Jak twierdzi pani Ewa, aby mieć gwarancję, że będzie po śmierci spoczywała u boku męża, musiała wystąpić o ekshumację i przeniesienie jego zwłok do innego grobu z mogiły rodzinnej, w której został pochowany. Wszystko dlatego, że, jak twierdzi kobieta, jej matka nie chce podpisać zgody na użyczenie miejsca w grobie dla niej. Dopiero po uzyskaniu takiej zgody pani Ewa będzie spokojna o zagwarantowanie jej pochówku przy bliskiej sercu osobie.
Matka pani Ewy twierdzi, że to jest oczywiste, że w grobie rodzinnym zostanie pochowana jej córka obok swojego męża. Kobieta twierdzi też, że nie podpisała zgody na użyczenie miejsca w grobie, bo córka nie była u niej osobiście, nie ma z nią kontaktu od prawie roku, a pismo, w którym deklaruje, że miejsce dla córki w grobie rodzinnym jest, zostało przekazane jej do podpisania przez osoby postronne. - Przecież nikt córce nie broni, żeby była pochowana koło swojego męża - mówi matka pani Ewy. - Nie wyobrażam sobie, że własne dziecko zmusza swoją matkę do podpisania zgody, gdy tymczasem w ogóle nie ma kontaktu ze swoją matką - irytuje się pani Bożena, wnuczka i jednocześnie pełnomocnik pani Ireny, właścicielki rodzinnej mogiły.
Więcej przeczytasz w bieżącym numerze Echa ziemi lęborskiej
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?