Już nie w sali SP w Maszewku, gdzie przez ostatnie 5 lat trenowali adepci boksu pod szyldem klubu Garda Wicko, ale w Lęborku w reaktywowanym klubie Orkan, jest szkolenie dla dzieci i młodzieży w tej twardej dyscyplinie sportu. Prezes i trener zapraszają w poniedziałki, środy i piątki o godz. 17.
- Najważniejsze, żeby przychodziło jak najwięcej młodzieży. Nikt nie zostanie odrzucony. Będą utworzone
grupy - mówi trener Antoni Pałucki.
Przez 5 działalności klubu Garda spod ręki trenera Antoniego Pałuckiego wyszło trzech medalistów mistrzostw Polski młodzików - Maksymilian Waligórski wywalczył tytuł wicemistrza w kategorii do 72 kg, trzecie miejsce w kategorii do 40 kg zajął Szymon Krók i trzecie w kategorii 44,5 kg Hubert Domaros.
- Przez 5 lat zdobyć trzy medale mistrzostw Polski to jest wyczyn, a zaczynaliśmy od „surowych” chłopaków
- podkreśla prezes Jan Domaros.
W tym czasie w klubie z gminy Wicko trenowali też dziś już bijący się na zawodowych ringach Marek Jędrzejewski i Przemysław Runowski.
- Boksował u nas Przemek Runowski, młodzieżowy mistrz świata w boksie zawodowym
- podkreśla Pałucki.
- Może to jest nie do końca wychowanek, ale trenował u nas. Dłuższy czas trenował u nas Marek Jędrzejewski, zdobywca tytułu międzynarodowego mistrza Niemiec i mistrza Europy federacji IFB.
Z końcem 2018 r. przyszedł jednak czas na zmiany i przenosiny klubu do Lęborka, pod nazwą reaktywowanego Orkana.
- W Wicku zamknęliśmy działalność dlatego, że mieliśmy zbyt mało zawodników, adeptów boksu
- mówi prezes Domaros.
- Trener ma możliwości, żeby szkolić większą liczbę zawodników niż 3-4. Wójt gminy Wicko bardzo dużo dla nas zrobił. Przez 5 lat udostępniał nam salę, pomagał w zakupie sprzętu. Był na różnego rodzaju imprezach. Były czasy, że udostępniał samochód na zawody. Należą mu się słowa podziękowania, bo dużo nam pomógł.
Z przychylnością do tematu podeszły władze Lęborka, udostępniając i pomagając w adaptacji sali na parterze budynku dawnego ZWAR-u, przy ul. Krzywoustego. Jednak klub musiał także sam sobie pomóc.
- Remont sali zrobiliśmy sami z własnych środków, pomogli też sponsorzy. Ja, trener, wiceprezes klubu Krzysiek Olcha, w trójkę remontowaliśmy w soboty, niedziele
- opowiada Domaros.
- Ta sala była w opłakanym stanie. Wszystko zostało wymienione. Tynki, podłogi, instalacje elektryczna i kanalizacyjna. Drzwi, łazienka, toaleta. Zaangażowaliśmy dużo czasu i środków, żeby postawić to na nogi.
Obecnie w klubie trenuje już 14 zawodników, ale prezes i trener czekają na następnych. Czy boks przyjmie się w Lęborku?
- Myślimy, że tak. Zainteresowanie jest duże
- mówi Domaros.
- Jak prowadziliśmy treningi w szkole w Maszewku to było bardzo dużo telefonów z Lęborka. Część osób dojeżdżała na treningi. Nie pobieramy żadnych opłat, są za darmo. Trenujemy trzy razy w tygodniu, w poniedziałki, środy i piątki na godz. 17. Trening łącznie z rozgrzewką trwa półtorej godziny.
Dlaczego młodzież miałaby wybrać boks?
- Założeniem klubu jest szkolenie dzieci i młodzieży, już nawet od 11 roku życia
- podkreśla Domaros.
- Z uprawiania tego sportu wynika pokora, ogłada, posłuszeństwo, zdecydowana poprawa zachowania w szkole. Żaden z trenujących u nas zawodników nigdy nie wykorzystał swoich umiejętności w szkole.
Od 8 do 12 maja na konsultacjach szkoleniowych przed Ogólnopolską Olimpiadą Młodzieży (21-26.05, Ostrowiec Świętokrzyski) przebywali w Łomży Hubert Domaros (waga 54 kg) i Remigiusz Runowski (waga 70 kg).
Telefon kontaktowy do prezesa Jana Domarosa - 602 708 852
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?