Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Pielęgniarki szpitala w Lęborku spotkały się ze starostą

Robert Gębuś
Pielęgniarki spotkały się ze starostą
Pielęgniarki spotkały się ze starostą fot.Rog
Lębork. Pielęgniarki z lęborskiego szpitala łączą się z koleżankami z całej Polski i weszły w spór zbiorowy z dyrekcją szpitala. Żądają trzydziestoprocentowych podwyżek płac i jednorazowej wypłaty 1500 zł na osobę.Przed wyjazdem na pikietę do Gdańska, w lęborskim szpitalu spotkały się ze starostą

Lębork. Pielęgniarki i położne z lęborskiego szpitala solidaryzują się żądają podwyżek uposażeń. W przeddzień pikiety w Gdańsku, która ma na celu przedstawić społeczeństwu ich sytuację, przedsatwicielki związku zawodowego pielęgniarek i położnych lęborskiego szpitala spotkały się z lęborskim starostą, Wiktorem Tyburskim. Starosta poparł postulaty pielęgniarek, ale przyznał jednocześnie, że nie ma wpływu na wysokość ich wynagrodzeń, tłumacząc że leży to w gestii dyrekcji. Dodał przy tym, że tegoroczna sytuacja budżetowa szpitala nie pozwala na podniesienie zarobków o postulowaną przez protestującą grupę kwotę. - W tym roku szpital nie wykonywał nadlimitów, środki z NFZ są skromniejsze, nie wiadomo czy uda się w tym roku wypracować zysk. - tłumaczył starosta Wiktor Tyburski, który dodał że ma nadzieje na kompromis i złagodzenie żądań pielęgniarek. Podkreślił przy tym, że liczy na rozwiązania systemowe problemu w skali całego kraju.

Zobacz film:

W czwartek pielęgniarki i położne zapowiedziały protesty w Gdańsku. Prezentujemy ich manifest, opublikowany na stronie internetowej Komitetu Obrony Pielęgniarek i Położnych:
Mamy dosyć walenia głową w mur. Jako środowisko Pielęgniarek i Położnych nie chcemy dłużej być ofiarami systemu, który wymaga od nas coraz więcej jednocześnie nie dając nic w zamian. Nie chcemy dłużej pracować w szpitalach, który zaczynają przypominać obóz pracy. W największym stopniu czujemy się odpowiedzialni za pacjentów, którzy nie otrzymują właściwej opieki. Nie otrzymują jej, bo zawód Pielęgniarki i Położnej przestał być zawodem atrakcyjnym dla młodego pokolenia, a ci, którzy mogli by pracować w polskich szpitalach uciekają zza granicę, gdzie otrzymują godną płacę i godziwe warunki zatrudnienia.
Tym razem się nie poddamy. Zrobimy wszystko, aby odnaleźć skuteczną ścieżkę komunikacji z politykami, którzy są odpowiedzialni za obecny stan rzeczy. To właśnie oni podejmują kluczowe decyzje – jednocześnie pozostają głusi na nasze apele i próby nawiązania dialogu oraz szeroko pojętego porozumienia. W ich interesie nie leży dobro pacjenta i tych, których misją jest opieka i troska nad nimi. A przecież wszyscy jesteśmy pacjentami i wszyscy zasługujemy na wcześniej wspomnianą opiekę i troskę. Wszyscy zasługujemy na pomoc, która może uratować życie nasze oraz naszych bliskich. Nie zgadzamy się na sytuację, w której pomoc staje się towarem luksusowym. To jest krok w tył, któremu należy jak najszybciej zapobiec.
Tym razem się nie poddamy. Dlatego powołaliśmy do życia Komitet Obrony Pielęgniarek i Położnych, którego misją jest zatrzymanie polityki likwidacji zawodu Pielęgniarki i Położnej. Nasz cel jest bardzo prosty – chcemy, aby w szpitalach pracowało więcej pielęgniarek i położnych, które zarabiają godne pieniądze i są traktowane z szacunkiem. Chcemy, aby nasz głos został w końcu usłyszany przez polityków, na których głosujemy w wyborach. Chcemy, aby pacjent otrzymywał właściwą opiekę. Będziemy walczyć wspólnie. Utworzymy szeroki front złożony z ludzi, których dobro pacjenta stanowi prawdziwą wartość, a nie tylko slogan rzucany masowo na spotkaniach wyborczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto