W 102 rocznicę uzyskania praw wyborczych przez Polki nieformalne stowarzyszenie pn. "Lęborskie Dziewuchy" zaprosiło na "spacer" na plac Pokoju. Zanim Patrycja Konkel przemówiła do zgromadzonych, to sama, jak i ponad dwadzieścia innych osób została wylegitymowana przez funkcjonariuszy z lęborskiej komendy.
- Z racji tego, że jest brzydka pogoda i nie będziemy robić paniom i panom policjantkom problemu, to nie będzie dziś spaceru. Spotkaliśmy się tutaj, aby uczcić 102 rocznicę uzyskania, wywalczenia przez Polki praw wyborczych
- rozpoczęła Patrycja Konkel.
Do Lęborka przyjechał Arkadiusz Dzierżyński, dyrektor gdyńskiego biura poselskiego posłanki na Sejm RP Barbary Nowackiej. I on zabrał głos w imieniu posłanki, przepraszając, że Nowacka nie może być osobiście.
- 102 lata temu odważne Polki wywalczyły sobie prawa wyborcze. Nie była to krótka walka, bo trwała całe dziesięciolecia. Dziś, po 102 latach ta walka trwa nadal. Trwa także tu, w Lęborku, który pozdrawiam serdecznie z całego serca. Dzisiejsza walka trwa na innych płaszczyznach. Dość wspomnieć o prawie aborcyjnym, relacjach społecznych czy ekonomicznych. Dlatego dzielne Polki, dzielne lęborczanki bądźcie nadal mądre, silne i wytrwała w walce o Polskę równą dla kobiet i mężczyzn. Nie bójcie się szykan. Z przypadku zastraszenia możecie liczyć na mnie, na moje koleżanki i kolegów z Koalicji Obywatelskiej. Wszystkie przypadki szykan, zastraszania i nadużycia władzy zgłaszajcie przez stronę internetową sieć obrony protestujących. uzyskacie z naszej strony pomoc. Pozdrawiam. Jestem niezmiernie dumna, że mogę reprezentować tak dzielne miasto, jak Lębork w sejmie.
Odczytała przygotowany przez Karola Magotta, jednego z nauczycieli historii w szkole średniej w Lęborku, tekst związany z 102 rocznicą uzyskania praw wyborczych przez kobiety. On sam podkreślił, że Polki były pierwsze w Europie.
- Byłyście kochane pierwsze. Osiem kobiet w 1919 r. zasiadło w Sejmie. To był sukces na miarę całej Europy, którego wcześniej nie było. Tego nie było nigdzie. Polki, które jeszcze nie miały własnego państwa, w 1919 r. potrafiły walczyć o swoje.
Po jego wystąpieniu ponownie przemówiła Patrycja Konkel.
- Zarzuca się nam, że jesteśmy wulgarne, robimy protesty. Przypominam, że to dzięki mnie dzieciaki w Lęborku jeżdżą autobusami bez biletów. I z pomocą oczywiście pana burmistrza. Chciałam powiedzieć, że grzeczne już byłyśmy i mamy prawo mieć prawo do różnych poglądów. Jeżeli komuś przeszkadza, że młodzi ludzie idący za nami krzyczą wulgaryzmy, to niech pomyślą, że "zapomniał wół, jakim cielęciem był".
I dodała:
- Mamy prawo protestować, wybierać rząd, szkoda tylko, że nie ten właściwy i mamy prawo być wybierane.
Zapowiedziała na 13 grudnia następny protest obywatelski i protest kobiet.
Na placu pokoju stawiło się 20 funkcjonariuszy lęborskiej komendy. Wylegitymowali ponad 20 osób.
- Policjanci zabezpieczali to miejsce, dbają, żeby zarówno uczestnikom tego zgromadzenia, jak i pozostałym osobom zapewnić bezpieczeństwo
- powiedziała asp. Marta Szałkowska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku, która także była na miejscu.
- Jeśli dojdzie do przemarszu, to do jego zabezpieczenia i nie dopuszczenia do popełnienia czynów zabronionych. Policjanci legitymują te osoby, żeby zobaczyć, z kim mamy do czynienia, żeby mieć pewność, że mieszkańcy i uczestnicy zdarzenia będą bezpieczni.
W to deszczowe popołudnie, po kilkudziesięciu minutach uczestnicy "spaceru" zaczęli się w spokoju rozchodzić.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?