Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Bezdomni otrzymali dom w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej

Robert Gębuś
Bezdomni mają swój dom
Bezdomni mają swój dom fot.Rog
Lębork. Bezdomni mają swój dom. Na piętrze Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej powstały pokoje dla osób, które chcą wyjść z bezdomności i zgodzili się podpisać kontrakty socjalne

Lębork. Bezdomni, którzy trafiają do domu dla bezdomnych, który właśnie uruchomił Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Lęborku muszą spełniać kilka warunków. Jednym z nich jest całkowita abstynencja. - Trzeźwość jest jednym z warunków niezbędnych do tego, by dana osoba mogła tam zamieszkać - mówi Elżbieta Michalska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lęborku.
Przede wszystkim jednak taka osoba musi rokować na przyszłość. Ci, którzy potrafią utrzymać samodyscyplinę mają do dyspozycji 56 miejsc w pokojach 1,2 i 3-osobowych. Wnętrza surowe, ale różniące się znacznie od warunków, w których mieszkają lokatorzy noclegowni, znajdującej się piętro niżej. - Mamy pięć segmentów podzielonych na pokoje. Wszystkie segmenty mają wspólną kuchnię toalety i łazienki - wylicza Elżbieta Michalska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Obecnie jest tu ulokowanych 13 osób.

Czytaj również:Bracia mieszkaja w lesie FOTO

Trafiać tu będą również eksmitowane matki z dziećmi, czy kobiety będące ofiarami przemocy domowej, bo dom będzie również spełniał funkcję Domu Interwencji Kryzysowej. Głównie jednak, będzie służył osobom, które chcą wyjść z bezdomności. Mieszkańcy jedzenie mogą przygotować sobie sami. Do dyspozycji mają kuchnię, wyposażona w niezbędny sprzęt. Mogą się wykąpać w nowych łazienkach, Sami wyprać ubrania w pralkach, które znajdują się w domu. Telewizję obejrzą w świetlicy, pokoje nie są wyposażone w osobne odbiorniki. Mają jednak klucze do pokoi i mogą się zamykać. To również ważny element indywidualności, świadomość posiadania własnego kawałka podłogi.

Czytaj również:MOPS apeluje o informacje o bezdomnych

To wszystko ma ich usamodzielnić i przygotować do wyjścia z bezdomności. Tak naprawdę jednak chodzi o przemianę wewnętrzną. Wszyscy zawarli z MOPS kontrakty socjalne, które zmuszają lokatorów domu dla bezdomnych do aktywności. Muszą też pamiętać, że miejsce w domu nie zostało im dane raz na zawsze. - W ramach kontraktu, zawieranego z każdym z lokatorów osobno, zobligowani są także poszukiwania pracy, zgłoszenia się w PUP, terapii, podnoszenia kwalifikacji podczas kursów - mówi Elżbieta Michalska. Mieszkańcy nie są specjalnie kontrolowani, nikt nie robi im „nalotów” z al-komatem. Pracownicy MOPS zawsze jednak obserwują lokatorów, w domu jest monitoring, mogą w każdej chwili wezwać osobę podejrzaną na badanie alkomatem. Jeśli złamie kontrakt i wypije, może wylecieć z domu. Za pobyt w domu nie płacą ci mieszkańcy, którzy nie osiągają minimalnego progu dochodowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto