Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka siatkowa. II liga. Ponad pół setki własnych błędów to za dużo, żeby Trefl nie przegrał z Kołobrzegiem

Marcin Kapela
Bez Kalinowskiego i Krauta, z debiutującym przed lęborską publicznością reprezentantem Polski Nowikiem mierzyła się drużyna Trefla z rywalami z Kołobrzegu. Po wygranych na przemian setach tie break zakończył się wyraźnym zwycięstwem gości. Podopieczni trenera Pawluna popełnili za dużo własnych błędów.

- Przed meczem z tego wyniku byłbym zadowolony, lubię tie breaki

- powiedział Edward Pawlun, trener Trefla Lębork.

- Pierwszy set wskazywał, że „popłyniemy” chyba 3:0. Chłopcy nie realizowali zadań. W drugim secie zaczęli realizować. Mieliśmy grać dużo tempem, dużo środkiem. Fakt, że mieliśmy problem z przyjęciem, natomiast, jak zaczęliśmy grać środkiem, mimo, że nie szła gra, to za chwilę cała drużyna odblokowała się, grały skrzydła, było więcej swobody. Jak doprowadza się do wyniku 2:2, to wierzyłem, że naskoczymy w tym tie breaku. Po drugiej stronie była zdecydowanie starsza drużyna, doświadczenie i siła była po ich stronie, ale kondycja powinna być po naszej. Okazało się, że nie wytrzymujemy początków i na tym trzeba pracować. Po wygranym secie jest totalne rozluźnienie, że w kolejnym jakoś pójdzie. Mecz nazwałbym festiwalem błędów. Popełniliśmy 51 błędów własnych, czyli sami oddaliśmy dwa sety. Zrobiliśmy 5 asów, a zepsuliśmy 22 zagrywki. Mieliśmy 13 bloków i to jest jedyny pozytyw. Najgorsze było przyjęcie, bo tylko 13 dobrych, a 10 bezpośrednio zepsutych i na tym w najbliższym czasie będziemy najwięcej pracować.

Najwięcej punktów dla Trefla zdobył Wnuk (23), następnie Bangrowski (16) i Plasun (11).

- Po pierwszym secie, po reprymendzie, po oswojeniu się dobrze rozprowadzał grę Dawid Pawlun i mimo porażki on grał najbardziej stabilnie

- uzasadnił wybór przyznania MVP trener Pawlun.

Zadebiutował w Lęborku Tytus Nowik (wcześniej Tytus Woźny).

- Nie wykorzystał do końca szansy. Tytusa znam z gry w kadrze. W Międzyrzeczu trzy czwarte seta grał dużo lepiej. Usprawiedliwiam go tym, że na pewno trochę stresu przed własną publicznością. To jest 15-latek i na jego poziomie gra się trochę wyższe piłki, a u nas trochę szybsze. Nie nadążył do tych ataków, gdzie miał pojedynczy blok. Spodziewałem się trochę więcej. Ma świetną zagrywkę. Ma charakter, bo potrafi wejść w bardzo trudnych sytuacjach. Bardzo w niego wierzę i myślę, że przyszłość przed nim

- ocenił trener Pawlun.

Trefl Lębork - UKS OPP Powiat Kołobrzeski Kołobrzeg 2:3 (20:25, 25:23, 16:25, 25:21, 9:15)
Trefl: 1 Mączka, 2 Plasun, 8 D. Pawlun, 13 Bangrowski, 17 Wnuk (kapitan), 19 Lipiński, 6 Weber (libero) oraz 7 Weiner, 15 Bogucki, 18 Bednarek, 22 Nowik. Trener Edward Pawlun oraz Jarosław Pruski i Adam Miotk
UKS OPP: 1 Zapaśnik, 4 Grot, 9 Sikorski, 10 Śląski (kapitan), 13 Paśnik, 16 Bartnik, 19 Markowski (libero) oraz 6 Pankiewicz, 11 Kopiński. Trenerzy Waldemar Pankiewicz i Leszek Kowalewski
Pozostałe wyniki 8 kolejki: Uniw. Zielonogórski - MKS Noteć 2:3 (25:19, 23:25, 33:31, 19:25, 12:15), Stoczniowiec - SMS Police 3:0 (25:20, 25:21, 25:21), Stal - Trójka 3:1 (25:17, 25:23, 14:25, 25:22), Orzeł pauzował

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto