Alarmują, że zanieczyszczenia mogą być niebezpieczne. - Wystarczy, że popada deszcz i tam będzie ślizgawka - mówi pan Marcin z Łeby, który dojeżdża tą drogą do pracy.
Najwięcej gliny jest na ul. Kossaka w Lęborku, przy wyjeździe z cegielni Wienerberger w kierunku Łeby i w Nowej Wsi Lęborskiej, na zakręcie na końcu miejscowości. Tam znajdują się z kolei złoża gliny, którą auta cegielni dowożą do miasta. Po każdej turze transportu gliny ulica jest zmywana. Zdaniem kierowców, to za mało.
czytaj także:
Po co te bramy?
Lęborczanin zaśpiewa w Mam talent
- Transport gliny do naszego zakładu realizowany jest zgodnie z umową zawartą z firmą zewnętrzną. Zapisy tej umowy regulują kwestię czystości i dbałości o drogi publiczne i leżą po stronie wykonawcy - mówi Andrzej Stolarczyk, rzecznik Wienerbergera. - Wykonawca posiada na wyjeździe z kopalni myjkę do kół samochodów ciężarowych oraz specjalistyczny sprzęt do czyszczenia nawierzchni asfaltowych - dodaje Stolarczyk i twierdzi, że to nie auta Wienerbergera brudzą jezdnię, a samochody remontujące tam odcinek drogi 214. - My wozimy piach, a nie glinę - mówi Przemysław Kozłowski, kierownik robót na 214. - Nie zamierzamy po nich sprzątać.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?