Z ponad półrocznym opóźnieniem dzisiaj o godzinie 11.15 na trasę Lębork - Łeba wyjedzie autobus szynowy. Pojazd zakupiony przez Urząd Marszałkowski w raciborskiej firmie Kolzam kosztował około 4 700 tys. zł. Na wspomnianej trasie będzie kursował do 24 czerwca, później zmieni go tradycyjny skład z lokomotywą. Powód? Szynobus nie pomieści wszystkich turystów, którzy odwiedzą Łebę w sezonie. Jednorazowo może przewieźć 172 pasażerów. Powróci jednak we wrześniu.
- Wprowadzenie szynobusu jak na razie niczego nie zmieni - stwierdza Eugeniusz Manikowski z Departamentu Gospodarki i Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim. - Mimo rozwijania przez niego dużej prędkości, nawet do 100 kilometrów na godzinę, nie skróci się czas przejazdu. W razie awarii pojazd będzie zastąpiony przez zwykły pociąg, który kursuje wolniej. A PKP nie może tworzyć dwóch rozkładów jazdy.
Prawdopodobnie nie zmieni się również czas przyjazdów i odjazdów oraz ceny biletów. Obecnie pociąg z Lęborka do Łeby jeździ trzy razy dziennie: o godz. 4.54, 15.13 i 17.58.
- Pociągiem jeżdżę sporadycznie - mówi Halina P., mieszkanka Łeby. - Nie pasują mi godziny odjazdów. Rano za wcześnie, potem za późno, a w środku dnia nic.
Bilet na tym odcinku kosztuje 6,80 zł, ulgowy 4,28 zł, podobnie jak w autobusie. Na trasie Lębork - Łeba jeżdżą również prywatne busy. W nich za bilet trzeba zapłacić 5 zł.
- Ceny biletów PKP muszą się zmienić, inaczej szynobus nie będzie konkurencyjny wobec innych środków transportu - uważa z kolei Witold Piórkowski, starosta lęborski.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?