Lębork. Policja złapała złodziei samochodów z powiatu lęborskiego. Zdjęcia

Policjanci z Komendy Miejskiej w Słupsku zlikwidowali dziuplę samochodową znajdującą się na terenie powiatu lęborskiego.
- Funkcjonariusze odzyskali skradzionego seata leona oraz dwa volkswageny. - informuje Robert Czerwiński, rzecznik prasowy KMP w Słupsku. - W związku ze sprawą zatrzymano 5 osób w wieku 25-30 lat. Policjanci podejrzewają, że zatrzymani mieli związek z co najmniej 15 podobnymi kradzieżami.

Czytaj również;Zatrzymali pięciu złodziei

Seata skradziono w okolicach Główczyc (pow. słupski), dzień przed policyjną akcją. - To nie było pierwsze auto, które skradziono w tych okolicach. Policja ze Słupska pracowała nad tą sprawą od dłuższego czasu, a trop wiódł na teren powiatu lęborskiego - mówi Czerwiński. - W trakcie działań wykryli dwóch dziuple samochodowe znajdujące się w powiecie słupskim i lęborskim.

Czytaj również;Namawiał do składania fałszywych zeznań

Funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę. W ręce policji wpadli trzej sprawcy związani z kradzieżami aut. Zostali zatrzymani w momencie, kiedy rozkręcali skradzionego seata. - Podczas przeszukania garaży i pomieszczeń gospodarczych, słupscy policjanci zabezpieczyli porozkręcane części samochodowe z innych kradzionych pojazdów, tablice rejestracyjne i narzędzia służące do rozbierania samochodów - mówi Czerwiński. - Tam też zabezpieczone zostały dwa samochody: volkswagen golf i polo, wobec których istnieje podejrzenie, że także zostały ukradzione.

Czytaj również;Pobicie i kradzież

Policji udało się zatrzymać także kolejne osoby związane z kradzieżami. Łącznie do policyjnego aresztu trafiło 5 mężczyzn w wieku 25-30 lat, w tym trzech złodziei i dwóch paserów. Wszyscy to mieszkańcy powiatu lęborskiego. - Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że zatrzymani mężczyźni mają związek z co najmniej piętnastoma kradzieżami samochodów na terenie województwa pomorskiego - mówi Czerwiński. - Wartość strat z tytułu działalności przestępców, policjanci szacują na co najmniej 200 tysięcy złotych .
Dwóch zatrzymanych trafiło do aresztu. Wobec trzech pozostałych sąd zastosował dozór policji. Trzem z nich grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Dwóch pozostałych w związku z tym, że usłyszeli zarzuty paserstwa grozi 5 lat więzienia. Policja wskazuje że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczone są dalsze zatrzymania.