W kwietniu miną dwa lata od kiedy ze strony miasta i powiatu padły deklaracje o podjęciu działań w sprawie budowy chodnika przy lęborskim cmentarzu przy ul. Kaszubskiej. Wnioskował o to Zbigniew Rudyk, który zwrócił uwagę, że w przebudowanej i oddanej do użytku w październiku 2018 roku drodze brakuje chodnika, a osoby, które parkują auto przy cmentarzu, muszą iść w kierunku bramy ulicą. Żeby nie dochodziło do niebezpiecznych dla pieszych sytuacji powiat wspólnie z miastem miał dobudować chodnik lub opaskę, którą mieszkańcy mogliby przejść z parkingu w kierunku cmentarza. Minęły dwa lata, a chodnika jak nie było tak nie ma.
- Otrzymałem informację, że przed jednym z pogrzebów doszło po raz kolejny do bardzo ostrego hamowania samochodu a nawet do lekkiego potrącenia starszej osoby chcącej się dostać na cmentarz a idącej na pogrzeb bliskiej osoby
- mówi Zbigniew Rudyk.
- Wszem i wobec wiadomo że naprzeciw cmentarza jest droga asfaltowa ale nie ma chodnika, którym ludzie mogliby bezpiecznie dojść na cmentarz. Jest też ścieżka rowerowa ale po drugiej stronie ulicy którą w zasadzie ruch pieszy jest zabroniony, a to byłoby dodatkowym utrudnieniem dla ludzi. Dlatego jako radny miejski byłem i jestem w dalszym ciągu proszony przez ludzi o interwencję w tej sprawie.
Rudyk zaznacza, że tę kwestię poruszał już trzy razy. Tłumaczy, że domówił sprawę z proboszczem, który administruje cmentarzem.
- Dwa lata temu rozmawiałem z księdzem proboszczem, administratorem cmentarza, i ten zapewnił mnie że dwumetrowy pas gruntu jest w stanie bezpłatnie oddać miastu aby tylko ludzie byli bezpieczni. Po kilku interwencjach podczas Komisji Gospodarki Miejskiej oraz podczas sesji podejmowałem ten temat ale z bardzo marnym skutkiem. Czy naprawdę musi dojść do tragedii, żeby urzędnicy się obudzili?
- dopytuje Rudyk.
Przebudowa drogi została zrealizowana przez powiat lęborski. Zdaniem starosty należy wprowadzić rozwiązanie, które nie wymagałoby procedury projektowej. - Będziemy o tym rozmawiali o tym w lutym, lub na początku marca, kiedy będą wolne środki. Ta inwestycja objęta jest jeszcze gwarancją i zastanawialiśmy się, jakie można wprowadzić rozwiązania, które nie kolidowałyby z tym projektem - mówi Alicja Zajączkowska, starosta lęborski.
Natomiast burmistrz Lęborka tłumaczy, że już podjął kroki, by chodnik mógł zostać dobudowany do drogi
.- Mam z proboszczem uzgodniony wariant przestawienia ogrodzenia przynajmniej o metr, może półtora metra dalej
- mówi Witold Namyślak, burmistrz Lęborka.
- Dzięki temu stworzymy miejsce na chodnik. Mam nadzieję, że ogrodzenie uda się przestawić jeszcze w lutym, ale chodnik to już inna sprawa. Najpierw musimy zrobić na niego miejsce i przynajmniej do drugiej bramy cmentarza ten chodnik położyć.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?