Pod topór ma iść 14,5 tysiąca drzew na prawie 80 ha. Bo stanowią przeszkody lotnicze uniemożliwiające korzystanie z pasa startowego na Krywlanach. Zgodę na ich usunięcie wydało w zeszłym tygodniu Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Białymstoku, które tym razem podtrzymało decyzję prezydenta. Postanowienie SKO jest wykonalne (można rozpoczynać wycinkę), ale nieprawomocne. Stronom przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Czytaj też: Zielone światło do wycinki na Krywlanach
- Orzeczenie to, nie zmieniło uwag i zastrzeżeń Nadleśnictwa Dojlidy odnośnie usuwania 14457 drzew na obszarze ok. 80 ha w leśnictwie Solnicki Las - mówi Jarosław Krawczyk.
Nadleśnictwo nieprawomocne orzeczenie SKO otrzymało pod koniec ubiegłego tygodnia. Leśnicy na razie je analizują. Mają 30 dni na na zaskarżenie orzeczenia SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Z walki o ocalenie lasu nie rezygnują też społecznicy. Nadal domagają się od prezydenta społecznej debaty i raportu ekonomicznego o opłacalności lotniska.
Z kolei w zeszły piątek podlascy działacze ugrupowania Szymona Hołowni Polska 2050 wystąpili do magistratu o wydanie raportu planistyczno-ekonomicznego, na podstawie którego prowadzone są inwestycje w lotnisko i pas startowy na Krywlanach. Uzyskane dane według działaczy Polska 2050 mają pozwolić na przeprowadzenie rzetelnej debaty dotyczącej planowanej inwestycji.
Władze miasta zapowiadają, ze przedstawią białostoczanom materiały na temat lotniska.
- Nastąpi to w czwartek - zapowiada Urszula Boublej, dyrektor departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Czytaj też: Jak klatka meteo paraliżuje inwestycję na Krywlanach
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?