Lębork. Debata wyborcza kandydatów na burmistrza. Organizuje ją "Dziennik Bałtycki"

Lębork. Debata wyborcza.
Witamy. Rozpoczynamy debatę wyborczą kandydatów na burmistrza Lęborka, zorganizowaną przez "Dziennik Bałtycki". Prowadzi ją Bogdana Wachowska, zastępca redaktora naczelnego. Stronę będziemy aktualizowali co kilkanaście minut.
W pierwszej turze kandydaci odpowiadają na pytania przygotowane przez redakcję.

Debata w Lęborku. Materiał foto i video

Aktualizacja:
Kandydaci zajmują miejsca. Wśród nich Edmund Głombiewski (PiS), Witold Namyślak ( obecny burmistrz, Koalicja dla Lęborka, Maciej Szreder ( Lepszy Lębork-Lepszy Powiat)

W jaki sposób zamierzacie Panowie, przekonać młodych ludzi, że opłaca się zostać w Lęborku, że to jest miasto, w którym warto żyć i wiązać swoją przyszłość. Jaką macie dla nich ofertę? Jak zamierzacie przekonać inwestorów do tworzenia w Lęborku nowych miejsc pracy?

Witold Namyślak: Miasto sprzedaje działki, to znaczy, że jest dużo chętnych do tego by mieszkać w Lęborku. Mamy tanie mieszkania na rynku pierwotnym i wtórnym. Uchwaliliśmy też ulgi dla przedsiębiorców, dzięki czemu ściągnęliśmy tu inwestycje, jak Altims. Przygotowujemy strefę ekonomiczną

Maciej Szreder: Ulgi i strefa ekonomiczna – oczywiście.
Grunty sprzedano, ale dziś jedna z firm żąda odszkodowania. Przez 10 lat w sprawie strefy nic nie zostało zrobione. Nie ma miejsc pracy, ani ulg dla małych i średnich przedsiębiorstw, a te dają najwięcej miejsc pracy. Jesteśmy za tym, żeby w szkołach funkcjonował doradca zawodowy przez cały czas.

Edmund Głombiewski: Miasto jest zadłużone. Potrzebne są ulgi dla inwestorów. Miasto nie posiada oferty dla młodych ludzi. Potrzebna jest oferta edukacyjna uwzględniająca rynek pracy

Roman Wołoszyn: Około 6 tys. osób opuściło miasto. Strefa ekonomiczna oczywiście tak, ale minęło już dużo czasu i tylko o niej się mówi.

Aktualizacja:

Czy macie Panowie jakiś pomysł na poprawienie systemu komunikacyjnego w mieście i odkorkowanie Lęborka. Czy możemy liczyć, że przybędzie tutaj ścieżek rowerowych?

Roman Wołoszyn: Rondo Solidarności jest zakorkowane. Przy rondzie prze

Witold Namyślak: Ruch jest bardzo uciążliwy. Dlatego jest pomysł wybudowania obwodnicy wsch. Lęborka. To bardzo zaawansowany pomysł, który w ramach nowej perspektywy finasowej może zostać wybudowany

Maciej Szreder: Należy sporządzić plan komunikacji. Od dawna nie mogę się tego doprosić. A gdyby taki plan istniał, można byłoby zaplanować remonty dróg i budowę ścieżek rowerowych. Jeśli chodzi o korki, to należałoby wrócić do świateł.

Edmund Głombiewski: Lębork ma strategiczne położenie. Dochodzi do wielu wypadków śmiertelnych. Najważniejsze jest odkorkowanie śródmieścia, szczególnie przy rondzie Solidarności. Na dziś jest gorzej ni było 4 lata temu. To rondo powinno być większe.

Aktualizacja:
Jaki macie panowie pomysł na wypromowanie Lęborka w kraju oraz ściągnięcie do niego turystów?

Edmund Głombiewski: Chciałbym, żeby w Lęborku, tak jak w Bydgoszczy, było dużo młodych ludzi. Udrożnić rzekę Łebę, żeby uruchomić tramwaj wodny, żeby też można było organizować spływy kajakowe. Dzięki budżetowi obywatelskiemu, który forsowało PiS, zostanie zrewitalizowany Park Chrobrego

Roman Wołoszyn: Brakuje atrakcji w skali województwa i świata. Łebie też Ustka odbiera turystów. Należy pomyśleć nad imprezą jak chociażby ma Oktober Fest, który w Bawarii przynosi ogromne zyski

Witold Namyślak: Młodzi ludzie chętnie przyjeżdzają do Lęborka. Mamy piękne zabytki, oświetlone kościoły. Śródmieście będzie zabudowywane, mamy imprezy, na które chętnie przyjeżdża mnóstwo ludzi, jak maraton ekologiczny. Korzystamy też z perły powiatu lęborskiego, jaką jest Łeba

Maciej Szreder Nie jesteśmy Łebą, ale mamy Łebę w powiecie. można zastanowić się nad ideą dwumiasta, jak zrobił to Słupsk z Ustką. Tymczasem jesteśmy miastem koło Łeby. W Lęborku ludzie się nie zatrzymują w drodze do Łeby. Zamiast oświetlać kościoły, można by oświetlić wieżę ciśnień, która byłaby z daleka widoczna. Ale na wieży ciśnień mnie ma proboszczów. Należałoby też stworzyć ośrodek sportowy, taki jak jest w Gniewinie, w którym mogłyby trenować zawodowe drużyny sportowe

Więcej w "Echu Ziemi Lęborskiej"