Lębork. W "Koronie" ruszyły katechezy neokatechumenalne. Pomagają na nowo odkryć Boga

W parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Lęborku rozpoczęły się we wtorek 7 lutego katechezy neokatechumenalne.

- Katechezy kerygmatyczne przeznaczone są dla każdego, kto pragnie na nowo odkryć obecność Boga w swoim życiu i przekonać się, jak wielkich dzieł może On w nim dokonać

- mówi ks. proboszcz Andrzej Żur.

Formacja neokatechumenalna nawiązuje do życia Kościoła pierwszych wieków, kiedy chrzest przyjmowali dorośli.

- Byli do niego przygotowywani poprzez kilkuletnie praktyki polegające na słuchaniu słowa Bożego, na wspólnej liturgii i wspólnej drodze weryfikacji postaw swego życia, czy dokonała się w nim przemiana pozwalająca na przyjęcie sakramentu chrztu

- wyjaśnia ks. proboszcz Andrzej Żur.

W pewnym momencie historii Kościół przyjął praktykę chrztu niemowląt.

- Rzeczywistość pokazuje nam jednak, że nawet żyjąc w środowisku katolickim wydarzenia życiowe, trudności dnia codziennego a zwłaszcza doświadczenia traumatyczne powodują, że wiara ochrzczonych zostaje bardzo poważnie zachwiana, relacja zaś z Bogiem często nawet zupełnie zerwana

- mówi ks. proboszcz Andrzej Żur.

Celem formacji neokatechumenalnej jest wyjść naprzeciw tej trudnej sytuacji. Początkiem są właśnie katechezy, które jak podkreśla proboszcz "Korony", ukazują prawdę o mocy Słowa Bożego, przemieniającego serce i umysł człowieka, budząc pragnienie pogłębienia więzi z Bogiem poprzez włączenie się we wspólnotę.

- I podjęcie drogi, która ostatecznie prowadzi do nawiązania głębokiej zażyłości z Bogiem. To zaś daje poczucie mocy Boga i mocy, z Nim właśnie, do przezwyciężania wszelkich trudności oraz doświadczania radości dnia codziennego.

Katechezy rozpoczęły się wprawdzie we wtorek 7 lutego, ale można włączyć się w każdej chwili. Wspólnota neokatechumenalna, a zwłaszcza katechiści zatwierdzeni przez biskupa diecezjalnego wraz z proboszczem zapraszają do udziału. Najbliższe spotkanie już w czwartek 9 lutego po wieczornej Mszy św. o g. 18.45.

Założycielem Drogi Neokatechumenalnej jest Kiko Argüello (ur. w 1939), hiszpański malarz, który na początku lat 60. doznając wewnętrznego kryzysu, postanowił porzucić swoje dotychczasowe życie i zdecydował ewangelizować wśród cierpiących ludzi na wzór Karola de Foucauld. Przeniósł się do slumsów Madrytu, do zamieszkiwanej przez cyganów dzielnicy Palomeras Altas, biorąc ze sobą jedynie Pismo Święte oraz gitarę.

Ubodzy, wśród których żył Kiko, przychodzili do niego, poruszeni jego postawą chrześcijańską oraz pragnieniem nawrócenia. Uformowała się z nich mała wspólnota chrześcijańska, korzystająca z innowacji liturgicznych Soboru Watykańskiego II. Żyjąc już przez jakiś czas w slumsach Kiko poznał Carmen Hernández, absolwentkę chemii oraz teologii, która pragnęła zostać misjonarką. Carmen, poznawszy Kiko i jego działania, postanowiła dołączyć do niego.

Ówczesny biskup Madrytu, Casimiro Morcillo, zainteresował się nowo powstałą wspólnotą i zaprosił Obojga do poprowadzenia katechez w jednej z madryckich parafii - w ten sposób powstała kolejna tego typu wspólnota już poza slumsami. Tę posługę podjęli w kolejnych parafiach, gdzie powstawały podobne wspólnoty dając zalążek temu, co obecnie nazywa się Drogą Neokatechumenalną.

Jako owoc czterdziestu lat pracy w ponad stu krajach, neokatechumenat został oficjalnie zatwierdzony przez papieża Jana Pawła II, otrzymując statuty.