MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Biskup pelpliński pożegnał ks. kan. Henryka Krefta. Spoczął na lęborskim cmentarzu.

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Na cmentarzu parafialnym w Lęborku spoczął dziś śp. ks. kan. Henryk Kreft, w latach 1999-2022 proboszcz parafii pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego i Wszystkich Świętych w Lęborku. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył biskup pelpliński Ryszard Kasyna. Zmarłego pożegnało kilkudziesięciu kapłanów, na czele z dziekanem dekanatu lęborskiego ks. Sławomirem Prabuckim i wicedziekanem ks. Rafałem Cieszyńskim. Obecne były władze samorządowe powiatu i miasta.

Ks. kan. Henryk Kreft zmarł w czwartek 3 marca o godzinie 18.08, w wieku 68 lat (ur. 1953) i w 42 roku kapłaństwa. Od 1999 r. był proboszczem parafii pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego i Wszystkich Świętych w Lęborku. W latach 1993-1999 był proboszczem w Parafii św. Michała Archanioła w Łebuni. Święcenia kapłańskie przyjął w 1980 r. w Pelplinie.

Pogrzeb śp. Ks. Henryka odbył się we wtorek 8 marca. O godzinie 12.00 pod przewodnictwem Biskupa Diecezjalnego Ks. Bpa Ryszarda Kasyny rozpoczęła się Msza św. pogrzebowa w kościele pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego i Wszystkich Świętych.

- W czwartek po środzie popielcowej, na początku Wielkiego Postu Chrystus Miłosierny wyciągnął swoje ramiona w stronę księdza Henryka. Wyciągnął, by przeprowadzić go przez tajemnicę śmierci. Wyciągnął swoje ramiona i dłonie, by ulżyć mu w jego cierpieniu, by po 69 latach ziemskiego życia i pielgrzymowania, niespełna 42 latach życia kapłańskiego zaprosić go do siebie. Tam, gdzie jest mieszkań wiele, gdzie jest pełnia miłości

- powiedział w homilii biskup pelpliński.

- Bóg jest panem czasu i życia ziemskiego człowieka. Ksiądz Henryk daru czasu nie zatrzymał dla siebie, ale rozdał go, poświęcił swój czas Jezusowi i Kościołowi.

Biskup pelpliński wspomniał, że 6 lat temu w Starogardzie Gdańskim żegnał księdza Witolda, brata zmarłego proboszcza lęborskiej parafii. Wspomniał jego rodziców Anielę i Józefa, którzy ochrzcili go w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sianowie, gdzie oręduje w Sanktuarium Królowa Kaszub. Z tej parafii także była obecna delegacja wiernych ze sztandarem.

- Dzięki Ci Panie Jezu za kapłaństwo i kapłana księdza Henryka, który pomimo wielu chorób uczył nas, jak darować czas życia dla Chrystusa i Kościoła.

Biskup pelpliński przypomniał, że ksiądz Henryk Kreft przyjął święcenia kapłańskie 25 maja 1980 r. w Pelplinie z rąk biskupa Bernarda Czaplińskiego. Przez trzy lata pełnił posługę kapłańską w parafii w Zblewie, niespełna rok był wśród swoich krajan i parafian w Sianowie, przez 9 lat w kolegiacie w Kartuzach. Następnie przez 6 lat był proboszczem parafii w Łebuni. Przez 22 lata był proboszczem parafii w Lęborku, pełniąc przez 10 lat funkcję wicedziekana dekanatu lęborskiego, przez 5 lat był kapelanem w ordynariacie polowym.

- Ksiądz Henryk wpatrując się w życie świętego Maksymiliana Marii Kolbego starał się również być i żyć dla człowieka i Chrystusa. Rozdawał swój czas do końca. Nigdy się nie skarżył w czasie naszych rozmów.

Z kościelnej ambony zmarłego pożegnał burmistrz Lęborka Witold Namyślak.

- Żegnamy dziś księdza, kapelana, proboszcza a przede wszystkim człowieka, mieszkańca naszego miasta. Człowieka o wielkiej kulturze osobistej, otwartego na wszystkich ludzi.

Burmistrz wspomniał, że zmarły kapłan służył również w parafia wojskowej pw. Chrystusa Króla Wszechświata.

- Służył tam mieszkańcom osiedla wojskowego, ale przede wszystkim żołnierzom i ich dowódcom. Chętnie współpracował z jednostką. Miał bardzo dobre relacje z dowódcami i każdym żołnierzem. Pod jego patronatem co roku odbywały się uroczystości upamiętniające ofiary II wojny światowej.

Ksiądz Henryk Kreft zarządzał także lęborską nekropolią.

- Zabiegał o powiększenie granic cmentarza, o wiele inwestycji wokół cmentarza. Jeszcze dziesięć dni temu spotkaliśmy się u notariusza na przekazaniu części terenu miasta na cmentarz parafialny. Był uśmiechnięty, pełen optymizmu i nadziei. Nic nie wskazywało na to, że odejdzie. Walczył dzielnie przez wiele lat z ciężką chorobą. Odszedł nagle. Niech spoczywa w pokoju

- zakończył burmistrz Lęborka.

Swojego proboszcza pożegnał także Marek Stawski, parafianin, lęborski przedsiębiorca.

- Od samego początku miał wizję rozbudowy świątyni, uporządkowania cmentarza. Potrafił słuchać ludzi, swoich parafian, dzielił się swoimi pomysłami. Dzięki swojej osobowości miał wiele bliskich osób, zawsze chętnych do pomocy. Kiedy przyszło mu się zmierzyć z tą straszną chorobą, to mimo to zawsze starał się być z nami, z wiernymi. Potrafił zdobyć się na uśmiech. Modliliśmy się za jego wyzdrowienie.

Wśród kapłanów był kuzyn zmarłego.

- Kiedy w ostatnich tygodniach ksiądz Henryk jeszcze mocniej zmagał się ze swoją chorobą i leżał w łóżku, to tęsknił za tym, żeby odprawić Mszę św. dla swoich parafian.

Słowa pożegnalne wygłosił ks. Sławomir Prabucki, dziekan powiatu lęborskiego.

- W tym szczególnym, wielkopostnym czasie zgromadziliśmy się, aby wraz z wieloma obecnymi tutaj kapłanami podziękować w tej Najświętszej Eucharystii za piękne świadectwo skromnego, pięknego życia i kapłańskiego posługiwania świętej pamięci księdza kanonika Henryka. Swoją osobą nie przesłaniał Chrystusa, ale zawsze na Niego wskazywał. Przyszliśmy podziękować za 69 lat jego życia, 42 lata Chrystusowego kapłaństwa i 22 lata posługi proboszczowskiej.

W ostatnim pożegnaniu uczestniczyło kilkudziesięciu kapłanów z Lęborka, dekanatu lęborskiego, diecezji pelplińskiej i spoza niej, także z rocznika święceń księdza Henryka.

Zmarłego księdza pożegnały władze samorządowego w osobach starosty lęborskiego Alicji Zajączkowskiej i sekretarza powiatu Danuty Mikołajczyk, burmistrza Lęborka Witolda Namyślaka i sekretarza miasta Mariana Kurzydło oraz zastępcy przewodniczącego Rady Miejskiej Zbigniewa Cybuli i członka Zarządu Powiatu Lęborskiego Ryszarda Wenty.

W poniedziałek (7 marca) odbyła się eksporta ciała zmarłego ks. proboszcza do kościoła parafialnego. Przy drugiej bramie cmentarnej rozpoczęło się wieczorem procesyjne przejście do kościoła. Następnie pod przewodnictwem ks. Sławomira Prabuckiego, dziekana dekanatu lęborskiego, odprawiona została Msza św. i trwało czuwanie modlitewne do godz. 22.00.

W dniu pogrzebu kościół był otwarty od godz. 8.00 i można było indywidualnie pomodlić się przy trumnie z ciałem śp. Ks. Proboszcza.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto