Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Nie ma miejsca dla uchodźców w powiecie lęborskim

Robert Gębuś
Lębork nie ma miejsca dla uchodźców
Lębork nie ma miejsca dla uchodźców (© ©AP Photo/Thanassis Stavrakis)
Lębork.Nie ma miejsca dla uchodźców. Urzędnicy miast i gmin powiatu lęborskiego mówią krótko: nie mamy sił i środków

Lębork. Nie ma miejsca dla uchodźców. Do 20 października gminy powiatu lęborskiego powinny wysłać do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku informacje o możliwości przyjęcia na swój teren uchodźców, głównie z Syrii i Erytrei. Okazuje się, że w tym zakresie możliwości gmin naszego powiatu są... bliskie zeru. - Nie deklarowaliśmy przyjęcia uchodźców, bo wciąż nie znamy konkretów, na temat warunków, na jakich mielibyśmy ich przyjąć - informuje Alicja Zajączkowska, doradca burmistrza Lęborka Witolda Namyślaka. - Jeśli pojawią się konkrety, wówczas będziemy mogli o tym rozmawiać. Obecnie po prostu nie mamy miejsca.

Czytaj również:Policja rozdała odblaski dzieciom

W podobnym tonie wypowiada się Edmund Głombiewski, radny powiatu lęborskiego, który skierował do Rady Miejskiej w Lęborku pytania ze strony Urzędu Wojewódzkiego. Radni w Lęborku powinni się do nich odnieść. - Są oczekiwania ze strony władz województwa by powiaty włączyły się w przyjęcie uchodźców od strefy organizacyjnej i finansowej, kiedy tymczasem brakuje pieniędzy na inne sfery - mówi Głombiewski.
Tymczasem w piśmie skierowanym przez Urząd Wojewódzki znalazły się pytania o liczbę uchodźców ogółem, a także szczegółowo ile rodzin, dzieci i osób samotnych gminy są w stanie przyjąć. - To przedsięwzięcie nie jest skierowane na nasze społeczeństwo - uważa Edmund Głombiewski. - Urząd wojewódzki przerzuca te koszty na samorządy, kiedy tak naprawdę mamy wysokie bezrobocie. Uchodźcy trzeba dać mieszkanie, pracę, a wiadomo, że żeby ją dostał to ktoś jej nie otrzyma.
Również gminy nie mają miejsc na rozlokowanie uchodźców.W opinii wójta gminy Nowa Wieś Lęborska, taka dyskusja bez konkretów jest jałowa, bo gmina NWL.

Czytaj również:Policja negocjowała z terrorystami

- Trzeba przecież tym ludziom znaleźć lokum, pracę - mówi Ryszard Wittke, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska. - Na dziś nasza gmina nie jest gotowa na przyjęcie uchodźców. Czekamy jak się rozwinie sytuacja w kraju w tej kwestii.
Podobnie jest w innych samorządach. Zdaniem Jerzego Pernala, wójta gminy Cewice, nie ma wystarczających warunków, by pomóc wszystkim potrzebującym mieszkańcom gminy. - Problemem są mieszkania komunalne - mówi. - Nie mamy ich. Mamy wyroki eksmisyjne, których nie możemy zrealizować z braku mieszkań zastępczych dla tych ludzi. Najpierw musimy wybudować lokale dla swoich mieszkańców. Poza tym jest jeszcze kwestia znalezienia zatrudnienia dla tych ludzi. Zapewne jedną rodzinę dalibyśmy radę przyjąć. W Polsce mamy 2,5 tys. gmin. Dla Syryjczyka, który byłby lekarzem też znalazłaby się praca. Pytanie jednak czy uchodźcy chcieliby być rozlokowani w różnych miejscach. Zapewne chcieliby żyć obok siebie.
W Łebie również burmistrz przyznaje, że samorząd nie jest przygotowany na przyjęcie uchodźców. - Absolutnie nie jesteśmy na to gotowi - mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby. - Otrzymaliśmy jednak deklarację ze stowarzyszenia Rodziny Kolpinga, czy parafie są gotowe przyjąć po jednej rodzinie uchodźców - informuje burmistrz Łeby.
O stosunek do problemu uchodźców pytamy proboszcza parafii św. Jakuba Apostoła w Łebie.
- Oczywiście, że jest otwartość kościoła na pomoc uchodźcom - mówi ks. Zenon Myszk, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Łebie. - Stowarzyszenie złożyło deklarację na ręce burmistrza, że jest do takiej pomocy gotowe. Musimy jednak dodać, że chodzi tu o pomoc szeroko rozumianą, przy współpracy z samorządem. Pomoc uchodźcom, to nasz chrześcijański obowiązek- dodaje.
- Tą kwestią ma się zajmować Caritas i zespoły parafialne. To Caritas będzie współpracowało z parafiami - mówi z kolei ojciec Roman Zioła, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Lęborku. - W Polsce jest otwartość na pomoc uchodźcom, jednak nasza parafia nie dysponuje mieszkaniami i taką pomoc należy organizować wspólnie z miastem. Mamy przygotowane pokoje w Domu Pielgrzyma, ale to są pokoje dla pielgrzymów, które -szczególnie w wakacje- są zajęte.
Mieszane uczucia mają także mieszkańcy powiatu lęborskiego.
- Nie możemy pomagać uchodźcom, jeśli sami nie mamy dla naszych krajan. Są bogatsze państwa, niech im pomagają - mówi pan Tomasz.
Poszczególne kraje Unii Europejskiej rozlokowują uchodźców na swoich terenach, w ramach przydzielonych kwot. Rząd Polski wyraził gotowość do przyjęcia ponad 6 tys. uchodźców, chociaż mówi się, że to nie koniec napływu imigrantów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto