Jedenaście osób podpisało się pod wnioskiem do Rady Miasta o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie Jana Przychody (SLD), Elżbiety Godderis (PO) i Macieja Szredera (radny niezrzeszony).
Czytaj również: Duże rodziny będą miały taniej
Zdaniem wnioskodawców radni mieszkają poza miastem, a w Lęborku są jedynie zameldowani. W świetle przepisów to nie wystarcza do piastowania funkcji radnego miejskiego. - Jako wyborcy chcemy wiedzieć, czy radni są uczciwi - tłumaczy Roman Wołoszyn, który podpisał się pod wnioskiem. - Wiadomo, że ci radni mieszkają poza miastem, wystarczy sprawdzić, gdzie przychodzi korespondencja, a mieszkańcy traktują ich jako sąsiadów. Radny, tak jak żona Cezara, powinien świecić przykładem. To twarde prawo, ale prawo - kończy.
Czytaj również: Skrzynia Czasu na Placu Pokoju
Czytaj również: Samorządowcy uczyli sie kaszubskiego
Jeśli radni straciliby mandaty z powodu miejsca zamieszkania, byłaby to pierwsza taka sytuacja na Pomorzu. - To trudna sprawa. Jeszcze takiego przypadku nie mieliśmy - przyznaje Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Reguluje to kodeks wyborczy, według którego radnym może zostać osoba, która stale zamieszkuje na obszarze danej gminy. Przy czym stałe zamieszkiwanie oznacza w tym wypadku mieszkanie pod określonym adresem z zamiarem stałego pobytu. To nie jest tożsame z meldunkiem - zaznacza.
Więcej w Dzienniku Bałtyckim
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?