Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Oficjalnie odwołana, ale oni nie odpuścili i pieszo pielgrzymują do Sianowa

Marcin Kapela
Marcin Kapela
W dużo skromniejszym składzie, ale dla podtrzymania tradycji wyruszyła w sobotni (12.09) poranek piesza pielgrzymka na uroczystości odpustowe do Królowej Kaszub w Sianowie. W składzie ze stałymi uczestnikami, jak przewodnik Edmund Piotrowski, Zbigniew Rudyk czy bracia Stanisław i Czesław Maciejczykowie, którzy przyjechali z Niemiec. Zanim pielgrzymi wyruszyli sprzed Sanktuarium św. Jakuba Ap., to pobłogosławił im jeden z ojców franciszkanów.

W tym roku wyjątkowo, ze względu na trwającą pandemię, nie odbywa się Franciszkańska Piesza Pielgrzymka z Lęborka do Królowej Kaszub w Sianowie. A byłaby po raz 28. Ale kilkanaście osób wyruszyło w sobotni poranek w liczącą blisko 40 km drogę.

- Chcemy iść dla podtrzymania tradycji i nieprzerywania tego, co było przez tyle lat nawet, żeby ta pandemia nie zatrzymała tej wspaniałej inicjatywy

- mówi Zbigniew Rudyk.

Przed rokiem, w sobotni ranek (07.09), jak co roku od 27 lat, wyruszyła z Lęborka do Sianowa piesza pielgrzymka na odpust do Królowej Kaszub. Pielgrzymkę, w której szło 320 osób, poprowadzili ojcowie franciszkanie o. Robert Twardokus, o. Mateusz Świętosławski, o. Kamil Średnicki, o. Bartłomiej Ewertowski i br. Dariusz Mleczek. Pielgrzymi zanieśli przed oblicze Królowej Kaszub intencje. W Linii zatrzymali się na dłuższy postój, żeby posilić się przed dalszą drogą. O godz. 17 zostali powitani w Sianowie, gdzie uczestniczyli w Mszy Św.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto