Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Płacą za wodę choć jej nie zużywają

Redakcja
Mieszkańcy bloków przy ul. Reja w Olkuszu pokazali „Gazecie Krakowskiej” swoje rozliczenia z listopada tego roku. Od lewej: Barbara Curyło, Janusz Zabawski, Zofia Patrykiewicz
Mieszkańcy bloków przy ul. Reja w Olkuszu pokazali „Gazecie Krakowskiej” swoje rozliczenia z listopada tego roku. Od lewej: Barbara Curyło, Janusz Zabawski, Zofia Patrykiewicz Katarzyna Ponikowska
Mieszkańcy części bloków na os. Młodych w Olkusz nie chcą, by dłużej „drenowano” ich kieszenie. Prezes spółdzielni tłumaczy różnice błędem wodomierzy.

Mieszkańcy bloków przy ul. Reja na os. Młodych po raz kolejny dostali rozliczenia za wodę i ścieki, każące im dopłacić za litry, których zgodnie ze wskazaniami swoich wodomierzy nie zużyli. Sytuacja powtarza się od wielu lat przy każdym rozliczeniu, czyli co pół roku. Prezes Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie widzi w tym nic dziwnego.

- Od kilku lat jesteśmy regularnie okradani - grzmi Janusz Zabawski, który mieszka w bloku nr 1 na ul. Reja. W listopadzie tradycyjnie do rachunku doliczono mu 3 metry sześcienne wody. - Nie jest ważne, czy w mieszkaniu jest jedna osoba, czy osiem osób, czy mieszkanie ma 34 metry kw., czy 72. Zawsze trzeba dopłacać za 2,5 do 3 metrów sześc. - podkreśla Zabawski.

Widać to też na rachunku Zofii Patrykiewicz, która mieszka sama w bloku przy Reja 2. Musi dopłacić za 2,5 metra sześc. wody. - Nie możemy zrozumieć, skąd biorą się te dodatkowe kubiki - zaznacza pani Zofia. Podobne dopłaty ma Barbara Curyło, która mieszka w „dwójce” razem z mężem.

Podejrzewają, że woda wycieka gdzieś między głównym wodomierzem a tym w ich mieszkaniu. 3 metry sześc. wody i ścieków to koszt ok. 50 zł. - Niby niedużo, ale mnożąc to przez wszystkie mieszkania w bloku, daje olbrzymią kwotę - podkreśla Zabawski. 1 metr sześc. to 1000 litrów. W bloku nr 1 jest 55 mieszkań. Licząc, że w każdym mieszkaniu dopłacają za 3 metry sześc., jeden blok musiałby zużyć w ciągu pół roku dodatkowo 165 tys. litrów wody! Tą ilością wody, która „ucieka” z dwóch bloków przez rok, dałoby się napełnić krytą pływalnię w Olkuszu. A takich bloków z wyciekami jest kilka.

Mirosław Otwinowski, prezes Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nie widzi w tym nic dziwnego. - To nie straty, to różnice pomiędzy danymi z wodomierza głównego a wodomierzami w mieszkaniach. Każde urządzenie ma odchylenie dopuszczalne pomiaru od 2 do 14 proc. Gdyby wodomierze były idealne, nie byłoby takich różnic - twierdzi.

Jak tłumaczy prezes, w blokach przy ul. Reja są po dwa przyłącza. W „jedynce” - jeden wodomierz ma 8 proc. różnicy, drugi - 10 proc. Na Reja 2 - 13 proc. i 4 proc. różnicy. Prezes przekonuje też, że ewentualnym stratom mogą być winni sami mieszkańcy. - Jeśli woda delikatnie kapie, wodomierz tego nie zarejestruje. A przez całą noc może w ten sposób wykapać nawet 0,75 metra sześc. wody - mówi. Na dokładnych zbiorczych urządzeniach te krople się rejestrują.

Mieszkańcy nie zgadzają się z takimi wyjaśnieniami. - Jeśli gdzieś ciekłaby woda, na pewno byśmy to zauważyli - podkreśla Zabawski. - Aby powstały takie straty, u każdego z nas powinno ciągle kapać - mówi. Ludziom z ul. Reja trudno zrozumieć, że wodomierze w ich blokach pokazują tak wielkie różnice, a w innych nie, a przecież spółdzielnia zakładała takie same liczniki.

Zdaniem Otwinowskiego różnice na odczytach między wodomierzami głównymi a mieszkaniowymi pojawiają się w blokach w całej Polsce. - To nieprawda. U mnie na rachunkach za wodę żadnych dopłat za straty nie ma - podkreśla Małgorzata Mosur z Oświęcimia, której blokiem zarządza SM „Budowlanka”.

Prezes spółdzielni może mieć częściowo rację. Marek Grudzień z wrocławskiej firmy PHU Kopra zajmującej się sprzedażą wodomierzy zgadza się, że mogą mieć błędy. - To kwestia jakości urządzenia. Zwykle w mieszkaniach w blokach instaluje się te najtańsze. Tymczasem jeśli chce się mieć rzetelny pomiar, trzeba zainwestować w drogie, dobre liczniki - podkreśla Marek Grudzień.

- Niech spółdzielnia założy nam dokładne wodomierze. I co to był za pomysł zakładać takie, o których było wiadomo, że źle działają ? Chcemy płacić za to, co faktycznie zużywamy - mówią mieszkańcy z ul. Reja.

Prezes Otwinowski widzi rozwiązanie tego problemu w zmianie ustawy. Według niego mieszkańcy bloków powinni indywidualnie podpisywać umowy z „Wodociągami” podobnie jak z firmami dostarczającymi prąd. Obecnie taką możliwość mają tylko mieszkańcy domów jednorodzinnych. - Pisałem w tej sprawie do posła Jacka Osucha i posła Andrzeja Ryszki w 2006 r., ale nic w tej sprawie nie zrobili. Z Panem posłem Osuchem zamierzam się z nim spotkać w tej sprawie jeszcze raz - zapowiada.

Ceny wody od stycznia 2016 r.
We wtorek, 1 grudnia radni przegłosowali podwyżki opłat za wodę i ścieki. Nie mieli innego wyjścia. 13 radnych zagłosowało za nową taryfą: 6,33 zł brutto za wodę i 10,18 za ścieki. Przeciw było siedmiu radnych: Grzegorz Tomsia, Tomasz Zaborowski, Józef Filas, Wojciech Panek, Michał Mrówka, Wojciech Ozdoba, Ewa Kiełtyka. Radny Jarosław Gałka był nieobecny na sesji. - Jeśli większość byłaby przeciw, taryfa i tak by przeszła. Nasze głosy to bardziej chęć pokazania, że takie rozwiązanie nas nie satysfakcjonuje - podkreśla radny Panek. - Nadal żądamy, żeby miasto dopłaciło różnicę, aby mieszkańcy od stycznia nie odczuli podwyżek i płacili tyle co teraz. Domagamy się też audytu w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu - dodaje radny.

Jest szansa, żeby różnicę w cenie pokryło miasto. Burmistrz wynegocjował z PWiK dopłatę w kwocie 3 mln zł (nie jak chciało PWiK - 5,8 mln zł). - Aby nie przenosić wzrostu cen na mieszkańców, zaproponuję Radzie Miejskiej w Olkuszu uchwałę, w której znajdzie się zapis o dopłacie do cen wody i ścieków - obiecuje burmistrz Roman Piaśnik. Ma się to stać na najbliższej grudniowej sesji. Michał Latos z olkuskiego urzędu uspokaja, że inwestycje na tym nie ucierpią. - Tym razem udało się wybrnąć z sytuacji, ale w przyszłym roku problem wróci. PWiK musi się zmienić jako spółka - dodaje Panek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto