Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Tych dziewięciu wzięło się za oczyszczenie przepławki na rzece Łebie

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Nie pozostali obojętni i w dzisiejszy poranek wędkarze, w większości z Gminnego Koła PZW "Pstrąg" w Nowej Wsi Lęborskiej, zebrali się, żeby oczyścić przepławkę na rzece Łebie z butelek. Worki na butelki i ich odbiór zapewnił Urząd Miejski.

O stanie, w jakim jest przepławka na rzece Łebie i zalegających w niej setkach szklanych butelek po alkoholu zostaliśmy zaalarmowani przez czytelnika. Sprawę zgłosiliśmy inwestorowi, który zarządza przepławką i wędkarzom.

Długo nie trzeba było czekać na ich odzew. Z Gminnego Koła PZW "Pstrąg" w Nowej Wsi Lęborskiej w akcję zaangażowali się: Daniel Kowalski - prezes koła, Marcin Kowalski - członek koła, Mateusz Neumann - wiceprezes ds. sportu, Lech Kowalski, Michał Kocół, Jakub Hallmann, Oleksandr Lahuta, Patryk Bianga (radny Rady Powiatu Lęborskiego) oraz z Koła PZW Lębork Miasto Roman Andrzejewski.

Wystarczyło półtorej godziny, żeby zebrać aż 60 worków butelek i 4 worki odpadów plastikowych.

- Jesteśmy zaskoczeni aż taką ilością. Podejrzewamy, że butelki wrzucają ci, którzy piją alkohol na terenie starego basenu. Przepławka stanowi wręcz "filtr" dla tych butelek wyłapując je. Niestety, nie wyzbieramy wszystkiego, bo część butelek jest pobita. Dziękuję za zaangażowanie członkom Koła Gminnego Koła "Pstrąg" z Nowej Wsi Lęborskiej, członkowi Koła Lębork Miasto i radnemu Patrykowi Biandze, który postarał się o pozyskanie worków i zorganizowanie transportu w Urzędzie Miejskim w Lęborku.

- powiedział po zakończeniu akcji Daniel Kowalski - prezes Gminnego Koła PZW "Pstrąg" w Nowej Wsi Lęborskiej.

Butelki, szczególnie te potłuczone, stanowią zagrożenie dla migrujących ryb.

- Popękane, ostre butelki powodują, że ryby ocierają się o nie i przecinają podbrzusza. Często można zauważyć pokaleczone ryby. Przepławka to jedyne miejsce, gdzie mogą płynąć w górę rzeki. Po zamontowaniu skanera, będziemy wiedzieli, ile ryb idzie przepławką w górę rzeki.

Prezes Daniel Kowalski zwraca się z apelem.

- Przede wszystkim do służb, jak policja, czy straż miejska, żeby częściej kontrolowany był teren starego basenu, skatepark, bo te butelki biorą się stamtąd. Nikt specjalnie nie wrzuca butelek do przepławki. My jako Społeczna Straż Rybacka często widzimy takie sytuacje, że butelki są wrzucane do rzeki. Niestety spodziewamy się, że takie akcje jak dzisiejsza będą potrzebne w przyszłości. Na pewno będziemy częściej monitorowali przepławkę, jeżeli chodzi o stan jej czystości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto