Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezbyt znany epizod w historii - wspomnienia kaszubskich Sybiraków

IWONA PTASIŃSKA
Janina Roraf, lęborska Sybiraczka, Stefan Fikus, honorowy prezes lęborskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Eugeniusz Pryczkowski, autor książki podczas spotkania. FOT. IWONA PTASIŃSKA
Janina Roraf, lęborska Sybiraczka, Stefan Fikus, honorowy prezes lęborskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Eugeniusz Pryczkowski, autor książki podczas spotkania. FOT. IWONA PTASIŃSKA
Lęborska Miejska Biblioteka Publiczna i wydawnictwo Rost zorganizowały w Sali Rajców ratusza promocję "Wspomnień kaszubskich Sybiraków". Jest to ważna pozycja w literaturze faktu.

Lęborska Miejska Biblioteka Publiczna i wydawnictwo Rost zorganizowały w Sali Rajców ratusza promocję "Wspomnień kaszubskich Sybiraków".

Jest to ważna pozycja w literaturze faktu. Na spotkaniu obecni byli Eugeniusz Pryczkowski, autor publikacji i redaktor „Rodnej Zemi” oraz lęborscy Sybiracy.

- Moi rozmówcy, kaszubscy Sybiracy, chcą za tyle lat katorgi pełnego wyjawienia prawdy - mówi Eugeniusz Pryczkowski. - Chcą, żeby przetrwała ona, gdy ostatni z nich spoczną na swojej rodzimej kaszubskiej ziemi.

Polską golgotę na Syberii przedstawiła Zofia Biskupska, dyrektor MBP. Powołała się na fakty i liczby, dobitnie obrazujące zbrodnie NKWD na cywilnej ludności polskiej, wypędzonej w pierwszych deportacjach z Kresów, a w kolejnych - po 1944 r. z Pomorza, traktowanego przez Rosjan jako ziemię Germańców.

Ponad 25 proc. dorosłych i ponad 50 proc. dzieci nie przeżyło Sybiru. Biskupska powoływała się na wypowiedź prof. Brunona Synaka, iż "deportacje Kaszubów są niezbyt znanym epizodem w historii". Dlatego praca Pryczkowskiego ma szczególną wartość. Autor już teraz myśli o jej kontynuacji. Wiadomo, że zsyłka objęła 4 tys. Kaszubów, ale prawdopodobnie liczba ta jest zaniżona.

W zbiorze wśród 20 wspomnień znalazły się historie lęborskich Sybiraczek: Janiny Roraf z domu Drożyńskiej, Teresy Pudek z domu Jasieńskiej, Wandy Kotłowskiej z domu Henig i niedawno zmarłej Pelagii Klinkosz z domu Bladowskiej, która jednoznacznie podsumowała: „Oni nas wyswobadzali ze wszystkiego, nawet z człowieczeństwa”. Pierwsza z wymienionych pań była obecna na spotkaniu. Pryczkowski dotarł do niej dzięki informacji od Stefana Fikusa, który starał się o renty dla Sybiraków i już wcześniej dobrze znał temat. Dzięki temu też znalazł się w książce.
Janina Roraf przez autora i dyrektorkę biblioteki uhonorowana została kwiatami. Jej i wszystkim obecnym Sybirakom burmistrz Witold Namyślak wręczył pąsowe róże.

Wieczór zakończyło podpisywanie książki przez autora oraz koncert dumek rosyjskich w wykonaniu Stanisława Reptowskiego i Jerzego Kujawskiego z Bytowa. Z kolei Regina Szczupaczyńska, Andrzej Wenta, Stanisław Tutakowski i Piotr Ilnicki z kaszubskiego zespołu Ziema Lęborska zadedykowali bohaterom wieczoru piosenkę o zesłańcu Sybiraku. Znana była przez I wojną światową na Kaszubach. Szczupaczyńska zapamiętała ją z domu rodzinnego. Słowa zapisała jej mama, Jadwiga Formela. Muzycznie opracował ją Ilnicki. Karolina Labuda z zespołu odczytała wiersz "Łagier Szadryńsk 1945" Anny Kos z Kartuz.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto