Lęborski magistrat organizuje punkt wydawania żywności przy współpracy z parafią pw. św. Jakuba Apostoła

Placówka Caritasu, w której rozdawano by żywność, miałaby zostać uruchomiona we wrześniu b.r. Przypomnijmy, że punkt Caritasu, funkcjonujący do ubiegłego roku przy parafii pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski został zamknięty po kontroli sanepidu, który dopatrzył się nieprawidłowości przy rozdawaniu produktów żywnościowych.Od tamtego czasu wstrzymano wydawanie żywności, którą otrzymywali najubożsi lęborczanie. Magistrat chce przywrócić tę formę pomocy. - Jesteśmy na etapie rozmów. Chcielibyśmy, by Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej działał we współpracy z Caritasem przy parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Lęborku - mówi Marian Kurzydło, sekretarz miasta.- Domawiamy sprawę z Bankiem Żywności, chociaż nie jesteśmy jeszcze zdecydowani z którego BŻ będziemy korzystać. Wchodzą w grę Banki Żywności z Trójmiasta, Piły i Słupska. Chodzi o koszty transportu.
- Jesteśmy otwarci na współpracę z Caritasem w Lęborku - mówi Jerzy Wyczechowski z Banku Żywności w Pile, który wcześniej przekazywałł produkty żywnościowe placówce Caritasu przy parafii NMPKP w Lęborku.

Czytaj również:Nieprawidłowosci przy wydawaniu żywności w lęborskim Caritasie

Kto miałby kierować placówką? Sekretarz miasta podkreśla, że tego jeszcze nie wiadomo, ale raczej nie będzie to szefowa Caritasu przy parafii pw. NMPKP. Podczas ubiegłorocznej kontroli sanepidu w salce przy parafii NMPKP, inspekcja znalazła przeterminowaną żywność, brud w pomieszczeniach w których ją przechowywano i brak książeczek sanepidu u osób zajmujących się jej wydawaniem. Placówka nie była również zgłoszona jako miejsce wydawania żywności. Teraz ma być inaczej. - Pomieszczenie przy parafii musi zostać zaakceptowane przez sanepid. Do końca czerwca jest tam prowadzona inna działalność -mówi Kurzydło.