Nasza Loteria

Łebień. Zwierzęta przetrzymywane w skandalicznych warunkach [ZDJĘCIA,WIDEO]

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Bydło z przerośniętymi racicami, świnie z prosiętami, których gospodarz nie miał prawa hodować, kozy trzymane z w pełnej odchodów oborze razem z całym inwentarzem. Do tego psy, którym domowym sposobem ucięto ogony, pojone wodą z rzeki - taki widok zastała kontrola powiatowej inspekcji weterynaryjnej w jednym z gospodarstw w Łebieniu (gm. Nowa Wieś Lęborska). W wyniku kontroli odebrano gospodarzowi trzy psy, a policja wszczęła postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Natomiast inspektor weterynarii stwierdził złamanie zakazu hodowli trzody chlewnej. Prawdopodobnie mężczyzna odpowie także za naruszenie ustawy o ochronie zwierząt i może stracić cały inwentarz.

Kontrola inspekcji weterynarii i fundacji zaskoczyła gospodarza. W oborze stłoczone krowy, kozy i świnie. Inwentarz stoi w niewynoszonych od wielu dni odchodach. Uwiązane do łańcucha psy nie mają czystej wody do picia. Grzegorz Tuszyński z fundacji "KOŃkretnie pomagamy", która nagłośniła sprawę, pokazuje miski i wiadra. - O, to psy dostają do picia. Brudną wodę z rzeki - mówi.

Selekcja naturalna
To nie pierwsza kontrola. Już wcześniej fundacja KOŃkretnie pomagamy wraz z inspektorami odwiedziła gospodarstwo w Łebieniu i nagrała wideo z tej interwencji, które trafiło na policję i do prokuratury. Inspektorzy ustalili wówczas, że zwierzęta hodowane są w niechlujnych warunkach, naruszających ustawę o ochronie zwierząt, mają niedobór pożywienia, niewłaściwą wodę. Gospodarz trzymał świnie wraz z krowami i kozami. W związku z tym miał też wydaną decyzję, zabraniającą mu hodowli trzody chlewnej do momentu spełnienia odpowiednich warunków. Kolejna kontrola miała ocenić, czy sytuacja się poprawiła, czy też wymaga ostrzejszej interwencji i zabrania zwierząt. - Nie chodzi nam o to, żeby zabierać zwierzęta, ale jeśli będziemy za każdym razem dawać gospodarzowi szansę na poprawę, a nic się nie zmienia, to zabieramy tę szansę zwierzętom - tłumaczył Grzegorz Tuszyński z fundacji "Końkretnie pomagamy"- Pytałem tego pana, dlaczego nie leczy chorego psa. Usłyszałem tylko: to selekcja naturalna.

Zobacz wideo:

Człowiek ma swoją wytrzymałość. Zwierzę też.
Na miejscu okazało się, że sytuacja się nie poprawiła. Nadal warunki w których trzymane są zwierzęta są bardzo złe i miarka się przebrała. - Nie miał pan tu prawa wprowadzać żadnych zwierząt gospodarskich, takich jak świnie - mówi do gospodarza Jarosław Brokos, Powiatowy Inspektor Weterynarii do właściciela gospodarstwa. - Za każdym razem, kiedy tu przyjeżdżamy, pomimo zaleceń i zwracania uwagi na to co powinien pan zrobić, nic się nie zmienia. Pan na to nie zwraca uwagi. Ma pan w głębokim poważaniu prawo, przepisy weterynaryjne i empatie w stosunku do tych zwierząt.
Gospodarz tłumaczy, że niezapowiedziana kontrola zastała go w środku polowych prac i nie miał czasu uporać się z całym gospodarstwem.- To losowy przypadek - mówi gospodarz z Łebienia. - Dochodzą prace w polu, sadzimy ziemniaki, mogło się zdarzyć że oprócz zwierząt doszła mi dodatkowa praca i nie dało się wszystkiego zrobić. Jestem tu sam jeden. Człowiek ma swoją wytrzymałość...
Pytany dlaczego trzyma zwierzęta w takich warunkach, kwituje: To ekonomia.

Czytaj również:Policja prowadzi dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami

Jak zauważyli inspektorzy weterynarii, swoje granice wytrzymałości mają także zwierzęta. Sugerowali mu rezygnację z hodowli zwierząt, skoro nie może podołać obowiązkom. Jednak zdaniem inspektorów, przyczyną zaniedbań jest nie tylko obłożenie pracą właściciela gospodarstwa.

- Krowy mają przerośnięte racice i to nie jest kwestia jednego czy dwóch dni zaniedbania. Tu nie chodzi o to, że to się stało wczoraj, bo pan nie miał czasu i sadził sobie ziemniaki. To wskazuje na niedbałość od kilku miesięcy

- uważa Jarosław Brokos, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Lęborku.

- Dlaczego te zwierzęta mają cierpieć, bo pan nie ma dla nich czasu?

Właściciel gospodarstwa uważa, że to nagonka ze strony fundacji. Przyznaje, że zwierzęta owszem, poi wodą z rzeki, ale jaką ma poić, skoro do dziś gmina nie przyłączyła zabudowań do wodociągów. - Jaką biorę wodę? Mokrą, stamtąd gdzie ona jest. Z rzeki - odpowiada, a pytany czym poi zwierzęta i dodaje: Dlaczego nie ma bieżącej wody? Powinien być wodociąg gminny. Gdzie on jest?
Co do trzody chlewnej tłumaczy, że musiał zostawić je w oborze, bo ma maciorę z prosiętami i nie chciał ich przenosić.
Członkowie fundacji mieli zastrzeżenia do wody pitnej i karmy, którą podawano psom. Twierdzili też, że byli świadkami, jak gospodarz je bije i przyznaje się do ucinania im ogonów. Właściciel gospodarstwa stanowczo zaprzeczył, żeby kiedykolwiek znęcał się nad czworonogami.

- Ja te psy głaskam, ja je kocham, śpią u mnie w łóżku. Jak trochę odejdziecie, to zobaczycie jak one do mnie lgną, jakie są wierne

- zapewnia. - Jak jest ktoś obcy, te psy się inaczej zachowują.
Ucinania ogonów psom komentować nie chciał. - A kto to widział? - pyta.

Odbiorą gospodarzowi wszystkie zwierzęta?
Decyzją Powiatowego Inspektora Weterynarii, w asyście policji, odebrano mężczyźnie trzy psy. Obecnie przebywają na terenie fundacji i czekają na miejsce w schronisku, które zorganizuje im gmina Nowa Wieś Lęborska.

- Policja wszczęła postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem

- informuje sierż.sztab. Marta Bąciaszek z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Niewykluczone, że mężczyźnie zostaną odebrane wszystkie posiadane zwierzęta. Będzie to uzależnione od wniosków pokontrolnych, na podstawie których Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna w Lęborku podejmie ostateczną decyzję.

od 16 lat
Wideo

DŁ - Remonty Doroty Szelągowskiej w Matce Polce w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Ponadnormatywny
15 maja, 16:32, Bronek:

Ale to już jest zgłoszone do prokuratury. W artykule jest o tym wzmianka - Policja wszczęła postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. A może Ty byś zgłosił? Jeżeli ktoś jest tu nie w porządku wobec prawa, to brat, który mimo zakazu hodowli trzody chlewnej dalej to robi.

Czy on mi z miski wyżera? Nie, piszemy o znęcaniu się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, nie kradzieży. Wójt też mnie nie interesuje. Wójt zwierzętom ogonów nie obcina.

Żadne zwierzę nie jest zaniedbane, a te zdjęcia a artykule to fotomontaż? Tu już nie ma co patrzeć czy zwierzęta są tłoczone. To już stwierdził Inspektorat Weterynarii. Teraz zostaje czekać na decyzję w sprawie odebrania bądź nie, pozostałych zwierząt.

Oki poczekamy

B
Bronek

Ale to już jest zgłoszone do prokuratury. W artykule jest o tym wzmianka - Policja wszczęła postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. A może Ty byś zgłosił? Jeżeli ktoś jest tu nie w porządku wobec prawa, to brat, który mimo zakazu hodowli trzody chlewnej dalej to robi.

Czy on mi z miski wyżera? Nie, piszemy o znęcaniu się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, nie kradzieży. Wójt też mnie nie interesuje. Wójt zwierzętom ogonów nie obcina.

Żadne zwierzę nie jest zaniedbane, a te zdjęcia a artykule to fotomontaż? Tu już nie ma co patrzeć czy zwierzęta są tłoczone. To już stwierdził Inspektorat Weterynarii. Teraz zostaje czekać na decyzję w sprawie odebrania bądź nie, pozostałych zwierząt.

P
Ponadnormatywny
14 maja, 19:18, Kinomaniak:

Po przeczytaniu komentarzy tutaj chyba skocze po popcorn, bo niezly kabarecik sie tu szykuje z pseudo obrońcami żura. Nie byłem na interwencji, ale po przeczytaniu 2 artykułów na temat tego typa to żałuje ze mnie tam nie bylo, chetnie przypialbym go jak on te krowy w oborze, niech stoi na gownie przez 2 tygodnie, zobaczymy jak mu fajnie bedzie, mimo ze one na pewno dluzej tam spedzily. Jak mozna tak zaniedbywac zwierzeta, strach pomyslec jakby taki czlowiek mialby potomstwo, pewnie postopilby tak samo jak z krowami i psami - poucinalby im uszy bo by ladniej wygladaly i powiedzial ze same odpadly, dzieci myly by sie w 2 miesiecznej wodzie z rzeki i ja pily pozniej, a łóżeczka by mialy z wlasnej kupy, bo przeciez najprzyjemniej, juz nie wspominajac o karceniu ich. Szkoda ze nie zabrali mu wszystkich zwierzat, to jest chore. Skoro sie nie daje rady albo nie ma pieniedzy czy sił, czy bynajmniej warunkow to na jakie licho trzymać ta zwierzyne. Biedne zwierzeta, mam nadzieje, ze wladze wyciagna z tego odpowiednie konsekwencje. Murem za takimi inicjatywami! Zwierzeta nie sa po to, zeby sie nad nimi znecac!!

15 maja, 7:01, Ponadnormatywny:

Masz w 100% rację ,że nikt nie powinen znecać sie nad żadnymi zwięrzętami tylko skoro tak piszesz to musisz go znac osobiście jak wiesz ,że on nie ma dzieci. Jeżeli chodzi o pieniądze to na ich tyle ,ze mógłby Ci za darmo wyprawic Twój pochówek łącznie z trumna debową i ze stypą na 100 czy 200 osób oby tylko zachowali odległości od siebie gdyby żarłi za darmochę. Czy skoro juz przeczytałes dwa artykuły nie zastanowiłes sie dlaczego gmina rządzi nieudolny wójt razem z w wiekszości komunistyczną rada gminy. Gmina stać na pozwolenie urządzanie potupajek na gminnym terenie w Garczegorzu ,palenie publicznie śmieci ,które powinny byc zutylizowane. Zobacz sobie w goglach"Sahara Garczegorze" a ciężko jest doprowadzić wodę do rolnika? Dlaczego ten obrońca Tuszyński nie lata do wójta ażeby zwierzęta miały podstawowy dostep do życia jakim jest bierząca woda? Dlaczego Gebus nie opisze tego skoro ma na pismie od conajmniej pół roku? Raz jeszcze napisze wam gamonie społeczne ,ze wy widzicie tylko jedna strone ,ale należy spojrzeć na ten problem równiez z drugiej strony. Raz jeszcze dodam że to ja osobiście pisałem do wójta o skandalicznych warunkach zwierząt między innymi z powodu braku tej wody i dodam wam ciemniaki społeczne ,ze ja osobiście żyje sobie wyśmienicie ,nie zawsze jadam drugie danie bywaja dni ,ze pomieszam łyżka w zupie itakich gamoni nie znających całej sprawy mam centralnie w d....e.

15 maja, 9:36, Bronek:

Czyli wolno katować zwierzęta, bo wójt jest zły? Wolno katować zwierzęta, bo Tuszyński nie lata do wójta w cudzej sprawie? Właściciel ogony psom obcina, bo wody nie ma więc wolno, a nie dlatego ze jest zwyrodnialcem? Na to ma czas pomiędzy sadzeniem ziemniaków. Zwierzęta stoją w kilkumiesięcznych odchodach bo komunistyczny wójt nie wyniósł, a biedny rolnik nie miał czasu bo w lutym ziemniaki sadził?

Wszyscy winni, tylko nie oprawca.

Posłucha posrany popaprańcu "zwyrodnialcem "to Ty jestes mamejo społeczna ,a nie mój brat. W internecie kazdy anonimowo jest cwaniakiem na,napisz to na jego adres i nie zapomnij buraku pastewny podpisac się czytelnie nazwiskiem i imieniem . Czy on Ci z miski wyżera? Skoro wiesz o tym ,że katuje zwierzeta to zgłos to do Prokuratury masz nawet zas y obowiązek zgłosic to. Brukowiec nie gazeta opisała to tylko dlatego ,że nie maja odwagi napisać o innych sprawach. Niech sie zajmą tym komu komunistyczny wójt umarza podatki, kto za jego pozwoleniem robi sobie potupajki na gminnym terenie. Brata zaszczuli podczas wizyty, spokojnie poczekam na nastepne spotkanie gdzie będe osobiście,zapraszam Gębusia do spotkania na miejscu zobaczymy czy zwierzęta sa tłoczone bedac i ilości mniejszej niz 25 sztuk w oborze ponad 200m2. Żadne zwierze przebywające w oborze nie jest zaniedbane.Zapraszam Gębusia na miejsce.

B
Bronek
14 maja, 19:18, Kinomaniak:

Po przeczytaniu komentarzy tutaj chyba skocze po popcorn, bo niezly kabarecik sie tu szykuje z pseudo obrońcami żura. Nie byłem na interwencji, ale po przeczytaniu 2 artykułów na temat tego typa to żałuje ze mnie tam nie bylo, chetnie przypialbym go jak on te krowy w oborze, niech stoi na gownie przez 2 tygodnie, zobaczymy jak mu fajnie bedzie, mimo ze one na pewno dluzej tam spedzily. Jak mozna tak zaniedbywac zwierzeta, strach pomyslec jakby taki czlowiek mialby potomstwo, pewnie postopilby tak samo jak z krowami i psami - poucinalby im uszy bo by ladniej wygladaly i powiedzial ze same odpadly, dzieci myly by sie w 2 miesiecznej wodzie z rzeki i ja pily pozniej, a łóżeczka by mialy z wlasnej kupy, bo przeciez najprzyjemniej, juz nie wspominajac o karceniu ich. Szkoda ze nie zabrali mu wszystkich zwierzat, to jest chore. Skoro sie nie daje rady albo nie ma pieniedzy czy sił, czy bynajmniej warunkow to na jakie licho trzymać ta zwierzyne. Biedne zwierzeta, mam nadzieje, ze wladze wyciagna z tego odpowiednie konsekwencje. Murem za takimi inicjatywami! Zwierzeta nie sa po to, zeby sie nad nimi znecac!!

15 maja, 7:01, Ponadnormatywny:

Masz w 100% rację ,że nikt nie powinen znecać sie nad żadnymi zwięrzętami tylko skoro tak piszesz to musisz go znac osobiście jak wiesz ,że on nie ma dzieci. Jeżeli chodzi o pieniądze to na ich tyle ,ze mógłby Ci za darmo wyprawic Twój pochówek łącznie z trumna debową i ze stypą na 100 czy 200 osób oby tylko zachowali odległości od siebie gdyby żarłi za darmochę. Czy skoro juz przeczytałes dwa artykuły nie zastanowiłes sie dlaczego gmina rządzi nieudolny wójt razem z w wiekszości komunistyczną rada gminy. Gmina stać na pozwolenie urządzanie potupajek na gminnym terenie w Garczegorzu ,palenie publicznie śmieci ,które powinny byc zutylizowane. Zobacz sobie w goglach"Sahara Garczegorze" a ciężko jest doprowadzić wodę do rolnika? Dlaczego ten obrońca Tuszyński nie lata do wójta ażeby zwierzęta miały podstawowy dostep do życia jakim jest bierząca woda? Dlaczego Gebus nie opisze tego skoro ma na pismie od conajmniej pół roku? Raz jeszcze napisze wam gamonie społeczne ,ze wy widzicie tylko jedna strone ,ale należy spojrzeć na ten problem równiez z drugiej strony. Raz jeszcze dodam że to ja osobiście pisałem do wójta o skandalicznych warunkach zwierząt między innymi z powodu braku tej wody i dodam wam ciemniaki społeczne ,ze ja osobiście żyje sobie wyśmienicie ,nie zawsze jadam drugie danie bywaja dni ,ze pomieszam łyżka w zupie itakich gamoni nie znających całej sprawy mam centralnie w d....e.

Czyli wolno katować zwierzęta, bo wójt jest zły? Wolno katować zwierzęta, bo Tuszyński nie lata do wójta w cudzej sprawie? Właściciel ogony psom obcina, bo wody nie ma więc wolno, a nie dlatego ze jest zwyrodnialcem? Na to ma czas pomiędzy sadzeniem ziemniaków. Zwierzęta stoją w kilkumiesięcznych odchodach bo komunistyczny wójt nie wyniósł, a biedny rolnik nie miał czasu bo w lutym ziemniaki sadził?

Wszyscy winni, tylko nie oprawca.

P
Ponadnormatywny
14 maja, 19:18, Kinomaniak:

Po przeczytaniu komentarzy tutaj chyba skocze po popcorn, bo niezly kabarecik sie tu szykuje z pseudo obrońcami żura. Nie byłem na interwencji, ale po przeczytaniu 2 artykułów na temat tego typa to żałuje ze mnie tam nie bylo, chetnie przypialbym go jak on te krowy w oborze, niech stoi na gownie przez 2 tygodnie, zobaczymy jak mu fajnie bedzie, mimo ze one na pewno dluzej tam spedzily. Jak mozna tak zaniedbywac zwierzeta, strach pomyslec jakby taki czlowiek mialby potomstwo, pewnie postopilby tak samo jak z krowami i psami - poucinalby im uszy bo by ladniej wygladaly i powiedzial ze same odpadly, dzieci myly by sie w 2 miesiecznej wodzie z rzeki i ja pily pozniej, a łóżeczka by mialy z wlasnej kupy, bo przeciez najprzyjemniej, juz nie wspominajac o karceniu ich. Szkoda ze nie zabrali mu wszystkich zwierzat, to jest chore. Skoro sie nie daje rady albo nie ma pieniedzy czy sił, czy bynajmniej warunkow to na jakie licho trzymać ta zwierzyne. Biedne zwierzeta, mam nadzieje, ze wladze wyciagna z tego odpowiednie konsekwencje. Murem za takimi inicjatywami! Zwierzeta nie sa po to, zeby sie nad nimi znecac!!

Masz w 100% rację ,że nikt nie powinen znecać sie nad żadnymi zwięrzętami tylko skoro tak piszesz to musisz go znac osobiście jak wiesz ,że on nie ma dzieci. Jeżeli chodzi o pieniądze to na ich tyle ,ze mógłby Ci za darmo wyprawic Twój pochówek łącznie z trumna debową i ze stypą na 100 czy 200 osób oby tylko zachowali odległości od siebie gdyby żarłi za darmochę. Czy skoro juz przeczytałes dwa artykuły nie zastanowiłes sie dlaczego gmina rządzi nieudolny wójt razem z w wiekszości komunistyczną rada gminy. Gmina stać na pozwolenie urządzanie potupajek na gminnym terenie w Garczegorzu ,palenie publicznie śmieci ,które powinny byc zutylizowane. Zobacz sobie w goglach"Sahara Garczegorze" a ciężko jest doprowadzić wodę do rolnika? Dlaczego ten obrońca Tuszyński nie lata do wójta ażeby zwierzęta miały podstawowy dostep do życia jakim jest bierząca woda? Dlaczego Gebus nie opisze tego skoro ma na pismie od conajmniej pół roku? Raz jeszcze napisze wam gamonie społeczne ,ze wy widzicie tylko jedna strone ,ale należy spojrzeć na ten problem równiez z drugiej strony. Raz jeszcze dodam że to ja osobiście pisałem do wójta o skandalicznych warunkach zwierząt między innymi z powodu braku tej wody i dodam wam ciemniaki społeczne ,ze ja osobiście żyje sobie wyśmienicie ,nie zawsze jadam drugie danie bywaja dni ,ze pomieszam łyżka w zupie itakich gamoni nie znających całej sprawy mam centralnie w d....e.

K
Kinomaniak

Po przeczytaniu komentarzy tutaj chyba skocze po popcorn, bo niezly kabarecik sie tu szykuje z pseudo obrońcami żura. Nie byłem na interwencji, ale po przeczytaniu 2 artykułów na temat tego typa to żałuje ze mnie tam nie bylo, chetnie przypialbym go jak on te krowy w oborze, niech stoi na gownie przez 2 tygodnie, zobaczymy jak mu fajnie bedzie, mimo ze one na pewno dluzej tam spedzily. Jak mozna tak zaniedbywac zwierzeta, strach pomyslec jakby taki czlowiek mialby potomstwo, pewnie postopilby tak samo jak z krowami i psami - poucinalby im uszy bo by ladniej wygladaly i powiedzial ze same odpadly, dzieci myly by sie w 2 miesiecznej wodzie z rzeki i ja pily pozniej, a łóżeczka by mialy z wlasnej kupy, bo przeciez najprzyjemniej, juz nie wspominajac o karceniu ich. Szkoda ze nie zabrali mu wszystkich zwierzat, to jest chore. Skoro sie nie daje rady albo nie ma pieniedzy czy sił, czy bynajmniej warunkow to na jakie licho trzymać ta zwierzyne. Biedne zwierzeta, mam nadzieje, ze wladze wyciagna z tego odpowiednie konsekwencje. Murem za takimi inicjatywami! Zwierzeta nie sa po to, zeby sie nad nimi znecac!!

G
Gość

Jak zaineresowałem sie ta sprawa to doszły do mnie słuchy ,że ten flagles Krepy to taki nowopowstały owsiak. Żebrze od kogo sie da i afiszuje się tam gdzie tylko może zamiast brać sie do ucziwej roboty. Reasumując wszystko ot po prostu takie wiejskie plepsicho.

G
Gość
13 maja, 12:36, Ponadnormatywny:

Nie mam najmniejszego zamiaru bronic rolnika ,który jest moim bratem,ale zastanawiam sie dlaczego telewizja i wielce mądry p. Gebuś nie napisał o tym jak wielokrotnie informowałem go o tym ,że ten rolnik nie ma bieżącej wody i poi zwierzęta ściekami z rzeki, wszyscy wiedza wójt doskonale zna cała sprawę tylko tacy "zadymiarze "jak ten wielki obrońca zwierząt Tuszyński nie wie o tym ,ze brat płacąc przez 40 lat podatki dla darmozjadów ,nie zalega ani grosza z podatkami. "pies pije taka wodę" twierdzi Tuszyński ,a jaka ma pic skoro być może wcześniej grzebał pyskiem w ziemi ,a następnie sie napił .Dlaczego gmina nie doprowadzi nawet prowizorycznie dla tego rolnika wody w trybie pilnym puszczając rure pexa na ziemi bez żadnego wykopu. Lepiej jest przeznaczyć milion sześcćset tysięcy na trampkarzy "Anioły" do Garczegorza jako podziekowanie za oddane głosy podczas wyborów niż rolnikowi doprowadzić bieżąca wodę? Jest rzeczą prosta jak konstrukcja cepa że krowa zawsze będzie w lepszej kondycji mając całodobowo dostęp do bieżącej wody. Co do hodowli świń zgadzam sie z weterynarią, jeśli ma zakaz na hodowanie tych zwierząt to nie powinien ich tam trzymać.Zastanawia mnie jeszcze jedno ,czy to nie jest przypadkiem zemsta wójta za to ,że przypomniałem mu o tym,że maturę pisał po 20-30 lat po pierwszym terminie? Na głupotę postkomunistów jeszcze nie wymyślono lekarstwa, obecnie wszyscy skupiają sie na pandemii koronawirusa.

13 maja, 14:37, Gość:

Każdy płaci podatki. Nie zwalnia to nikogo od przestrzegania prawa i nie daje to przyzwolenia na katowanie zwierząt. Pije brudną wodę bo pyskiem w ziemi rył? Wielkiej różnicy to nikomu nie zrobi nie tylko psu, skoro sam oprawca twierdzi że to woda z rzeki.

Nie masz najmniejszego zamiaru bronić rolnika, ale...

- To Twój brat

- Zemsta i spisek wójta

- To wzorowy obywatel płacący podatki

- Postkomuna

Brakuje Tuska i 5G. A tak naprawdę winny jest zwyrodnialec katujący zwierzęta.



Załączniki

pon., 12 lis 2012, 21:47

do ugnwl

Witam i po raz kolejny w odstępach czasu z ponad rocznymi przerwani chciałbym zadać pytanie kiedy ja jako właściciel posesji będę mógł normalnie dojechać do swojego domu o każdej porze roku? Od ponad trzech lat prowadzę ciągłe rozmowy z pracownikami Urzędu Gminy w Nowej Wsi Lęborskiej i ciągle jestem zbywany na kolejne lata. Nie chce robić sensacji z wysyłaniem fotek do telewizji itp. Obecnie wiem ,że jedna pracownica /p. Mazurkiewicz/ dzielnie obiecała załatwienie drogi dwa lata temu już nie pracuje. Pani , która pełniła funkcję sekretarza lada dzień odejdzie na krótszy lub dłuższy urlop i temat rozpoczyna się od nowa. Wiem ,że wójt bardzo dobrze wie ,że gorszej drogi w Łebieniu nie ma . Dwa lata temu w jednym miejscu załataliście największą dziurę w drodze i na tym koniec. Nadmieniam ,że nikt nikomu nie robi łaski i to do urzędu wpłacam swoje podatki mniejsze czy większe,ale płacę.Drugą sprawa jest doprowadzenie wody. Kiedy to nastąpi? Czy jest jeszcze w Łebieniu ktoś bez wody? Powie ktoś ,że obok mojej posesji płynie rzeka, tak płynie tylko te ścieki niech pije sołtys Łebienia. Na razie tyle i proszę o udzielenie mi odpowiedzi.

G
Gość
13 maja, 12:36, Ponadnormatywny:

Nie mam najmniejszego zamiaru bronic rolnika ,który jest moim bratem,ale zastanawiam sie dlaczego telewizja i wielce mądry p. Gebuś nie napisał o tym jak wielokrotnie informowałem go o tym ,że ten rolnik nie ma bieżącej wody i poi zwierzęta ściekami z rzeki, wszyscy wiedza wójt doskonale zna cała sprawę tylko tacy "zadymiarze "jak ten wielki obrońca zwierząt Tuszyński nie wie o tym ,ze brat płacąc przez 40 lat podatki dla darmozjadów ,nie zalega ani grosza z podatkami. "pies pije taka wodę" twierdzi Tuszyński ,a jaka ma pic skoro być może wcześniej grzebał pyskiem w ziemi ,a następnie sie napił .Dlaczego gmina nie doprowadzi nawet prowizorycznie dla tego rolnika wody w trybie pilnym puszczając rure pexa na ziemi bez żadnego wykopu. Lepiej jest przeznaczyć milion sześcćset tysięcy na trampkarzy "Anioły" do Garczegorza jako podziekowanie za oddane głosy podczas wyborów niż rolnikowi doprowadzić bieżąca wodę? Jest rzeczą prosta jak konstrukcja cepa że krowa zawsze będzie w lepszej kondycji mając całodobowo dostęp do bieżącej wody. Co do hodowli świń zgadzam sie z weterynarią, jeśli ma zakaz na hodowanie tych zwierząt to nie powinien ich tam trzymać.Zastanawia mnie jeszcze jedno ,czy to nie jest przypadkiem zemsta wójta za to ,że przypomniałem mu o tym,że maturę pisał po 20-30 lat po pierwszym terminie? Na głupotę postkomunistów jeszcze nie wymyślono lekarstwa, obecnie wszyscy skupiają sie na pandemii koronawirusa.

Każdy płaci podatki. Nie zwalnia to nikogo od przestrzegania prawa i nie daje to przyzwolenia na katowanie zwierząt. Pije brudną wodę bo pyskiem w ziemi rył? Wielkiej różnicy to nikomu nie zrobi nie tylko psu, skoro sam oprawca twierdzi że to woda z rzeki.

Nie masz najmniejszego zamiaru bronić rolnika, ale...

- To Twój brat

- Zemsta i spisek wójta

- To wzorowy obywatel płacący podatki

- Postkomuna

Brakuje Tuska i 5G. A tak naprawdę winny jest zwyrodnialec katujący zwierzęta.

P
Ponadnormatywny

Nie mam najmniejszego zamiaru bronic rolnika ,który jest moim bratem,ale zastanawiam sie dlaczego telewizja i wielce mądry p. Gebuś nie napisał o tym jak wielokrotnie informowałem go o tym ,że ten rolnik nie ma bieżącej wody i poi zwierzęta ściekami z rzeki, wszyscy wiedza wójt doskonale zna cała sprawę tylko tacy "zadymiarze "jak ten wielki obrońca zwierząt Tuszyński nie wie o tym ,ze brat płacąc przez 40 lat podatki dla darmozjadów ,nie zalega ani grosza z podatkami. "pies pije taka wodę" twierdzi Tuszyński ,a jaka ma pic skoro być może wcześniej grzebał pyskiem w ziemi ,a następnie sie napił .Dlaczego gmina nie doprowadzi nawet prowizorycznie dla tego rolnika wody w trybie pilnym puszczając rure pexa na ziemi bez żadnego wykopu. Lepiej jest przeznaczyć milion sześcćset tysięcy na trampkarzy "Anioły" do Garczegorza jako podziekowanie za oddane głosy podczas wyborów niż rolnikowi doprowadzić bieżąca wodę? Jest rzeczą prosta jak konstrukcja cepa że krowa zawsze będzie w lepszej kondycji mając całodobowo dostęp do bieżącej wody. Co do hodowli świń zgadzam sie z weterynarią, jeśli ma zakaz na hodowanie tych zwierząt to nie powinien ich tam trzymać.Zastanawia mnie jeszcze jedno ,czy to nie jest przypadkiem zemsta wójta za to ,że przypomniałem mu o tym,że maturę pisał po 20-30 lat po pierwszym terminie? Na głupotę postkomunistów jeszcze nie wymyślono lekarstwa, obecnie wszyscy skupiają sie na pandemii koronawirusa.

Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto