Lębork. - Co z tym skateparkiem? - pyta autorka projektu. Burmistrz odpowiada

W ramach naboru do 9 edycji Budżetu Obywatelskiego w Lęborku wpłynęło 18 projektów. 23 czerwca ubr. zakończyło się głosowanie na projekty złożone na 2022 rok. Frekwencja była niska, bo z prawa do zagłosowania skorzystało raptem 3171 mieszkańców (9,61%) z 32 985 uprawnionych. To nie umniejsza sukcesu projektu Sławomira Łukaszuka i Bożeny Szlachty, bo na niego zagłosowało aż 1385 mieszkańców, co jest rekordowym wynikiem w historii 10 edycji BO w Lęborku.

Projekt został wygłosowany, ale nie jest realizowany. Jego autorka zdążyła się już zniecierpliwić. Odwiedziła Urząd Miejski w tej sprawie. Jak twierdzi, od jednego z urzędników miała usłyszeć, że rozważana jest nie tylko zmiana lokalizacji. Miałby powstać pumptrack.

- Projekt zdobył największą liczbę głosów w historii a teraz chcą przejąć te pieniądze i zrobić co innego? Chcą pumptruck, to niech go zrobią, ale skatepark też ma być. Mój syn ma 16 lat i zanim go zrobią, to może już nie będzie jeździć. Możemy dogadać się, co do lokalizacji, ale chłopcy chcą skateparku, a oni proponują coś innego.

- mówi wzburzona autorka projektu.

Miała się też nasłuchać, jakie to różne złe rzeczy dzieją się na skateparku, że młodzież go dewastuje, że przeklina tam.

- Ale przecież od tego jest policja, żeby pilnować tam porządku

- mówi Bożena Szlachta.

- Syn twierdzi, że to dzieje się na starym basenie a nie na skateparku.

Witold Namyślak, burmistrz Lęborka, uspokaja.

- Nie ma żadnego innego projektu. Jest zabukowane 200 tys. zł na naprawy w skateparku. Jak będzie coś innego, to możemy spotkać się z twórcami projektu. W myślach jest, czy budować skatepark w tym samym miejscu za 200 tys. zł, czy coś bardziej nowoczesnego zrobić, ale to może być też równolegle.

A to, że przebudowa i remont skateparku przy 8 Maja jeszcze nie ruszyła, to wynika z innych powodów.

- Na razie nie realizujemy tego, bo nie ma pieniędzy. Jest inflacja, musimy zamknąć rok, drożeje opał, węgiel, gaz a my mamy zająć się teraz skateparkiem?

Jeszcze nie wiadomo, czy skatepark zostanie zmodernizowany jeszcze w tym, czy dopiero w przyszłym roku.

- Budżetu Obywatelskiego nie realizujemy w ramach ustawy, ale w ramach naszej uchwały. Została udzielona zgoda na przesunięcie z 2022 roku wszystkich projektów na późniejszy termin, myślę, że za rok. I ja z tego też korzystam. Jeśli duże miasta mają prawo to przenieść, to ja też mogę to przenieść. Sytuacja w kraju jest bardzo trudna. Musimy trochę poczekać. Zachowajmy cierpliwość i zimną krew

- apeluje burmistrz Lęborka.

Priorytetem dla miasta są większe inwestycje. Burmistrz wymienia inwestycje, które są dofinansowane z budżetu unijnego, jak rewitalizacja obszaru „Nowy Świat”, z narodowego programu przebudowy dróg lokalnych, jak ulica Gierymskiego, czy duże przedsięwzięcia w ramach „Polskiego Ładu”, czyli budowa dróg na osiedlu Wschód i ulica Nadmorska od Kossaka w stronę Skarżyńskiego.

- To są główne projekty na milionowe kwoty, których nie możemy przerwać mimo tego, że sytuacja nie jest najłatwiejsza. Zakończyliśmy wszystkie prace związane z przebudową terenu przy ulicy Konopnickiej – przełożenie rur pod centralne ogrzewanie, kolektor deszczowy, kable. Tam powstanie ogólnodostępny parking przy Konopnickiej.

RADNY KLATA: BUDŻET OBYWATELSKI UMIERA
Projekt zakładający przebudowanie skateparku to niejedyny projekt BO, którego autorzy w oczekiwaniu na realizację muszą uzbroić się w cierpliwość. Są takie, które zostały wybrane we wcześniejszych edycjach a jeszcze nie doczekały się finalizacji. Po drodze pula środków w BO została zmniejszona o połowę, do pół miliona zł. Temat BO poruszył na wrześniowej sesji Rady Miejskiej radny Włodzimierz Klata.

- Chciałbym wyrazić głęboki smutek, że sprawdza się to, o czym mówiłem, kiedy zmieniano zasady Budżetu Obywatelskiego i użyłem sformułowania, że drastyczne obniżenie kwoty i tematów, na które można wnioskować, to będzie początek śmierci Budżetu Obywatelskiego w Lęborku. Pomimo że minął szczyt pandemii i można było swobodnie głosować, była bardzo mała liczba zgłoszonych wniosków i bardzo mała liczba głosujących. Proszę, żeby przemyśleć i wrócić do sprawdzonych wcześniej zasad.

Radny Klata mówił o tym, co jego zdaniem zniechęca mieszkańców.

- Są olbrzymie zaległości w realizacji już wygłosowanych zadań. Nie chcą już więcej głosować, jeśli muszą czekać 3-4 lata a czasem i więcej. Nie mówiąc już o tym, że są takie pozytywne wnioski, które nie będą realizowane, nie zawsze z przyczyny w stuprocentach obiektywnych. (...) Zróbmy wszystko, żeby Budżet Obywatelski nie umarł, bo to bardzo ciekawe narzędzie aktywizujące mieszkańców, a przede wszystkim diagnozujące, jakie są potrzeby.

O projekcie
Według autorki projektu powstanie profesjonalnego skateparku ma być odpowiedzią na rosnącą wśród dzieci i młodzieży popularność skatingu - formy sportu polegającej na jeździe na deskorolce, łyżworolkach, wyczynowej hulajnodze czy rowerze BMX.

Zdaniem autorki projektu, zwolenników tej dyscypliny stale przybywa w Lęborku, czego dowodem mają być oblegane przez trenujących miejsca, gdzie gładka nawierzchnia asfaltowa daje uczucie komfortu stabilnej jazdy.
"Niestety, młodzież, aby ćwiczyć wybiera miejsca niedostosowane do rekreacji. Są to głównie obszary parkingowe przy sklepach wielkopowierzchniowych. Ryzyko kolizji, wypadku jest tam ogromne zarówno dla trenujących, jak i kierowców czy przechodniów. Dzieci i młodzież potrzebują warunków do rozwoju swoich sportowych pasji, bez których skazani będą na trenowanie w przypadkowych i niebezpiecznych miejscach lub zaniechanie aktywności fizycznej."

W ramach projektu stara asfaltowa nawierzchnia zostanie zastąpiona całkowicie nową, gładką, przystosowaną do uprawiania sportu nawierzchnią (np. szlifowanym betonem, który zmniejsza urazowość.). Za kwotę, która ewentualnie zostałby po wykonaniu nowej nawierzchni, elementy wyposażenia skateparku w odpowiednie przeszkody miałyby zostać uzgodnione i wybrane podczas przygotowań do realizacji projektu.