, prezes OSP w sąsiednich Obliwicach. Przyjechali też m.in zaprzyjaźnieni strażacy z Kaczkowa w gminie Łęczyce i z Miechucina spod Sierakowic.
Dodajmy, że strażacy zebrali ok. 1000 zł na leczenie chorego na raka Marka Mielewczyka, mieszkańca nowowiejskiej gminy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?