Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Urzędnicy twierdzą, że dzikie wysypisko się rozrasta. Sprawa znów jest w prokuraturze [ZDJĘCIA Z DRONA]

Robert Gębuś
Robert Gębuś
fot. maj 2020
fot. maj 2020 fot.UM Lębork
Prokuratura Rejonowa w Lęborku ponownie zajmie się sprawą dzikiego wysypiska przy ulicy Polnej i Pułaskiego w Lęborku. Kontrola WIOŚ i Urzędu Miejskiego wykazała, że odpady nadal zalegają na działce dzierżawionej od miasta przez przedsiębiorcę z Lęborka i urzędnicy powiadomili prokuraturę. Natomiast przedsiębiorca twierdzi, że odpady chce wywieźć tylko jest problem z ich odbiorem.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku wraz z pracownikami Urzędu Miejskiego w Lęborku ponownie skontrolowali teren działki przy ulicy Pułaskiego, na których przedsiębiorca nielegalnie składuje opony i odpady budowlane. Kontrola to wynik skarg mieszkańców, którzy twierdzą, że śmieci nie tylko nie znikają z tego terenu, ale nadal są tam zwożone.
Urzędnicy wykonali dokumentację zdjęciową z drona i stwierdzili, że sytuacja się pogorszyła.

-Tych śmieci jest nawet więcej niż było podczas ostatniej kontroli. Dzierżawca działki twierdzi, że przywozi na teren kontenery, ponieważ je czyści i sprzedaje. Nie ma jednak prawa tego robić. Zdecydowaliśmy się powiadomić prokuraturę

- mówi Jerzy Pernal, zastępca burmistrza Lęborka.

Prokurator wraca do sprawy. WIOŚ wnioskuje o egzekucję do "skarbówki"
Prokuratura w Lęborku w ubiegłym roku prowadziła postępowanie z art. 183&1 czyli składowania odpadów w warunkach mogących zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka, obniżyć jakość wody, powietrza, gruntu lub spowodować zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Miasto złożyło wówczas zażalenie od tej decyzji do sądu, ale zostało ono oddalone. Niewykluczone, że teraz prokuratura wznowi umorzone wówczas postępowanie.

Czytaj również:Milion złotych kary za nielegalne składowanie odpadów

- Wpłynęło zawiadomienie ze strony Urzędu Miejskiego w Lęborku, że na tym terenie nadal nielegalnie składowane są odpady - informuje Patryk Wegner, szef Prokuratury Rejonowej w Lęborku. - Sprawdzimy sytuację i zapadnie decyzja, czy wznowimy umorzoną sprawę, czy też zostanie w tej materii wszczęte osobne postępowanie.
Podczas ubiegłorocznej kontroli WIOŚ stwierdził, że na terenie działki są składowane odpady inne niż niebezpieczne. Nałożył jednak na dzierżawcę terenu milion zł administracyjnej kary i nakazał uprzątnięcie działki.
Podczas ostatniej wizyty inspektorzy zapowiedzieli, że skoro dzierżawca działki nie stosuje się do decyzji, to podejmą stosowne działania, by wyegzekwowano milionową karę.

- WIOŚ na podstawie wystawionego wniosku i tytułu wykonawczego wnioskuje do właściwego organu egzekucyjnego, tj. Naczelnika Urzędu Skarbowego o podjęcie działań zmierzających do zastosowania lub zrealizowania środków egzekucyjnych

- informuje Tomasz Żukowski, kierownik słupskiej Delegatury WIOŚ.

- Naczelnik Urzędu Skarbowego jest organem egzekucyjnym uprawnionym do stosowania wszystkich środków egzekucyjnych w egzekucji administracyjnej należności pieniężnych

.

Czytaj również:WIOŚ nałozył 1,4 mln zł kary na miasto za przetwarzanie odpadów bez zezwolenia

Przedsiębiorca: składowisko nie odbiera mi śmieci
Tymczasem przedsiębiorca zapewnia, że stara się wywozić odpady. Twierdzi jednak, że ma problemy, by je oddać na składowisku odpadów w Czarnówku. - To nie jest tak, że nie uprzątam terenu. Przeciwnie. Wywożę odpady, mam dokumenty że odbierano je w Czarnówku. Teraz jednak na składowisku mam problem, bo odpadów mi nie odbierają - mówi przedsiębiorca (personalia do wiad. red.), który na potwierdzenie swoich słów przesłał do redakcji umowę ze składowiskiem w Czarnówku z 2018 roku i faktury, które w związku z tym zapłacił.
Przedsiębiorca dodaje też, że odpady budowlane na jego działce to pozostałości po deweloperze. Hałdę opon zalegającą na jego terenie tłumaczy działalnością swojego zakładu wulkanizacyjnego przed laty. Twierdzi też, że część opon podrzucili mu sąsiedzi. - Rozbierają tu samochody, części podrzucają na moją działkę. Nie mam pozakładanych kamer - mówi i dodaje. - Poprosiłem też miasto, żeby pomogło mi w wywiezieniu tych odpadów, ale bez skutku. Co do kontenerów to są to pozostałości po chlewni, którą miał jeszcze mój ojciec. Oddaję je za darmo.
Na składowisku odpadów w Czarnówku potwierdzają, że dzierżawca działki rzeczywiście podpisał umowę i oddawał odpady budowlane, ale zakład wstrzymał odbiór, kiedy przedsiębiorca przestał płacić.
- Rzeczywiście 3 lipca 2018 roku została podpisana umowa na dostarczenie 1200 ton odpadów zmieszanych - informuje Anna Rudnicka, dyrektor Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Czarnówku. -Oddano 210 ton, Dokonano wpłat 22 tys. zł, 13 tys. zł. 8 tys. zł zapłaciła firma. Ze względu na brak kolejnych przedpłat, przestaliśmy odbierać odpady. Zaznaczam przy tym, że wśród tych odpadów nie było opon.
Anna Rudnicka dodaje, że nie ma problemów z odbiorem opon, o wpłynie zapłata. - Firma Gum-Eko w każdej chwili może dostarczyć na miejsce kontenery i odebrać opony. Warunek jest taki, że trzeba uiścić opłatę- mówi Anna Rudnicka.

Miasto ma swój problem z odpadami
W przypadku, kiedy teren nie zostanie uprzątnięty, miasto będzie musiało wydać zarządzenie zastępcze, wywieźć odpady a kosztami obciążyć przedsiębiorcę. Dotąd jeszcze nie policzono ile może kosztować wywóz odpadów z działki przy ulicy Pułaskiego.
Przypomnijmy, że na lęborskim magistracie wciąż ciąży kara 1,4 mln zł, która została nałożona przez WIOŚ za przetwarzanie przez Urząd Miasta odpadów budowlanych bez wymaganego zezwolenia. Chodzi o gruz, który trafiał na trzy miejskie działki sąsiadujące z terenem zajmowanym przez przedsiębiorcę. Miasto odwołało się decyzji do Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska. Rozstrzygnięcie w tej sprawie jeszcze nie zapadło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto