Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork w śnieżnej scenerii. Już dużo napadało i pada dalej. Zimowy spacer w mroźną sobotę

Marcin Kapela
Marcin Kapela
W Lęborku zima w pełni. Termometry pokazywały nad ranem prawie dziesięć stopni poniżej zera. Śniegu już dużo napadało i pada dalej. Część prognoz zapowiadałała, że ekstremalne mrozy wrócą na Polskę w lutym. Miesiąc ten ma być najchłodniejszy od 30 lat.

Część prognoz zapowiadała, że ekstremalne mrozy wrócą na Polskę w lutym. Miesiąc ten ma być najchłodniejszy od 30 lat.

Michał Ogrodnik z IMGW podkreślał, że ekstremalne chłody (wg niektórych prognoz nawet minus 30 st. C) na przełomie stycznia i lutego w Polsce zakładają tylko dwa scenariusze pogodowych symulacji (przynieść je miałby wyż znad Rosji). W pozostałych przypadkach, a jest ich w sumie 22, ochłodzenie również jest widoczne, jednak bez powrotu tak niskich temperatur, które doświadczaliśmy w Polsce w styczniu.

- Pogoda w Polsce staje się coraz bardziej nieprzewidywalna. Zakładając ponadto brak precyzji w prognozach długoterminowych, to w takim samym stopniu możemy spodziewać się ataku surowej zimy, jak i ataku wiosny

– podkreślała Małgorzata Tomczuk z IMGW.

- Dziś, z uwagi na ocieplenie klimatu, zimy są łagodniejsze, ale przecież w naszym kraju temperatury sięgające minus 15 st C, nawet minus 25 st. C nie były czymś nadzwyczajnym, wiele lat byliśmy do nich przyzwyczajeni, zwłaszcza ci, którzy mieszkają we wschodnich częściach naszego kraju

– dodaje synoptyk IMGW.

- Ja powiem krótko – to jest po prostu prawdziwa zima, jaka powinna gościć w Polsce co roku, a nie żadna Bestia

– mówi o pogodzie w styczniu i na początku lutego Piotr Kowalkowski.

- Co kilka lat mamy do czynienia z wyżami rosyjskimi, spływającymi nad środkową Europę z tego kierunku, przemieszczającymi się w stronę basenu Morza Śródziemnego

– dodaje Piotr Kowalkowski.

Chłody, które mieliśmy w styczniu (w Polsce najniższą temperaturę, minus 27 st. C odnotowano w Gołdapi) i na początku lutego w Polsce nie były, zdaniem synoptyków, typowym obliczem Bestii ze wschodu.

- Chłód znad Rosji postępował nad Morze Barentsa, nad Skandynawię, gdzie gromadził wilgoć. Dopiero z tego kierunku nadciągnął nad Polskę. Chłód poprzedzały obfite opady śniegu

– tłumaczył Michał Ogrodnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto